Forum Ogrodnicze Oaza

Witam
nie zauważyłem takiego wątku na forum.
A uważam, że jest tego warty.
Podzielę się moimi doświadczeniami na ten temat.
kupujemy nasiona w sklepach. Siejemy, sadzimy itp. Czasem mamy dobre wschody/kiełkowania a czasem nie. Narzekamy na ziemie, nawożenie sposób siewu itp problemy. A moje doświadczenia są takie na przykładach.:
Jesteśmy w rodzinie fanami cebuli łagodnej typu Exhibition. Sieje ją na 1-szy rzut w na początku lutego. I też Globo i Ailsa itp. I co? Nie wschodzi. Więc myślę: dałem ciała, za niska temperatura, zła ziemia, itd. Kupuję następną torebkę i sieję znowu. Cosik tam wschodzi ale niemrawo itp itd. Terminy już mijają a nie mamy rozsad...
Dobrze następny przykład ogórki take same objawy, jeszcze sałata i to samo.
Poczytałem internety i poczyniłem w tym roku takie doświadczenia. Mając kiełkownicę z możliwością nastawy temperatury do 1 stopnia przeprowadziłem próby kiełkowania. Wyniki są niestety wymiatajace dla producentów nasion"
1. Cebula dobrze wschodzi tylko gdy nasiona mają termin ważności dalej 2-3lata. Gdy w nastepnym roku to jest kit. Próbowałem Supra, Exhibition, Rawska itp. A dodam, że tego typu odmiany uprawiam z rozsad, Wszystkie cebule uprawiam z rozsad nawet do przechowywania.
2. Ogórki ta sama sytuacja - nie notowałem ale w zasadzie uprawiam z rozsady więc zawsze mam zastepcze , nadmiarowe. szybkie wschody, mała strata.
3. Sałata - posiałem w tym sezonie sałatę Marta, Justyna - wszystkie w krótkim terminie ważności i nic. Posiałem Królowa Majowych ważność 2022 kiełkowanie 3 dni.
Z porem i selerem jest podobnie.
Co do pomidorów to kiełkują bardzo dobrze nawet po terminie a papryka w zasadzie też ale gorzej ale do zniesienia jak to psiankowate.
Nie jest to wydumany temat. To są moje sprawdzone amatorskie doświadczenia.

Uważam, że terminy ważności /czyli kiełkowania?/ nasion są u nas dopuszczane za długie i należy wobec powyższego kupować nasiona z terminem + 3 lata. Ostatnio nie zwróciłem na to uwagi i kupiłem cebulę Rawską z terminem do 06.2019 zgadnijcie kiedy wykiełkuje. Nawet nie sprawdzam.... wiem. Choć mam to opakowanie . W terminie.
Ryszard

Zgadzam się z tym co piszesz - ja w tym roku kupiłam nasiona bratków ważne do grudnia 2019r.- wysiałam wszystkie, bo było w opakowaniu aż...30 nasion. I co? - wykiełkowała 1szt. - wiem, że nie popełniłam żadnego błędu, bo na tej samej tacce wysiałam inne bratki ważne do grudnia 2023 r.- i te wzeszły wszystkie. Niestety te 30 szt. nie były tanie - bo kosztowały ponad 8 zł - więcej nie kupię nasion z tak krótkim terminem przydatności (choć w zasadzie były ważne jeszcze rok - bo siałam je na początku stycznia).

Jakość materiału siewnego w torebkach do amatorskiej uprawy jest tragiczna. Chyba nikt tego nie kontroluje, choć istnieje Inspekcja Nasienna. Zauważyłam, że najlepiej kiełkują najtańsze nasiona z Lidla, czy Biedronki, ale wybór odmian jest wtedy niewielki. Najbardziej zawiedziona jestem nasionami pewnej bardzo znanej firmy nasiennej na V, jedynej "słusznej" w najbliższym sklepie ogrodniczym.
Czasami kupuję czosnek i nasiona przez internet bezpośrednio od producentów. Miałam w zapasie co najmniej 5 lat bób Bizon, który był sprzedawany po 0,5 kg w siateczce, oraz zielony groszek z tego samego okresu. Kilkanaście dni temu je namoczyłam, bób wykiełkował prawie w 100%, groszek trochę gorzej. Część bobu wsadziłam do palety wysiewowej, a resztę bezpośrednio do ziemi na działce.

Nie dopisałem jeszcze:
sprawdzajcie w sklepach termin ważności nasion. Bo sprzedawcy wystawiają na przód te nasiona z tamtego/któregoś roku. Cha cha Cóż śmiejemy się z tego ale co nam pozostało. A najgorzej jest to, że w marketach dostawcy wyprzedają [/b]często stare nasiona. I nie zawsze nie kupicie nowych z dobrym terminem. Trzeba albo jednak kupować w sklepach nie marketowych czyli dobrych ogrodniczych. W markecie kupicie to co wypatrzycie z terminem przydatności z plusem 2-3 lata+.. Tyle w/g mnie. cześć
Ryszard

Zabawne, kupiłam trochę nasion w marketach - wszystkie z dość długimi terminami, dziś zajrzałam do sklepu jednej z "wiodących firm" i co? mnóstwo nasion, którym termin kończy się w tym roku...
Moim zdaniem wiele zależy od firmy właśnie. X lat temu nakupiłam sobie za grosze przeterminowanych nasion - ale oryginalnych, angielskich. Nie miałam specjalnych problemów ze wschodami. Przeterminowane z Rosji też wysiewałam z powodzeniem. Niestety, Iwona ma rację - u nas jakość dla amatorów jest tragiczna. Bo co, i tak kupią?

Fakt, nasion tej "Vilfirmy" nie kupuję Tyle. Przepakowywanie, przeterminowanych nasion.

Powiedzcie mi, o co tu chodzi z tymi dziwnymi skrótami. Skoro otrzymałem dziadostwo z konkretnej firmy, to czemu nie napisać po prostu z Vilmorin, Legutko lub innego Plantico. Podobnie gdy coś jest dobre. Przecież to forum i dzielimy się informacjami, a tu czasami trzeba się zastanawiać co poeta miał na myśli.

Bardziej niż na termin przydatności, trzeba zwracać uwagę na datę pakowania. Problem jest taki , że firmy bardzo często tej daty nie podają Mój mentor Monty Don, co roku wyrzuca nasiona starsze niż dwa lata. Też zaczęłam tak robić i jest dużo lepiej ze wschodami. Wyjątek dla pomidorów i papryki, te są żywotniejsze.

Ja miałam kilka odmian cebuli z tamtego roku z datami przydatności do 2020r i nie wykiełkowało nic. Rosną dopiero kupione w tym roku.
A sprawdzanie daty pakowania nasion też nie na wiele się zda jak producent przepakowuje stare nasiona.

Ogrodnik i tak zapłaci

Kaskawel wrote:
W moim przypadku wynikło to z odruchowego papugowania Byłam w firmowym sklepie PNOS.
To jakiś ogólnie panujący lęk przed reklamą, posunięty poza granice zdrowego rozsądku. Widzę, że na innych forach nazwy jakichkolwiek firm i w dowolnym kontekście bywają tępione; na moim poprzednim forum można było nazwami rzucać do woli i linki do produktów wstawiać, a i tak mnóstwo osób tego nie robiło "żeby nie reklamować". Masz 100% racji w racji, że to bez sensu.

Nasiona pomidorów wytrzymują długo, to fakt. Ogórki podobnie. Ale co do papryk mam poważne wątpliwości. Wysiałam w tym roku papryki, wszystkie z jednego rocznika i jednego źródła - dwie odmiany owszem, wzeszły bardzo ładnie, ale 4 inne spały, jak się okazało, snem wiecznym.

Witam
A co do terminów przydatności nasion to nasiona dla mnie wrażliwe / czyli długo kiełkujące i dla mnie ważne/ to zapodaję je w kiełkownicy dla oceny siły kiełkowania.. Tak to wyszło aby nie było niespodzianek. Aktualnie mam już papryki i pomidory w kiełkownicy, Tu w większosci tak ogólnie dla info lub dla zrobienia już rozsady..
Mam w nosie firmowe terminy przydatności. Wiem za to z definicji aby nie siać nasion z terminem na bierzący rok.
Ryszrd

Mi wykiełkowały raz nasiona pomidorów 7 lat przeterminowane a z ogórkami różnie jest a sałata raczej zawsze kiełkuje a lawenda wcale albo prawie wcale

Nasiona sasanek z roku 2017,wykiełkowały w ciągu 10 dni. Nasiona przechowuję w lodówce,w przedziale dla warzyw.Lilie,w stanie zamrożonym,w zamrażarce, kiełkują nawet dziesięcioletnie.

Mam sklep ogrodniczy, po kilku latach zostałam przy dwóch firmach - PNOS i PlantiCo. Mają w miarę wyrównane nasiona. Oczywiście i im zdarzają się wpadki, ale nie ma ich tyle, co u innych.
Oprócz wspomnianej przez Was cebuli, pora, także szczypiorek i siedmiolatka szybko tracą zdolność kiełkowania. Tak jak zresztą wszystkie cebulowe. Najlepiej byłoby wyprodukować swoje nasiona. Mój Tatko sadził wiele warzyw na nasiona. Z cebulą cukrową jest ten problem, że jeśli nawet nie byłaby mieszańcem, który nie powtórzy cech, to trudno ją dochować do wiosny. Inne cebule, jeśli są odmianami ustalonymi (nie mają oznaczenia F1 przy nazwie) można wiosną wysadzić i czekać aż zakwitnie.
Oprócz wspomnianej przez Was sałaty bardzo szybko traci zdolność kiełkowania pasternak, skorzonera i kukurydza cukrowa. Bywa też różnie z groszkiem, selerem korzeniowym i naciowym. A pomidory, to prawdziwi twardziele. W tym roku wysiałam nasiona pomidorów z 2002 roku. Udało mi się uzyskać kilka rozsad i przedłużyć odmianę
Sklepy ogrodnicze poza wyborem konkretnej firmy nasiennej, mają niewielki wpływ na jakość nasion. Szczególnie, gdy klienci nie zawsze mówią, że coś jest nie tak z nasionami, a często winą obarczają swoje jakieś zaniedbania. Mówcie sprzedawcom o tym, że coś nie powschodziło. Ja mam swój duży ogród i przeprowadzam "kontrolę jakości" , ale nie wszyscy sprzedawcy są szczęśliwymi posiadaczami ogrodu, no i nie wszyscy są maniakami warzywniczymi

Adrian, nasiona lawendy lubią być przemrożone. Kiełkują wtedy równiej. Warto ją wysiać teraz i doniczkę zadołować na grządce, bez przykrycia.

Lawenda musi być przemrożona. Wiele lat temu wczesną wiosną kupiłam nasiona lawendy, wymieszałam z wilgotnym piaskiem, do woreczka i na miesiąc do zamrażarki. Powschodziła super a teraz sama się rozsiewa bo zdarza się, że przy ścinaniu gdzieś się schowa pęd kwiatowy z nasionami i wiosną jest pełno siewek.
W styczniu tego roku pojechałam do ulubionego sklepu ogrodniczego aby zakupić nasionka i okazało się, że półki są puste. Właściciel sklepu powiedział, że firma V...in zabrała wszystkie nasiona do próby kiełkowania. Tak więc bywa różnie.

Odnośnie zdolności kiełkowania nasion - pomidory ponad 10 letnie kiełkują i mają się dobrze
Wielokrotnie natomiast nie wzeszła mi papryka starsza niż kilka lat.
Cebulę nauczona doświadczeniem sieję hojnie - jeśli punktowo to 2 nasiona na raz, jeśli z rozsady rwanej to dość gęsto.
Seler i por (nawet wieloletnie) mnie nie zawiodły.
Pietruszka - to zawsze jest loteria
Ostatnio też pozyskałam sama nasiona stewii i co? Nico, jednoroczne w ogóle mi nie wykiełkowały, moje własne...