Forum Ogrodnicze Oaza

pomodoro wrote:

Znam przyjemniejsze sposoby na doznania tego typu uczucia rozkoszy...

Dlatego większość nie czyta etykiet i różne są tego skutki

Jan4 wrote: Rzodkiewka zaczyna wschodzić mimo niskich temperatur a w nocy minusowych.

Rzodkiewka Riesen von Aspern i biała cebula Snowball przeżyły mrozy.




Rzodkiewka wysiewana z podkiełkowanych nasion, a cebula podpędzana z dymki.

Moje rzodkiewki w tunelu już nadają się do jedzenia, uwielbiam to

Kiedy siałaś? U mnie dopiero wypuszczają drugą parę liści. Miałem ogólnie chęć wysiać około stycznia-lutego, ale wtedy tunel robił za tymczasowy schowek rupieci i udało mi się to wreszcie uprzątnąć na koniec marca. Na przyszły rok zdecydowanie chcę w tym tunelu zrobić eksperymentalną uprawę zimową.

Podkiełkowane nasiona wysiałam w ostatnim tygodniu lutego. W jednym tunelu nie były przykryte włókniną i to właśnie te, które są już dojrzałe. W drugim tunelu pod włókniną rzodkiewki się wyciągnęły i dopiero jak ją zdjęłam zaczęła ładnie rosnąć. Widocznie w dzień miała za ciepło.
Dwa tygodnie temu wysiałam kolejną turę i już ładnie skiełkowała.

W tunelu i pod włókniną rzodkiewka miała zbyt mało światła, dlatego się wyciągnęła.

Wysiew wprost do gruntu, bez okrywania. Ta ze szklarni musi pomału ustąpić miejsca "prawowitym" władcom

U mnie rzodkiewka rośnie na razie jako wyznacznik rzędów wysianego pasternaku i cebuli

Rzodkiewka uszykowana na wydanie, a tego jeszcze pół tunelu. Chyba trzeba będzie stanąć z tym przy drodze

Powoli wyrywam z foli. bo to jednak pomidorowy dom ...

Nie wiem kiedy doczekam się warzyw z pod chmurki ,bo temeperatury w dzień 9 stopni. Nic nie rośnie w tej zimnicy.

Ale Wam zazdroszczę tych rzodkiewek. U mnie dopiero zaczynają się zgrubienia robić u tej sianej w gruncie, bo w namiocie to coś słabo..
Za rok posieje szybciej.

Ja w gruncie nie sieje bo nigdy nie udało mi się dochować. Nędzne korzonki w dodatku pogryzione jak sito. Muszę szybko redukować poletko, bo towarzystwo psiankowate czeka na domek, więc zapowiada się rwanie rzodkiewki na wiadra.

Ja że względu na małą uroczystość w domu będę dopiero za dwa tygodnie wsadzać pomidorki na miejsce stałe. Niestety mam tylko w weekendy czas.przynajmiej mój las rzodkiewki zniknie

Moje rzodkiewki w tunelu wyjadałam już dobry miesiąc, zostało jeszcze trochę z drugiej tury siania. Przez tydzień myślę, że uda się dojeść tak by dalej wysadzać pomidory. Na zewnątrz za max 2 tygodnie też powinna być już dojrzała.

I koniec rzodkiewkowego szaleństwa. Ostatnie wiadro 5l, wyrwałem wszystko. Gdybym podlewał i jeszcze z tydzień poczekał byłoby 3 razy tyle, ale już patrzeć na nią nie mogę i pchełki o średnicy 2cm przekopię. Sezon zaczął się bardzo urodzajnie.