Forum Ogrodnicze Oaza

Dwarf Thong

Odmiana samokończąca, wysokość krzaczka około 80 cm, wiotkołodygowy, wymagający palikowania, o delikatnych liściach. Jeśli miałabym oceniać tego pomidorka wyłącznie pod względem smaku, to uzyskałby najwyższą ocenę: niesamowicie intensywny, pomidorowy smak, tak skoncentrowany, że przypominał mi gotowy przecier pomidorowy z puszki. Słodki i soczysty.
Uprawiany w gruncie, od początku wegetacji sprawiał trochę problemów: najpierw kropki na liściach niewiadomego pochodzenia, a później odchorowywał ataki szarej pleśni, zarówno na liściach, jak i działkach kielicha. Jednak mimo to zdołał zawiązać kilkanaście pomidorków ( małych oraz średnich ), o wyraźnym, zielono-czerwonym paskowaniu i dość mocnej skórce.

Ze względu na pogodę, podtopienia w czerwcu i bieżące upały, różne odmiany mi słabiej wiązały,opadały kwiaty, nierównomiernie się wybarwiały, pękały od przelania lub od różnicy temperatur, dużo mam z zieloną piętką. Dodatkowo miałem atak nornic (albo karczowników) na wszystkie krzaki.
I co wam powim, to wam powim, ale wam powim: Perła Małopolski nic sobie z tego nie robi, rośnie, wiąże, jedenaście pięter zanim ogłowiłem - przedłużyłem palik i obsługuję ją z drabinki.

Dobierz sobie jeszcze na AWN Portosa i nic już nie wzruszy Twojej uprawy.

Shapka Monomakha od badusi

Rośnie w 20l donicy ponieważ w notatkach mam informację, że osiąga ok.150 cm. Tymaczsem mój urósł dobrze ponad 2m i żeby go w końcu ogłowić musiałam się wspomagać drabinką Zawiązał 6 pięter, w każdym po 2 owoce,każdy o wadze powyżej 500g.Pomidory bez skaz, kształtne,soczyste, mięsiste i pyszne.
Nie chorował,nie wykazywał niedoborów, fertygowany wg przepisu Miecia - pomodoro i chroniony specyfikami tegoż autora






Waga pomidorów na zdjeciu 675 i 700g

Bieliy Naliv pomidor, który u mnie jest co roku a który zasługuje na większą popularność.
Owoc czerwony okrągły, twardy, smaczny (taki prawdziwy "pomidorowy").
Krzak ok. 60-70cm, zdrowy, odporny, plenny. Jedyny minus tego pomidora to duże zapotrzebowanie na wapń-SZW.
U mnie rośnie w szklarni, ale poradzi sobie w każdych warunkach.

Odkurzę zapomniany trochę wątek, a jest ku temu okazja, ponieważ nadszedł wrzesień, większość z nas kulminację zbiorów ma już za sobą, więc proponuję, abyśmy powoli przygotowali się do podsumowania tegorocznego sezonu.
Na jakie nowości zdecydowaliśmy się w tym roku, jakie było nasze największe zaskoczenie, jaką odmianę polecilibyśmy do uprawy w przyszłości, co było bezapelacyjnym hitem, a co największym rozczarowaniem ?
Z jakimi najczęściej problemami borykaliśmy się na przestrzeni tych kilku miesięcy ?

Zapraszam serdecznie do dzielenia się swoim doświadczeniem, a za każdą Waszą opinię będę bardzo wdzięczna

De Colgar pomidor posadzony jako ciekawostka.Jak na Hiszpana przystało pełen wigoru,mocna i gruba łodyga,liście duże.Nawet nie wytwarzał pędów bocznych tylko rósł i wiązał i tak do ogłowienia na wysokości 2m.Za to po ogłowieniu potrafił w ciągu doby wypuścić kilka dorodnych wilków. Nie wzruszały go upały, pięknie wiązał, żadnych opadających zawiązków.Wytworzył 13 rozgałęzionych gron po 8-10 owoców o wadze maks. 100g.Rósł w 30l donicy pod folią, fertygowany wg przepisu Miecia-pomodoro.







O smaku niewiele jeszcze mogę powiedzieć bo owoce nadal są niedojrzałe, ale smakują pomidorem




I powieszony I tak wisi sobie od miesiąca.Wiązanie pomidorów to niełatwa robota.Na zdjęciu mała część plonu, reszta jeszcze wisi sobie na krzaku.

U niektórych odmian słaby plon, ale większość obrodziła mi znakomicie.
Niedługo będę czerwona tak jak pomidor, bo zjadam je na śniadanie obiad i kolację.
Jednego nie polecam. Zanim wrzucę ziemię kupną do wiadra dla pomidorów mocno się zastanowię. Zawiera wszystkie możliwe plagi, a pomidory tylko się męczą. Dobrze jak wydadzą jakiś plon. Jeśli ktoś nie ma gruntu to dokładnie czytać i sprawdzać datę ważności podłoża.

Vova Putin - gruntowy

Pomidorek, który zagościł u mnie w tym roku ze względu na nazwę; chciałam sprawdzić, czy rzeczywiście posiada cechy pewnego polityka.
Z pewnością jest odporny. Bardzo odporny. Silny, mocny krzak - wymagający palikowania i kilkakrotnego podwiązywania tak pędów, jak i gron. Łodygi są zbyt szczupłe, aby utrzymać grona, w których rozwija się kilka ( 6-7 sztuk ) dużych pomidorów; prowadziłam go na dwa pędy. Bardzo plenny.
Nie grymasił podczas suszy, bardzo ładnie reagował na dostarczane nawozy, dość wcześnie wszedł w fazę owocowania. Ostatnie owoce zrywałam na początku września.
Według mnie to odmiana typowo przerobowa, z dużą ilością słodkiego miąższu, cienką skórką, w fazie pełnej dojrzałości może być pomidorkiem deserowym. Dobrze spisze się jako baza do przecierów.

Kolejny samokończący Cream Sausage. Baaardzo plenny, na początku dokuczała mu SZW. Potem nawet susza nie była mu straszna. Potrafi gubić dojrzałe pomidorki.




Kibol od Anielka (Kibic x Bycze Serce) U mnie wyszły dwa kształty owoców: serduszka i podłużne. Całkiem fajny i odporny pomidorek:

New Yorker. Kolejny plenny pomidorek. W donicy jednak pokazywał mi niedobory:




I mój faworyt wśród samokończących- Pripolarnyj od Anielka. Krzak zdrowy, plenny, odporny absolutnie na wszelkie niedopatrzenia. Smaczny, nie tak słodki, smak bardziej zrównoważony:





Gdybym miała na podstawie tego roku i swoich doświadczeń polecać samokończące, to z mniejszych właśnie Pripolarnyj i Siberian, z większych Ałtajskij Urozajnyj.

Haneczko, bardzo Ci dziękuję za zestawienie
A jak oceniasz smak Kibola, New Yorker i Cream Sausage ?

Crimson Cushion. Pomidorek, który jest odporny, pyszny i śliczny. Befsztyk. Śliczne bombki wyrównanej wielkości. Na pewno powtórzę go w przyszłym roku. Rósł w donicy, ciekawe jak zachowa się w gruncie.




Miałam w tym roku, a właściwie mam krzyżówkę pomidora NN Lampa od Whitedame. Cudne, podłużne, pomarańczowo- żarówiaste owoce. Nic im nie dolegało, mimo kształtu ani na jednym owocu nie było objawów SZW. Nadal krzak zdrowy i dojrzewają kolejne owoce :

Adasiowa wrote: Aniu
w tym roku zaszalałam ze słodkimi. (Nawet syn stwierdził, że za mało czarnych i kwaskowatych.) Kibol i New Yorker zdecydowanie słodkie. Może dlatego przypasował mi Pripolarnyj. Cream Sausage znowu słodki- choć ze smakiem umieściłabym go w białych.

Armasza Haniu czy ten pomidorek NN pomarańczowy miał przy owocku kolanko.Czy Crimsonaa wyślesz na Aukcje.

Muszę jutro sprawdzić. Oczywiście wyślę .

Haniu, miałam i ja pomidora Crimson Cushion. Całkowicie zgadzam się z Twoją opinią. U mnie rósł jeden w tunelu i jeden w gruncie, oba bezproblemowe.
Znalazłam na razie takie zdjęcia, nasionka zebrane

Lehrertomate - kolejny pomidor który pozostanie na przyszły rok. Jeden rósł w tunelu, drugi w gruncie i oba bezproblemowe. W gronach po 3 -4 owoce ale dosyć duże. Smak jak dla mnie bardzo dobry, pomidorowy, raczej słodki.