Forum Ogrodnicze Oaza

Bożenko nie jest koniecznością trzymanie fasolki w zamrażarce.Zupełnie wystarcza w lodówce.

W zamrażarce przechowuję tylko nasiona przeznaczone do wysiewu, bo długo zachowują zdolność kiełkowania. Również "żelazne" porcje nasion z odmian, które już udało mi się rozmnożyć.

Czy nasiona pomidorów i innych warzyw?Nigdy tego nie robiłam oprócz fasoli.

W lodówce trzymam też nasionka papryki i sałaty.Pomidorków i innych nie,bo musiałbym mieć 1 lodówkę tylko na nasionka.

Jóżiu mnie też byłoby trudno pomieścić moje "Magic box-y" w lodówce. A jeszcze ktoś by mi ruszył coś W lodówce od wczoraj trzyman nasiona groszku, bobu i fasolek

aga wrote:
Możesz opisać jak to robisz,chyba widziałam zdjęcia i krok po kroku jak się robi taką rozsadę tylko nie wiem gdzie.

Te metodę opisała na forum Miragoral,ale nie mogę teraz skojarzyć gdzie.Ja oglądałam filmiki rosyjskojęzyczne na ten temat.Wszystkie nasiona ,które mają dużo własnego "budulca",tzn grochy,fasole ogórki,dyniowate nadają się do tej metody.
- rozkładam woreczek foliowy,
- na woreczku rozkładam złożony do jego rozmiarów ręcznik papierowy ( 1 - 2 warstwy),zamiast ręcznika może być grubszy papier toaletowy,
- skrapiam ręcznik lekko wodą,
- układam nasionka jedno za drugim,kolejno zawijając rulonik ( papier razem z woreczkiem i oczywiście z nasionkiem),
- rulonik spinam gumką recepturką,żeby się nie otwierał ( w miarę pęcznienia nasionek gumkę musiałam poluzować,a w końcu całkiem zdjąć),
- rulonik wkładam do kubeczka z niewielką ilością wody na dnie ( wodę oczywiście trzeba uzupełniać w kolejnych dniach),
- ustawiam na słonecznym parapecie.
Po kilku dniach już były pierwsze rozsady.Trzeba było tylko ostrożnie wkładać do zrobionych w ziemi dołków,żeby korzenie się nie odginały w górę.
Może zrób sobie teraz próbę np z 3 - 5 nasionek.Zobaczysz jak to "działa".
Aaa, woda w tej metodzie jest bez nawozów.A ja chcę w tym roku spróbować z małymi nasionkami (np sałaty,czy bazylii),ale w tym przypadku trzeba używać wodę z nawozem.

Znalazłam post Mirki z 2018r, w którym opisuje tę metodę ( uprawa w ulitkach ):

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...any?start=864#621491

Pooglądałem trochę wersję rosyjską.Sprawa jest prosta,tylko gdzie kupić taki rękaw foliowy.Dla mnie jest istotne to,że w tym sposobie nie ma "szans" na zamianę flanc.Wsadzam nasionka każdej odmiany w inną folię i pomyłek już nie ma.Co ciekawe 1m2 powierzchni wystarczy na wysiew wszystkich warzyw w moim ogródku.Oczywiście nie wszystkie warzywa wysieję tym sposobem,ale na pewno pomidora,paprykę,groszek,fasolkę szparagową,może i Jaśka.W połowie stycznia spróbuję wysiać sałaty kolorowe.Z folią sobie jakoś poradzę.Jak to dobrze czytać wszystkie posty naszych forumowiczek(czów).

Folia tj.rękawy foliowe są do nabycia na Alle.... 6 metrowe.

Ja już próbuję tą metodą obudzić nasionka pomidora Klara (od Zbyszka Dino_saura), które są wyjątkowo oporne.Dzięki hojności Ani mam nadzieję, że do marca uda mi się chociaż z jednym.
Józiu użyłam zwykłego woreczka foliowego śniadaniowego.

Ja tą metodę eksperymentowałam w ubiegłym roku na fasoli tycznej.W ten sposób fasolę wysiałam w cztery kubeczki i skiełkowała szybciej niż w ziemi ,a rozsada była bardzo ładna i rosła ładnie.
A i chyba nie doczytałam wtedy dokładnie ,bo zawijałam nasionka tylko w ręcznik bez woreczka foliowego.Pilnowałam żeby ten ręcznik był cały czas wilgotny.

Tak sobie myślę że tą metodą można zrobić rozsadę marchewki ,buraczków czy pietruszki tylko dobrze by było potem posadzić z tym papierem do głębszych rowków aby nie ruszać już korzonków. Muszę to wypróbować moze sie uda.

Józiu wystarczy kupić woreczki śniadaniowe takie zrywki i jaka będziesz chciał długość to sobie urwiesz.

Krecik stary wrote:
Widziałem je w sklepie i można je kupić w sklepach z artykułami papierniczymi, są różne wymiary rękawa.

Powoli wybieram zestaw odmian na ten sezon. Połowa będzie polskich. Trzeba powiększyć bazę własnych nasion, bo to co zobaczyłem w torebeczkach Polanu, ale też i PNOSu czy Plantico, trochę mnie przeraziło. Wstyd te nasiona gdziekolwiek wysłać, a polskie szparagówki cieszą się za granicą sporym uznaniem.
Z zagranicznych na pewno będzie ta.

Tennessee Greasy Mix .



Prawdziwa fasola niespodzianka, zupełnie jak pudełko czekoladek Forresta Gumpa. Nigdy nie wiadomo co z nasiona wyrośnie. Ta odmiana ma jakiś defekt lub blokadę w genach co powoduje, że nie można jej ustabilizować. Glenn Drowns z Sand Hill Preservation Center próbował to zrobić przez ponad 10 lat i w końcu się poddał.
W mojej próbce są takie kolory;

Czarny brązowo nakrapiany


Jasny brązowy


Czarny


Beżowy czarno nakrapiany


Wysieję je wszystkie i bardzo jestem ciekawy co otrzymam jesienią.

Moje fasolki :)2019

ta od Lucysi

szparagowa ale nie pamiętam która

środek lata