Forum Ogrodnicze Oaza

Armaszko chyba sie zmówiły. Wczoraj wieczorem asti yellow 1 sztuka puściła kiełek. Musimy zebrać nasiona i do dilerek wkładać więcej nasion na targ jak one takie oporne.

Nikt nie będzie razem ze mną uprawiał papryczek słodkich w doniczkach ?
Co prawda mam na razie siewki tylko jednej odmiany ( Python ), ale mnie samej trochę smutno ....

Aniu. Ja uprawiam z Tobą. W donicy będzie po sztuce Lesya, Pomidorowa, Ika2008, pomidorowa od Armaszy i Caryca. Wszystkie, które sieję, po jednej, reszta w grunt.

Nawet nie wiesz Joliś, jaką radość mi teraz sprawiłaś ... dziękuję. Będzie mi i milej, i raźniej.

Aniu!!

Na balkonie w donicach mam w planie 2 szt. Wielka Czerwona,2szt.Alexander,2 szt.Oleńka i 2 szt.pomarańczowej z dziobkiem..

Wszystkie jeszcze maleństwa. Część już skiełkowała.
Ja bardzo lubię mieć paprykę na balkonie. Szybciej jest i na kanapeczkę bliżej.

Aniu jestem i ja.To mój pierwszy rok uprawy papryk w donicach.Będę na bieżąco zdawać relację z sukcesów lub niepowodzeń

U mnie słodkie też będą pierwszy raz, dlatego chciałam Was prosić o psychiczne wsparcie i ... jak zawsze, nie zawiodłam się - bardzo Wam dziękuję. W takim razie idę wyłożyć na wacik nasionka, co ma być, niech będzie.

A ja napiszę inaczej: zacznę wreszcie (oprócz uprawy doniczkowej) sadzić papryki w gruncie. Zanim trafiłam na Forum sadziłam już papryki, głównie słodkie. W gruncie zupełnie mi się nie udawały. Wszystkie więc lądowały w donicach i nieźle im w nich było. Mogę powiedzieć, że papryki kochają doniczki i donice. Dopiero pobyt na Forum, przeprowadzona analiza gleby, zastosowanie rad nawozowych Pomodoro pozwala mi planować także sadzenie do gruntu.

Powiem Ci Haniu tak, : lubię papryki w donicach, ale na słodkie szkoda mi energii i pracy, bo jednak donice wymagają większego nakładu pracy. Nie są tak dekoracyjne jak ostre, wiec rosną w gruncie. Ale nie wszystkie. Niektóre wielkoowocowe chorują. W chłodne mokre lata atakuje je szara pleśń, w upalne często przypalają owoce i też grzyby maja raj. sadzę przede wszystkim odporne, na upały i krótkim okresie wegetacji. te mi się udają, może owoce nie sa takie łał! ale jest ich sporo i wszystkie dojrzewają.

Nie miałam wyjścia. Nie rozumiałam, czemu nie chcą rosnąć, nie mówiąc o owocowaniu . A analiza pokazała niedobory wszystkiego. Teraz mogę trochę racjonalniej planować, choć do pewności siebie i upraw jeszcze mi daleko .

Armasza Ja bym pobawił się trochę kompostem i obornikiem . Obrzydzenie mnie bierze do nawozów sztucznych bo znam ich mechanizm działania . Jak budowałem tunel miałem bardzo dużo doradców którzy dobierali mi nawożenie tak że prawie tablica Mendelejewa zaświeciła by się cała .
A ja przywiozłem oborniki i położyłem go tyle że nie dałem rady go wkopać tylko przysypałem go substratem do pomidorów , bez żadnych mineralniaków , powtórka byłą w drugim i trzecim roku taka sama, w tym nic nie daje oprócz kilku taczek dojrzałego kompostu . Przez trzy lata nie zauważyłem żadnych oznak braków na roślinach .a w tamtym roku ostatniego pomidora zjedliśmy w święta Bożego Narodzenia . Papryka także rośnie ładnie ( chociaż praktykę z papryką mam mizerną) warunek papryka musi mieć ciepło i widno więc południowa strona, stałą wilgotność i piękne owoce znikają bardzo szybko z krzaków . Więc myślę że dobrze użyźnić podłoże i bez pożywek chemicznych i donic będą rosły piękne okazy
Zaznaczę że tunel budowałem na V klasie ziemi a większości na piasku po wykopie pod budynek

Aniu ja też będę miała paprykę w donicy, pierwszy raz ale dopiero będę siać, bo w perlicie szybciej rośnie.
Aga

Aniu i ja zamierzam w tym roku posadzić kilka papryk i pomidorków na próbę na balkonie nawet wysiałam jakiś pomidor wiszący ze straganiku-ale to nie ten temat

Adasiowa wrote:
Spokojna głowa, u mnie zamówione Dolce Espana oraz Ornela dla każdej 10L donica, południowa strona, duży balkon w bloku, niestety troszkę spóźniony jestem ale "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" wrzucę zdjęcia jak już będzie co fotografować.

Super Jest nas zatem więcej, bardzo się cieszę. Wczoraj na waciki położyłam Kołoboka i Trapeza. Balkon pozostaje w sferze marzeń, ale na szczęście mam szerokie parapety i tam papryki znajdą swój azyl.

Aniu, i ja dołączam do drużyny 10-litrowe donice i południowy balkon już zarezerwowane dla papryczek. A na parapetach 2 sadzonki Del Piquillo oraz 4 malutkie papryki pomidorowe Iga. Jak podrosną to się pochwalę

przy okazji zapytam czy ktoś miał już do czynienia z Dolce Espana oraz Ornela ? mam miejsce jeszcze na max. dwie papryki, podrzućcie jakiś pomysł