Forum Ogrodnicze Oaza

Jacku
Piękne masz pomidory. Myślę, że je doświetlasz. Mógłbyś zdradzić w jaki sposób? Jakiego używasz podłoża?

W 2022r. w styczniu wysiałam kilka pomidorów i w maju były już pierwsze owoce i nawet udało się uzyskać dwa pokolenia w roku. Nie były jednak zbyt plenne, chociaż nieźle sobie w donicach radziły. W 2023r. wczesne wysiewy bez podświetlania i bez częstego przesadzania to totalna porażka. W tym roku miałam zrezygnować z wcześniejszego wysiewu, ale się łamię.

Doświetlam, najpierw siewki żarówką led grow

allegro.pl/oferta/zarowka-led-grow-light...mVariant=10099838761

( nie ta, ale coś takiego), jak podrosną , to mam mniej więcej taki panel

allegro.pl/oferta/panel-lampa-wiszaca-do...ntylator-12620043635

Co do czasu i długości.. Teraz jak są krótkie dni, to załączam ok 6-tej i jak już dobrze wyjdzie słońce, wyłączam i załączam dopiero o 16-stej i o 18-stej wyłączam. Oczywiście ten czas się zmienia wraz z wydłużaniem się dnia.Można doświetlać dłużej, ale zawsze trzeba zachować 8-mio godzinny spoczynek nocny.
Nie raz doświetlam całe 12h, ale tylko wtedy, gdy są dni takie bardzo ponure, ciemne. Dzisiaj akurat jest zachmurzone, ale dzień jasny, więc stoją sobie przy oknie bez doświetlania.
Można stosować całodobowe doświetlanie siewek maksymalnie przez 12 dni, co skraca czas przygotowania rozsady o 5-7dni, ale nie dajmy się zwariować Nigdzie nam się nie spieszy, to jest tylko zimowe zaspokojenie choroby pomidoroholicznej
Sieję w podłożu do wysiewu Aura. Ciągle je przesadzam do coraz to większych pojemników,(100ml, 200ml, 0,5l, 1l, 3l, 5 lub od razu 25l) niwelując przy okazji ewentualne wybieganie.
Począwszy od 0,5l do 25l stosuję Sterlux uniwersalny.

Hahajeeeeee!! Na koperkowym pierwsze pączki, anno Domini 2024

jack90 wrote: Nie za wcześnie trochę?
Tłusty czwartek dopiero 8 lutego.

Na pączki schował tę 5-złotówkę, bo na zdjęciach jej brakuje

Dziś piękna pogoda, więc doświetlanie słońcem. Dogrzewanie kotem.



Do pączków baaaardzo daleko. Dzięki jack90 za wszelkie cenne wskazówki co do wczesnej uprawy.

To moje bidy, wylozone do kielkowania 2 stycznia

Kasia Mymysteryy uważaj z tym kociakiem żeby nie zechciał coś nabroić

Nutka już ponad 10 lat wychowuje się wśród rozsad i nawet jak cała podłoga jest zastawiona kubeczkami, to jak baletnica na paluszkach zgrabnie się między nimi przemieszcza nie dotykając ani jednego. Ot taki dziwny kot.

To zazdroszczę Ci bardzo, moja persica robi sobie często kuwetę w mojej rozsadzie, muszę tak pilnować Najczęściej wsadzam tysiące patyczków, w pojemniki i to pomaga

Miałam króliczka miniaturkę przez 12 lat - 2 razy zdarzyło mi się postawić na podłodze w pokoju palety z popikowanymi, podrośniętymi już pomidorkami -Franka jako królik nie zamykany natychmiast lokalizowała palety skracając rozsadę do 1 cm łodyg Przy moich nie ma szans , także Kasia ja to Ci zazdroszczę.

Rozsady przesadzone. Mniejsze do 1l, większe do 3l. Jednocześnie zwiększam doświetlanie o 3 takie świetlówki ( trzeba zdjąć klosze):
allegro.pl/oferta/oprawa-lampa-sufitowa-...k-1800lm-13152136213
ponieważ zwiększyła się powierzchnia, na dodatek lampy trzeba podnieść bo rozsady urosły. W zasadzie te świetlówki wystarczyłyby od początku do końca doświetlania małych rozsad, ale zapowiada się, że ze względu na wczesny okres będę musiał doświetlać aż do czasu wiązania owoców, a do tego trzeba już światła z teoretycznie pełnym spektrum. Takich jak pokazywałem wcześniej.


mymysteryy wrote:
Kasiu, podziękuj dopiero w maju, jak już będą na stałe wystawione na zewnątrz, bo do tego czasu jeszcze Ci dadzą solidnie w kość. Jak to mówią "Małe dzieci, mały kłopot....."

P.s.
Tomku, wczoraj nie miałem drobnej piąteczki, to teraz jest zaległe za wczoraj i dzisiejsze.

Takie gałęzie Ci już porosły w tych Koperkach, że i chrust możesz mieć na Tłusty Czwartek.
Dajesz po oczach tą rozsadą. I pewnie nie tylko mnie będziesz miał na sumieniu....tych biegających w te i wewte z wcześnie wysianą rozsadą.
Oby tylko po części udało się uzyskać takie efekty, to będę zadowolona i w maju podziękuję jeszcze raz.

O proooszę Jacek z dychą wyjechał od razu
Po sesji foto oddaj do skarbonki wnukom.
Ale z okazji dnia babci i dziadka to stanowczo za mało

Powoli zbliżamy się do sezonu uprawowego. Na zdjęciu świeżo przepikowane siewki pomidorów pochodzących z kontrolnego kiełkowania starych nasion odmian : MATA HARI, BLACK ZEBRA i AMUR TIGER. Jeśli rośliny będą nadmiernie wybiegać, zrobię z nich sadzonki zielne i tym samym je rozmnożę.

Byłem dzisiaj u szwagra - ogrodnika i przy okazji obejrzałem rozsadę koperkowego, którą mu dałem w tym dniu
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ii?start=1512#847386

To co zobaczyłem, to był szok! U niego kubek stoi na parapecie okna południowego. Nie doświetlany. Temp ciągle ok 19℃. Przesadził do ziemi bezpośrednio ze swojego ogrodu. Przypuszczam, że zero azotu, bo pomidor zjadł już swój jeden liść i zabrał się za drugi, tragedia
Te pomidory były wysiewane w jednym dniu!

Widać jaki z niego "dobry" ogrodnik.

Rozumiem, że odebrałeś swoje dziecko z tej nieodpowiedzialnej adopcji?!