Forum Ogrodnicze Oaza

Czosnek zimowy posadzony. Mam trzy rodzaje słoniowy i dwa nn

Wczoraj posadziłam czosnek. Mąż robił mi dołeczki, a ja powkładałam do nich ząbki czosnku, zaprawione sorbinianem potasu. Szybko poszło.
Sadziłam Harnasia 98 sztuki, Ornaka i Casablankę po 35 sztuk. Razem 168 sztuk. Przy czym dwa rzędy które mają po 7 sztuk, posadziłam piętrowo.
Póżniej przykryłam wszystko multiclimą, którą ściągnę jak tylko ziemia zrobi się nieco zbita po opadach, bo jak jest taka pulchna jak teraz, to koty mają raj
Ząbki miałam dosyć spore. To Casablanka i Harnaś

Jan4 wrote: Tu jest posadzony.

Mój zakup nie nadawał się do posadzenia ,praktycznie wszystko uschło i spleśniało może źle przechowywałem tak,że skończyło się na posadzeniu własnego czosnku harnasia,słoniowego i ornaka.

Staszek, lepiej, że teraz ta "zaraza" wylazła, niż miałby zgnić w ziemi i wiosną oglądałbyś pusty zagon, a jeszcze wcześniej jesienią byś się urobił.

Zacząłem sadzić i po drugiej odmianie coś mi pikło żeby obrać z łusek i zobaczyć w środku .

I ja rozpoczęłam nowy sezon. Poszedł dziś Harnaś i Słoniowy. We wrześniu miejsce pod czosnek zostało nawiezione ziemią z kompostownika.

Jak pisałem wcześniej u mnie zaczął wschodzić czosnek.Na razie kilkanaście ząków pokazało liście ale codziennie przybywa więcej.

A ja dopiero będę czosnek sadzić 7-8 listopad. Ziemię pod wysadzenie wzbogaciłam kompostem.

Ja tradycyjnie wysadziłem czosnek 28 października, podstawowa odmiana to Harnaś. Przez dwa lata sadziłem również odmianę Ornak jednakże w tym roku był bardzo drobny i z niego zrezygnowałem. Ponadto po raz pierwszy posadziłem po 10 ząbków odmiany Arkus i Lubasza. Zobaczę czy te nowe odmiany będą dobrze rosnąć na naszym terenie.

Krecik stary wrote:
A te liście to normalne? Nie mam jakichś ogromnych doświadczeń w sadzeniu czosnku, sadzę od kilkunastu lat z różnym skutkiem ale powoli doszłam do przyczyn moich pierwotnych niepowodzeń… z tego co o nim czytam, jest trochę dezinformacji… jedni piszą, ze sadzimy tak by przed mrozami zdążyły się tylko ukorzenić, inni każą wysadzać jak najwcześniej czyli we wrześniu, gdzie indziej piszą, ze szczypior jak się pokaże to zmarznie…
Ja na zimę bym przykryła ten czosnek co wypuścił taki szczypior. Zaliczyłam raz przemarznięcie czosnku - posadziłam na górce i była bezśnieżna mroźna zima. Zmarzło prawie wszystko.
No ale w sumie to ciekawe… co roku zostawiam nie wykopywany czosnek w ziemi (czasem nie specjalnie ale zazwyczaj parę główek zimuję tak naumyślnie). W tym roku tez sporo zostawiłam bez wykopywania i nie puszcza mi żadnego szczypioru. Ostatnio przez przypadek trochę wykopałam, rozpadł się pięknie na ząbki i ma długachne korzenie ale nie rośnie. A na początku listopada wysadzilam około 4 kg czosnku, poza Arkusem była to Majówka i Lubasza, obie sadzone po raz pierwszy - mają już 2-3- centymetrowe korzenie. Generalnie te cztery kilo to nie tak dużo bo ząbki Arkusa i Lubaszy są duże i bardzo duże, jedynie Majówki było więcej bo jest drobna. Myślę, że wybranie i wysuszenie czosnku ma tu jakieś znaczenie i jak się go posadzi to zaczyna po prostu rosnąć a ten, który nie został wybrany do zimy, czeka. Nie umiem tego wytłumaczyć ale na pewno czosnek z takim szczypiorem okryłabym przed mrozami.

Krecik stary wrote: Mój czosnek Harnaś posadzony 23 października nie wschodzi na szczęście.

Wreszcie udało mi się posadzić czosnek
250 ząbków Harnasia moczonych wcześniej w nadmanganianie .

W tym roku miałam własny materiał do sadzenia. Uważam, że ładniejszy od tego, który wcześniej kupowałam

Grażynko!!!
Ja sadzę czosnek od 70 lat ubiegłego wieku. Do 2022r. raz tylko 70% uprawy czosnku zmarzło mi w III dekadzie marca chyba w 2013r.W okresie tygodnia spadała temperatura do -6-8*C (w ciągu 6-7 nocy).Była kiedyś taka gazeta chyba dwutygodnik "Kwiaty-Owoce-Warzywa".Tam pokazało się opracowanie dot.sadzenia czosnku.Z niego wynikało,że na Dolnym Śląsku powinno się wysadzać w 1-2 dekadzie pażdziernika i tego się trzymam prawie corocznie.W swojej uprawie bardziej się boję chorób grzybowych niż szkód mrozowych.Dodam że były te terminy wysadzeń dla 17 województw.

No OK, spoko. I zawsze on puszcza Ci szczypiorek jesienią? A ten co zmarzł w marcu to był jary? No bo zimowego chyba taka temperatura to by raczej nie wzruszyła? W każdym razie mój nie ma żadnego liścia. W niektórych miejscach piszą, ze im wcześniej zimowy czosnek się sadzi, tym lepiej. W każdym razie życzę powodzenia w nowym czosnkowym sezonie

A propos chorób… ja tylko pilnuję zmianowania i to czasem zawalam bo zdarza mi się nie wybrać na czas czosnku więc rośnie dwa lata w tym samym miejscu. Tylko raz miałam problem, chyba grzybowy - kilka roślin zaczęło mi gnić, było to w tym roku bo cały maj, czerwiec i lipiec były bardzo mokre. Niczym nie zaprawiam, podlewam ewentualnie pokrzywówką. W tym roku po raz pierwszy zaprawilam czosnek popiołem. Bałam się, ze może nie przeżyje ale… przeżył.

Tak zawsze wschodził po ok.3-4 tygodniach i zielenił się nawet w śniegu.Ja domyślam się że zmarzł dlatego iż mróz łapał każdą noc przez kilka dni.Być może że też akurat wtedy za płytko go wysadziłem.Zaraz po ustaniu przymrozków dosadziłem (marzec) ząbki również czosnku zimowego i bez kłopotu wydał ładne główki.