TEMAT: Uprawa ekologiczna owoców i warzyw.

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 25 Mar 2018 17:50 #597445

  • alfamixi
  • alfamixi's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 102
  • Otrzymane dziękuję: 144
Witam wszystkich odwiedzających ten temat.
Interesując się troszkę produkcją towarową , zauważyłem że warzywa i owoce dostępne w naszych sklepach to zbiór nie tylko witamin, ale także całej chemii nie koniecznie zdrowej i pożytecznej w naszej diecie .
Mamy do czynienia z nawozami, pożywkami, stymulatorami, pestycydami co w sumie daje całą listę pozostałości mniej lub bardziej szkodliwych.
W tym temacie chciałbym zaprosić wszystkich którzy chcieli by produkować zdrowe ( na miarę możliwości) warzywa i owoce.
Niestety wiele zabiegów chemicznych nie unikniemy ale spróbujmy wspólnymi siłami pobawić się w ekologów .
Nie wprowadzajcie wszystkiego na raz ale małymi etapami i małymi kroczkami starajmy się zastępować nawozy mineralne nawozami organicznymi , stosować dobry płodozmian i agrotechnikę uprawową .Wiele może na ten temat nie wiem ale coś zawszę będę chciał tu wsiać, jak zbłądzę to poprawiajcie .A uprawiać bez chemii można .Zdjęci poniżej przedstawia mój warzywniak
z 8.07.2015 roku

DSC_0067.jpg


Dodam, że uprawa jest prowadzona na V klasie ziemi bez jakikolwiek nawozów sztucznych .Przygotowanie w roku wcześniejszym polegało na odkwaszeniu naturalną proszkową kredą i na dwukrotnym przedplonie w postaci facelii. Przed zimą zastosowany był obornik i głęboka orka .
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2018 18:23 przez alfamixi.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Adasiowa, rozalia, pszczelarz5, Marlenka, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 25 Mar 2018 20:56 #597492

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13289
Bardzo dobry wątek. Też staram się uprawiać ogród ekologicznie, aczkolwiek nie ortodoksyjnie. Np. jak mam stracić pomidory przez zz, to wolę prysnąć raz czy dwa niż kupować pryskane 20-cia razy.
Ostatnio zainteresowała mnie uprawa ogrodu w stylu "Back to Eden". W takim ogrodzie ściółkuje się całą glebę grubą warstwą drewnianych zrębków. Oszczędza to wiele pracy. Gleba nie jest nigdy przekopywana. Z rzadka pojawiające się chwasty usuwa się bardzo łatwo. Jedyne narzędzia jakich się używa to grabie do wygrabiania zrębków z rzędów, w których siejemy nasiona i łopatka do kopania dołków przy sadzeniu rozsady. Ściółka chroni glebę przed parowaniem, więc podlewa się tylko przy długotrwałej suszy. Rozkładające się zrębki wzbogacają glebę w składniki pokarmowe.
Pomysł na taki ogród powstał z obserwacji przyrody. W naturze gleba nigdzie nie jest odsłonięta. Zawsze jest czymś przykryta lub porośnięta. Oranie gleby i pozostawianie jej nie osłoniętej powoduje jej erozję i ubywanie składników pokarmowych.
Planuję w tym sezonie przynajmniej jedną podwyższoną grządkę przykrytą zrębkami. Jak metoda się sprawdzi to w przyszłym sezonie wyściółkuję nimi cały warzywnik.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2018 21:55 przez Betula.
Za tę wiadomość podziękował(a): bela, Adasiowa, pszczelarz5, Marlenka, Agus, alfamixi, Jaedda

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 25 Mar 2018 22:03 #597512

  • alfamixi
  • alfamixi's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 102
  • Otrzymane dziękuję: 144
Kompost – nawóz organiczny wytwarzany z odpadów roślinnych i zwierzęcych w wyniku częściowego, tlenowego rozkładu przez mikroorganizmy poprzez proces kompostowania. (Wikipedia)
Właściwie to każdy ogrodnik-amator może więcej o tej materii powiedzieć niż niejeden producent owoców i warzyw , bo tam go nie ma wcale, albo jest w śladowych ilościach ( nie chce być złośliwy ale zazwyczaj w ich warzywnikach). Niektórzy nazywają to złotem ogrodnika i tak jest . Nie będę pisał jak go robić bo wujek Google by się obraził.
Kilka rzecz o których trzeba wspomnieć . Dobrze kupić dobry rozdrabniacz do pozostałości ogrodniczych (to nie zbyteczna inwestycja).
-pozbycie się śmieci organicznych i pozostałości po naszych produkcjach .
-nie ustępuje obornikowi
-nie przedawkujesz go w ogrodnictwie.
Uwaga do kompostu nie dodaje liści orzecha i dębu oraz zliście kasztanowca (szrotówka kasztanowcowiaczka)
Jak poznać kompost dobry ano tak jak pożegnasz dżdżownice i ładnie pachnie świeżą ziemią , to wtedy jest dobre papu dla naszych roślinek.
Kontynuując temat polecam także ziemię liściastą . Uwaga ziemia liściasta to nie kompost! :supr3:
Polecam też substraty humusowe ale bez dodatku nawozów mineralnych bo to parodia wytwarzana przez oszukańców .
w tym poście kończę już o złocie ogrodnika i jego rodzinie , ale bedę wracał do tego nie raz :teach:
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2018 22:07 przez alfamixi.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, Betula

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 25 Mar 2018 22:27 #597515

  • tadeo68
  • tadeo68's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 383
  • Otrzymane dziękuję: 998
Dla ekologicznych działkowców polecam postarać się o obornik bydlęcy, zrzucić na pryzmę i "poszczuć" na niego dżdżownice kalifornijską. Za dwa, trzy lata kompost jak się patrzy, sprawdzone osobiście. Ja co prawda mam sporą pryzmę obornika(na pewno ponad 100 ton)ale od kilkunastu lat z jednego narożnika dżdżownice przerabiają go do użytku w warzywniku, w tak dużej pryźmie nie ma żadnego problemu żeby przetrwały zimę.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka, Betula, alfamixi

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 25 Mar 2018 22:54 #597519

  • alfamixi
  • alfamixi's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 102
  • Otrzymane dziękuję: 144
tadeo68 wrote:
Dla ekologicznych działkowców polecam postarać się o obornik bydlęcy, zrzucić na pryzmę i "poszczuć" na niego dżdżownice kalifornijską. Za dwa, trzy lata kompost jak się patrzy, sprawdzone osobiście. Ja co prawda mam sporą pryzmę obornika(na pewno ponad 100 ton)ale od kilkunastu lat z jednego narożnika dżdżownice przerabiają go do użytku w warzywniku, w tak dużej pryźmie nie ma żadnego problemu żeby przetrwały zimę.
Na pewno nie będzie to złe dla upraw , do pewnego momentu .Jest takie stworzenie o nazwie Turkuć Podjadek jak zadomowi Ci się w tym oborniku to będziesz miał duuuży problem Ty i twoi sąsiedzi też :supr3: .
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2018 23:13 przez alfamixi.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marlenka

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 11:05 #597565

  • Lucas
  • Lucas's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 164
  • Otrzymane dziękuję: 171
alfamixi wrote:
Polecam też substraty humusowe ale bez dodatku nawozów mineralnych bo to parodia wytwarzana przez oszukańców . :teach:

Mógłbyś pociągnąć ten temat ? :) Interesowałem się tym swego czasu, trafiałem na różne strony i fora, na jednym nawet producent nawozu humusowego prawdopodobnie nie znał odpowiedzi czy są przeciwwskazania do łączenia jego nawozu z nawozem mineralnym ponieważ odpowiadał mocno wymijająco hehe :D

No i w zasadzie nie wiem jak to w końcu jest, bo z jednej strony na logike wydaje się, że nie powinniśmy łączyć organicznych z mineralnymi ale z drugiej:
- do przyśpieszenia rozkładu słomy używa się mocznika. O ile jest on sklasyfikowany jako nawóz organiczny, to polecają też oprysk słomy RSMem a to roztwór mocznikowo-saletrzany to chyba już tak nie do końca organiczny hmm...
- są nawozy, wydawało by się renomowanych firm, niemało kosztujące, które zawierają i jedne i drugie razem.
Za tę wiadomość podziękował(a): alfamixi

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 12:13 #597572

  • vivi75
  • vivi75's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 85
  • Otrzymane dziękuję: 154
alfamixi wrote:
tadeo68 wrote:
Dla ekologicznych działkowców polecam postarać się o obornik bydlęcy, zrzucić na pryzmę i "poszczuć" na niego dżdżownice kalifornijską. Za dwa, trzy lata kompost jak się patrzy, sprawdzone osobiście. Ja co prawda mam sporą pryzmę obornika(na pewno ponad 100 ton)ale od kilkunastu lat z jednego narożnika dżdżownice przerabiają go do użytku w warzywniku, w tak dużej pryźmie nie ma żadnego problemu żeby przetrwały zimę.
Na pewno nie będzie to złe dla upraw , do pewnego momentu .Jest takie stworzenie o nazwie Turkuć Podjadek jak zadomowi Ci się w tym oborniku to będziesz miał duuuży problem Ty i twoi sąsiedzi też :supr3: .


Turkuć podjadek to ciągnie do obornika końskiego bo koński wytwarza bardzo dużo ciepła. Ja od 10 lat stosuje tylko koński i turkucie są, ale nie w jakiejś zastraszającej ilości. Szkód wiele nie wyrządzają, siedzą jak już głównie w ziemniakach z tego co zauważyłam.
Naturalnym wrogiem turkucia jest kret, więc trzeba się liczyć z zwiększoną jego aktywnością.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, alfamixi

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 12:32 #597576

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15358
  • Otrzymane dziękuję: 50633
alfamixi wrote:
Uwaga do kompostu nie dodaje liści orzecha i dębu oraz zliście kasztanowca (szrotówka kasztanowcowiaczka)

To jest mit. Juglon, który hamuje wzrost roślin, jest aktywny w zielonych liściach. Przy wysychaniu liści związek ten polimeryzuje i traci swoje właściwości.

Ten dość powszechny pogląd jest słuszny ale w odniesieniu do orzecha czarnego, który u nas jednak nie występuje. To co piszę jest nie tylko wiedzą książkową, ale i praktyczną. Mam co roku dość sporo liści z 30 letniego orzecha włoskiego i kompostuje. Nie zauważyłem by ten kompost miał negatywny wpływ na warzywa. Powiem więcej. Jednego roku posadziłem pomidory w zasięgu korzeni tego orzecha. Pomidory nic sobie z tego nie robiły, rosły w najlepsze. W ubiegłym roku 5 sztuk pomidorów z perlitowej rozsady były posadzone w wiadrach w tym właśnie kompoście. Rosły nawet lepiej niż pozostałe 5 krzaków wsadzonych na grządkę.

pl.wikipedia.org/wiki/Juglon
Ostatnio zmieniany: 26 Mar 2018 12:35 przez pomodoro.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jan4, Zbyszko46, Betula, Lucas

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 13:25 #597583

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15358
  • Otrzymane dziękuję: 50633
Lucas wrote:
No i w zasadzie nie wiem jak to w końcu jest, bo z jednej strony na logike wydaje się, że nie powinniśmy łączyć organicznych z mineralnymi ale z drugiej:

Składniki mineralne rośliny pobierają w postaci jonów. Nie ma dwóch tablic Mendelejewa ekologicznej i nieekologicznej. Taki np jon azotanowy, pobierany przez rośliny ponad ich potrzeby, który potem może być przekształcany w rakotwórcze nitrozoaminy niczym się nie różni czy pochodzi z saletry, czy z obornika. Identycznie jest z innymi jonami.

Niestety, prezentowane tu przez niektórych działkowiczów analizy gleb, zwłaszcza spod osłon, zawierają tak duże ilości makroskładników, że gleby te z powodzeniem mogłyby być pakowane w worki i sprzedawane jako nawóz. Bardzo często taki stan jest wywołany nadmiernym nawożeniem organicznym. Ja jestem zdania, by każdy nawoził czym chce, byle świadomie, znając skład swojej gleby. Nawożenie na przysłowiową "pałę " jakimkolwiek nawozem nie ma nic wspólnego z ekologią.
Ostatnio zmieniany: 26 Mar 2018 13:37 przez pomodoro.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adrian89, mirek28, Krecik stary, sierika, Jan4, Adasiowa, Zbyszko46, CHI, Miragoral

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 17:43 #597634

  • tadeo68
  • tadeo68's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 383
  • Otrzymane dziękuję: 998
Co do turkucia to właśnie z tego względu pisałem o oborniku bydlęcym(dużo mniejsza szansa niż przy końskim). co do nawożenia to zgadzam się z pomodoro że nie ma znaczenia z czego są czerpane składniki odżywcze ale istotne jest aby nie wprowadzić ich do gleby nadmiernie.Badać glebę należy bezwzględnie zwłaszcza przy uprawie działkowej i ekologicznej. Osobiście uważam że jednak wprowadzanie do obiegu "ziemnego" obornika jest bardzo wskazane ze względu na polepszanie struktury gleby.polecam też sianie poplonów bardzo dobrym poplonem , który stosuję również w gospodarstwie , jest siana na jesień mieszanka żyta z wyką ozimą.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 17:51 #597640

  • alfamixi
  • alfamixi's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 102
  • Otrzymane dziękuję: 144
Lucas sam kiedyś złapałem się na bio humus nie powiem jakiej firmy bo nie chcę robić jakiś antyreklam gdzie było napisane na etykiecie wzbogacony składnikami mineralnymi .
Mocznik rozkłada słomę ! oczywiście , w jakim celu , jak ją rozdrobnisz też szybciej się rozłoży . Używając słomy do kompostu też możesz wpaść na minę ! Rolnicy w produkcji zboża używają regulator wzrostu o nazwie Medax Top 350 to samo co Regalis Plus 10 WG tylko że Medax dodatkowo ma jeszcze chlorek mepikwatu .Medax nie może być używany w sadownictwie ani warzywnictwie , zakaz. w zbożu nie szkodzi , w pieczarkach szkodzi . Więc nieświadomy producent pieczarek truje ludzi używając pozostałości (słomy)po "zdrowym zbożu". Po sezonie pieczarkarz oddaje podłoże sadownikom rolnikom bo to bardzo dobry sposób na dostarczenie próchnicy do ziemi . I jak sadownik rozsypie to w sadzie to pół biedy system komórkowy drzewa to oczyści ale jak posypie uprawę np. truskawek to przy pierwszej analizie wyjdzie chlorek mepikwatu który jest zakazaną substancją w pozostałościach, i utrzymuje się do 5 lat w ziemi raz zaaplikowany w podłożu pieczarkowym . A więc kto truje ludzi ?
pomodoro wrote:
alfamixi wrote:
Uwaga do kompostu nie dodaje liści orzecha i dębu oraz zliście kasztanowca (szrotówka kasztanowcowiaczka)

To jest mit. Juglon, który hamuje wzrost roślin, jest aktywny w zielonych liściach. Przy wysychaniu liści związek ten polimeryzuje i traci swoje właściwości.

Może i mit napisałem że ja nie dokładam do swojego kompostu , (bo mam złe doświadczenia z nimi) i chyba nie tyko ja .
laboratoria.net/artykul/12388.html
pomodoro wrote:


Składniki mineralne rośliny pobierają w postaci jonów. Nie ma dwóch tablic Mendelejewa ekologicznej i nieekologicznej. Taki np jon azotanowy, pobierany przez rośliny ponad ich potrzeby, który potem może być przekształcany w rakotwórcze nitrozoaminy niczym się nie różni czy pochodzi z saletry, czy z obornika. Identycznie jest z innymi jonami.
Oczywiście że tak, tu się zgadzam, ale nawozy mineralne tworzy się w reakcji chemicznej łącząc różne składniki oraz nośniki które ułatwiają transport do gleby. Na żadnym nawozie nie posiadasz pełnego składu tylko procentowo określone ilości składników mineralnych , nie wpisano jakie jeszcze substancje są towarzyszące (zbrylające otoczkujące czy wiążące )a to już różnica duża .
Składniki mineralne pochodzenia naturalnego w postaci jonów nie posiadają substancji towarzyszących niewiadomego pochodzenia. Równie dobrze można porównać miód sztuczny z prawdziwym - oba są słodkie ,ale czy to jest to samo? .
pomodoro wrote:
Niestety, prezentowane tu przez niektórych działkowiczów analizy gleb, zwłaszcza spod osłon, zawierają tak duże ilości makroskładników, że gleby te z powodzeniem mogłyby być pakowane w worki i sprzedawane jako nawóz. Bardzo często taki stan jest wywołany nadmiernym nawożeniem organicznym. Ja jestem zdania, by każdy nawoził czym chce, byle świadomie, znając skład swojej gleby. Nawożenie na przysłowiową "pałę " jakimkolwiek nawozem nie ma nic wspólnego z ekologią.

Pomodoro zaraz czy Ty widziałeś żeby przenawozić kompostem czy też nawozem zielonym ! bo ja nie .
Ja podam Ci prosty przykład : W uprawie towarowej przy plonie ok 80t/ha jabłek potrzeba około 120 kg N nic prostszego jak tylko przeliczyć to na jakiś nawóz azotowy
. Jeszcze jakiś mundry doradca szybko namówi cię na saletrę amonową i powie "Heniu weź se 350kg/ha" (i 400było by dobrze ) i będzie dobrze? . Nic bardziej mylnego żadne badania laboratoryjne gleby dla sadów nie określają zawartości N w glebie i żaden mundry nie wie ile go mogło zostać z poprzedniego roku i ile uwolniło się w tym z materiałów organicznych (ściółek trawy liści pędów czy też zabiegów dolistnych ) Ja zaryzykował bym , że starczy mi 50-60 kg/ha N. Będzie widać to na liściu ,można pokusić się jeszcze o analizę z liścia ale uwierz mi, że dobry sadownik nie musi jej robić co roku . Ja myślę że problem polega nie na nawożeniu tylko na braku umiejętności przeliczenia ile rośliny mogły wykorzystać w danym sezonie a ile pozostało składników mineralnych ;) .
Ostatnio zmieniany: 26 Mar 2018 18:01 przez alfamixi.
Za tę wiadomość podziękował(a): Betula, Lucas

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 18:42 #597662

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20230
  • Otrzymane dziękuję: 64467
alfamixi wrote:
pomodoro wrote:
Niestety, prezentowane tu przez niektórych działkowiczów analizy gleb, zwłaszcza spod osłon, zawierają tak duże ilości makroskładników, że gleby te z powodzeniem mogłyby być pakowane w worki i sprzedawane jako nawóz. Bardzo często taki stan jest wywołany nadmiernym nawożeniem organicznym. Ja jestem zdania, by każdy nawoził czym chce, byle świadomie, znając skład swojej gleby. Nawożenie na przysłowiową "pałę " jakimkolwiek nawozem nie ma nic wspólnego z ekologią.

Pomodoro zaraz czy Ty widziałeś żeby przenawozić kompostem czy też nawozem zielonym ! bo ja nie .
.

Mietek nie pisze o przenawożeniu, a nawożeniu - i to w kontekście znajomości składu gleby. Spokojnie :)

Inna sprawa: stosuję obornik koński od kilku lat i znalazłam 1 ( słownie: jednego ) turkucia. Aby być w zgodzie z ekologią, zostawiłam go na działce.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 26 Mar 2018 18:44 przez Adasiowa.
Za tę wiadomość podziękował(a): mirek28, alfamixi

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 19:36 #597687

  • alfamixi
  • alfamixi's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 102
  • Otrzymane dziękuję: 144
Aniu u moich znajomych w warzywniku był zastosowany przekompostowany obornik koński na wiosnę w sierpniu wyłapali( zaznaczam wyłapali ) 23 sztuki a ile grasuje do dziś? :search: nikt nie wie warzyw nie było za wiele ale Ludwik pomógł :silly:
Ostatnio zmieniany: 26 Mar 2018 21:47 przez alfamixi.

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 19:42 #597689

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20230
  • Otrzymane dziękuję: 64467
Wierzę. Najprawdopodobniej w pryzmie obornika doszło do "schadzki" pary turkuci, albo znalazła się zapłodniona samica.
Mną jednak proszę się nie sugerować - u mnie każde stworzenie znajdzie swój dom. Oprócz kleszcza :mad2:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): alfamixi

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 20:33 #597699

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3212
  • Otrzymane dziękuję: 7903
alfamixi wrote:
Na żadnym nawozie nie posiadasz pełnego składu tylko procentowo określone ilości składników mineralnych , nie wpisano jakie jeszcze substancje są towarzyszące (zbrylające otoczkujące czy wiążące )a to już różnica duża.

Nie do końca, bo w specyfikacji producenta bez problemu znajdziesz takie informacje. Przykład np saletra potasowa www.azotychorzow.pl/produkty/nawozy/azot...owy-saletra-potasowa

Kiedyś też chciałem być eko. Co roku poplon, kompost a zbiory i tak były kiepskie. Nie dało uzupełnić się wszelkich braków bez użycia konkretnych nawozów.
Ostatnio zmieniany: 26 Mar 2018 20:44 przez Adrian89.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, alfamixi

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 21:25 #597723

  • alfamixi
  • alfamixi's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 102
  • Otrzymane dziękuję: 144
Tylko do czego zmierzam . Zam produkcje towarową, znam też małą produkcje ekologiczną która sam uprawiam na warzywniku . W towarowej pakujemy nawóz, stymulator,y regulatory wzrostu i wiele jeszcze substancji które dadzą nam rekord plonowania .
Czy w naszym ogródku, tunelu, warzywniku, potrzebna jest nam maksymalna wydajność szprycowana chemią? . W tunelu mam co rok 45 sadzonek pomidora, jak zbiorę tylko 6 kg/szt to jest 270 kg jak na szprycuje nawozem wyjdzie mi może 320 kg tylko po co jak moja rodzina da rad zjeść z tego połowę . A tej kochanej chemii jest pod dostatkiem , pomidorów podsypywanych amofoską lub uprawianych na wełnie bez kontaktu z pożywieniem organicznym . Ja mam naprawę dość produktów z podłoża którego można pakować w worki jako nawóz .Dobrze to Pomodoro ujął. Każdy sklep chce mieć jabłko gruszkę śliwkę bez kropki parchu bez skazy , Jak to się robi prosto ! blisko 30 zabiegów od grzyba około 12 owadobójczych tona nawozu preparaty chwastobójcze itd i jedziemy do marketu z certyfikatem IPO, GlobalGAP jako produkowane z metodyką .No prawie ekologiczne ale prawie robi różnice , więc nie dziwcie mi się że dokąd będę mógł będę omijał chemię szerokim łukiem :club2: Do czego będę namawiał Was też :teach:

DSC_0332.jpg



a to rok później
Ostatnio zmieniany: 26 Mar 2018 21:41 przez alfamixi.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agus

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 22:19 #597748

  • pszczelarz5
  • pszczelarz5's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 726
  • Otrzymane dziękuję: 1035
alfamixi witam bardzo ciekawie zapowiadajacy się wątek . Czy ule masz zasiedlone? czy to warszawskie? , czy leżak wielkopolski? poz Krzys
Kocha się za nić, nie istnieje żaden powód do miłości
Pszczelastwo i budowle własne na działce
Poz.Krzys
Ostatnio zmieniany: 26 Mar 2018 22:20 przez pszczelarz5.
Za tę wiadomość podziękował(a): alfamixi

Uprawa ekologiczna owoców i warzyw. 26 Mar 2018 23:29 #597764

  • alfamixi
  • alfamixi's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 102
  • Otrzymane dziękuję: 144
Ze smutkiem stwierdzam że ostatnia rodzina pszczela upadła kilka lat temu po śmierci ojca .To jego królestwo było ja mam za mało odwagi to zacząć . Ule to warszawski poszerzany tak bynajmniej mi się wydaje własnej roboty .
Teraz nawet miód jest oszukany choć: "prawdziwy pszczelarz miodu nie okrasza bo honor dla niego więcej znaczy niż mamona wasza". Ja teraz tylko biernie pszczelarstwo zasilam płodozmianem w postaci facelii no i ratuje trochę środowisko malutką błonkówką murarką która ratuje nasze sady każdej wiosny .
Niestety producenci nie szanują pszczół termin okres karencja i prewencja to czarna magia .
Za tę wiadomość podziękował(a): Zbyszko46, pszczelarz5


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.378 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum