Forum Ogrodnicze Oaza

Jeszcze mi przyszło do głowy. Carbon, ty przecież znasz angielski. Oglądałeś kiedyś Gardeners` World z Monty Donem w roli głównej.
To mój ogrodowy idol. Jest na YouTube

JaNinko! Cudowny mąż Chyba też wypróbuję tę metodę na Auriji. Zawsze sadzę kilka krzaków tej odmiany w gruncie. Część poprowadzę standardowo na 2 pędy, a część na żywioł. Tylko te klatki będę musiała zrobić sama, bo mój mąż to z tych co jak mówi, że coś zrobi to mówi i naprawdę nie trzeba mu o tym co pół roku przypominać
Prowadzenie na jeden pęd ma jeszcze tę zaletę, że owoce są wcześniej, ale w tunelu i tak muszę na jeden pęd prowadzić, to z niego będę miała wczesne owoce.

Uwielbiam Monty Don'a i jego 2 psich pomocników

Carbon, ciekawa jestem Twojej opinii o uprawie pomidorów w klatce, widziałam to na filmach w internecie (głównie amerykańskich) ale nigdy nie miałam informacji z pierwszej ręki jak to się sprawdza w praktyce.

Ja niestety muszę zawsze czekać na tłumaczenie. Ale cztery sezony mam nagrane. I w koło oglądam.

Z ta gęstwina liści też różne są szkoły , niektórzy delikatnie obrywają inni nie, to zależy od krzaku, oczka w takiej klatce to kwadraty o boku 15 cm wiec sporo manewru przy odrywaniu liści czy owoców Moim zdaniem pewniaki do klatek to polski Faworyt ,stara malinowka babuni ,czy cosmonaut volkov, miałem tez kiedyś big raspberry rosły jak zwariowane z tym ze nie miałem je w klatkach a przy palikach , ale nie usuwałem wilków i liści , był małpi gaj i dużo smacznych owoców , później podpatrzyłem w Polsce metodę oglawiania przy palikach do 5 grona zostawiajac nad gronem po 1 liściu i problemy się zaczęły popękane pomidory i porażone słońcem . Odmiany do klatek moim zdaniem musza być odmiany dużoowocowe mocne o grubych pędach i lubiące dużo papu . Tu często uprawia się np brandywine , brandyboy, big beef, early girl, beefsteak, Amish paste,czy San Marzano no i oczywiście osławiony cheroke purple.
Ja w tym sezonie wysadze tym sposobem wszystkie pomiodory dwa pewne hybrydy czyli brandy boy I better boy no I koktajlowkę Juliet, no I k37 , k 149, czekista ,torche ruskich odmian i Dalej Rose ,Delicious , old italian ,aurija sań marzano , śliwkowy ,rutgers , tood amish. Brandywine true black
Janina nie znam tego programu ale jak wroce z pracy to zajrze
Ps dobrze ze moj szef nie odwiedza to forum, zreszta dzis Martin Luther king szkoly banki poczty zamkniete a ze ja pracuje w prywatnej firmie to wolnego nie dali , no I nie samą praca w Pracy człowiek żyje no nie

Też coś spróbuję, ale jeszcze nie wiem co. Z odmian o których piszesz nic nie wiem. Jestem nowa na forum. Ale klatki będą na 100%. Uprawiałam w zeszłym roku Faworyta i zastaje. Więc chyba jeden Faworyt będzie aresztowany.

Bea, na Męża nie narzekam. Ale należy pamiętać, że wszystko, nawet Mąż, ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne.

Mariusz pod folią uprawiam 4 rzędy.Na długości 5,6m umieszczam w dwóch rzędach po 15szt.(2w1) i dwóch następnych po 14 szt..Sadzę na przemian 15-14 szt. i ponownie 15-14 pomidorków.W sumie mam 58 krzaków w namiocie 6x3 m.Wcześniej miałem po 60 szt.Odległość pomiędzy palikami(sznurkami) wynosi ok.80cm. w rzędzie.

Klatka, czarno to widzę. Wydaje mi się, że tą metodą można posadzić max 30-40 krzaków.
Ale jak ktoś ma posdzone 100-200 szt.
A drugorzędna sprawa, to są odmiany gęsto ulistnione i odmiany, które mają sporo wilków. Czy nie nastąpi zdrobnienie owocu?
Eksperymentować zawsze można, a nawet trzeba. Ale chyba to nie dla mnie.

Hm 200 krzakow sporo , to chyba juz biznes I szklarnia wchodzi w gre I odmiany holenderskie szklarniowe ktore maja wygladać jak Izabella Krzan w kole fortuny . W uprawie amatorskiej gdzie wybieramy odmiany różnorodne i kierujemy sie smakiem , co z tego ze wszystkie pomidory nie beda takie same , czy w klatce czy przy sznurku czy paliku w amatorskich odmianach rowniez beda rożnej wielkości , podajcie mi przykład pomidora prowadzonego na 1 pęd gdzie owoce z 1 grona i z 6 beda identycznej wielkości . Kazdy rodzaj podpory pomidorow ma plusy i minusy , Pomidory mocno ogławiane przy palikach szybciej kończą owocowanie , łatwiej łapią zarazę , owoce sa mniej słodsze często sa popalone przez słońce , tyczki sie przewracają sznurki uszkadzają pędy . Duzo pracy .Klatki napewno wiecej miejsca potrzeba i początkowa inwestycja w siatkę do zbrojenia betonu i nożyce do cięcia drutu lub kantówka .to chyba tyle z wad bo tak samo jak nie wszystkie odmiany sa do palików tak i do klatek i to nie wada , no moze jeszcze przy palikach pierwsze pomidory dojrzewają szybciej i łapią kolor ale w klatkach tez mozna liście przyciąć . Klatki to jedynie wygodny sposob na uprawę pomidorow . Ciekawe jak mając 200 krzaków przy palikach , temp ponad 30 st c wilgotność 90 % i juz sobie wyobrażam jak to jest kazdy jeden krzaczek podwiazywać sznurkiem oglawiac liście i usuwać wilki . W klatkach to odpada wiec co jest lepsze ? Przekonam sie w tym sezonie mam nadzieje , ale jak by nie było to pomidorow z kilka bedzie swoich do zjedzenia a to lepsze niz tona marketowych .

Prowadzę pomidory zawsze na dwa pędy przy jednym paliku .A czy przy sadzeniu 2w1 prowadzić na 1 pęd .
Pomidory będą rosły w dwóch rzędach na przemian , aby miały dobre doświetlenie i dobrą wentylację .
Miejsca u Mnie dostatek . Pomidory mają priorytet .

carbon wrote:
A proszę uprzejmie np. Banana Orange, Black Ethiopian . Nie wszystkie owoce w jednym gronie będą identycznej wielkości, natomiast między pierwszym a szóstym gronem specjalnej różnicy nie ma. Polecam te odmiany początkującym ogrodnikom, bo u nich nie ma tego efekty przy przenawożeniu przy sadzeniu, że pierwsze grona wielkie, a kolejne coraz mniejsze.

Dwa w jednym zawsze prowadzę na jeden pęd.

Pomidory, które prowadziłam na jeden pęd ( jak i pozostałe, prowadzone na dwa ) zawsze ogławiam na przełomie lipca i sierpnia, więc o szóstym gronie nie mogę nic powiedzieć, ale zarówno u Bawarii, Portosa i Śliwkowego ( fakt, to hybrydy ) owoce na wszystkich gronach były wyrównane. Jedyne, co powinnam zaznaczyć, to to, że Bawarię i Śliwkę możemy uprawiać 2 w 1, ale Portosa - ze względu na bardzo silny wzrost - radziłabym prowadzić przy jednym paliku; przynajmniej takie są moje wrażenia z ubiegłorocznej uprawy.

Drobnienie owoców na górnych gronach, to w wielu przypadkach jest cechą odmianową. W ślad za postem Ani dam ilustrację odmiany nazwanej przeze mnie Fafik. Nawet na wysokości ok 2 m owoce są słusznej wielkości :




A tu Corrida




Oba, to pomidory malinowe. Fafik z genem twardości

Carbon, ja miałam posadzonych ok 60 w folii i ponad 100 w gruncie. Czy to biznes? Nie, na użytek własny. Owszem, rok 2018 był bardzo łaskawy. Nie obyło się też bez strat. Wichura, dokończyła żywot folii, a w gruncie musiałam oberwać 3 koszyki (od zbierania ziemniaków) zielonych pomidorów. Potem oczywiście połamane krzaki trzeba było doprowadzić do porządku. I rosły sobie dalej i owocowały. Większość osób mnie odwiedzających dostawała gratis skrzynkę, a i ja miałam swojej rodzinie co złożyć. Owszem, może niektórych przeraża ilość, ale wcale nie żałuję. Poznałam wiele odmian, smak, zapach, kolor to jest coś nie do pobicia. Wybrałam sobie odmiany, które w moim zdaniem wszędzie się udadzą. Ale też nie spoczywam na laurach. Testuję wciąż nowe. Na ten rok Ania już mi zapewniła asortyment. I oczywiście plus sporo powtórzeń.
Mieszkam w miejscu, gdzie zima najpóźniej puszcza, a dochodzi jeszcze mgła, która początkiem sierpnia potrafi opanować wszystko. Czyli jednym zdaniem - krótki okres wegetacyjny.
Ale zimowych pomidorów, ogórków sklepowych nikt z mojej rodziny nie zje. Lato zamknięte w słoiku jest tysiąc razy smaczniejsze.

Wykiełkował już pomidor malinowy polski



A tak wygląda pomidor belladona którego posiałem w połowie grudnia z kiełkującego nasiona wyciągniętego z owocu



I wreszcie styczniowy wyż bo od niedzieli karzdy dzień jest bezchmurny więc pomidory mają ciepło ale za to jest zimno bo -17 chociaż pamiętam -33.
a u mnie nie ma mgieł w sierpniu za to już na początku kwietnia temperatura przekracza 25 stopni i jest tak aż do września czasem
do października ale cały czas oprócz lipca noce są strasznie zimne a pomidory lubią ciepłe noce a nie 7 albo 10 stopni a czasem tylko 1 albo 5 rok temu w czerwcu w połowie było -0,5 a w dzień 23

No no 160 sztuk , ja z 30 nie ogarniam , musi być napewno dużo pracy to wszystko obrobić .
Napisz proszę jakie odmiany tobie najlepiej przypadły do gustu to może mam jakieś nasiona to posadzę do klatki Ja to sadze kilka odmian i tyle w tym kilka pewniaków tutejszych wyrazie jak inne nie zaskoczą