Forum Ogrodnicze Oaza

Wykopany, bo czosnek jest smaczny i potrzebny takim sklerusom jak ja 20 X to zbyt wcześnie w obecnych latach. Na pociechę ja nic nie zdążyłam zasadzić, nie wiem czym będę tę moją sklerozę leczyć.

Ja sadziłem 15.10 - jak sprawdzałem przed zimową pokrywą w tamtym tygodniu to dopiero zaczynał wychodzić, za to ukorzenił się pięknie. Nigdy tak wcześnie nie sadziłem ale ... zobaczymy.
Jak się nie uda to zrobię rozsadę i na wiosnę wsadzę.

Ja sadziłem ostatniego października, w sobotę nic jeszcze nie wyłaziło, generalnie to się nie martwię czy szczypior wyjdzie na wierzch czy nie. Kilka razy zdarzyło się że pokazał się za wcześnie ale wiosną dalej rósł bez problemu. Trafiło się też że miałem nie wykopywany dokładnie czosnek. Pewnej wiosny jak szczypiorek wskazał lokalizację to go wykopałem, wybrałem najładniejsze ząbki i potraktowałem jako rozsadę. Przyjął się prawie każdy, tylko główki urosły mniejsze ale myślę że dlatego bo rozsada też była mała. Pisałem o tym TU

Jak już pisałem Harnaś u mnie jest wszędzie.
Najwięcej wzdłuż ścieżek i ogrodzenia.
Celowo większości nie wykopuję do przechowywania.
Nie wykopywany dobrze się w ziemi przechowuje i daje świeży szczypior.
Według prognoz jesienna zima odpuści po 10 grudnia, pozwoli to na zimowe zbiory zieleniny.
Na moich piaskach zimowa uprawa czosnku sprawdza się od trzech lat.

Jak co roku, czosnek sadzony z końcem października

Podejrzewam, że wielu działkowców zapomina o tym, że każda otwarta gleba wiosną ma duży niedobór azotu.Im lżejsza, tym większy.

Dziś sąsiadka pochwaliła się zakupem, drogim i aż z Niemiec. Okazało się, że nabyli 10 ząbków czosnku słoniowego, za duuże pieniądze. U nas ząbki tego czosnku wahają się od 2 do 10zł i przesyłka nie kosztuje tyle. Co ciekawe będzie go sadzić w donicach i czekać na główki o rozmiarze dłoni. Próbowałam coś doradzić, ale mają plan uprawy w donicach. Ciekawy eksperyment, będę się przyglądać

Powiedz Ewo jak zużyć potem taki ząb, a nie ząbek na jeden raz? Mnie tam wystarczy Harnaś i Ornak, są niezawodne. A za sprawą Józka/Krecika mam teraz jeszcze troszkę ząbków czosnku Majówki i on jest b. wczesny. Jak ten z przechowania już kiepski, a nowego jeszcze nie ma, to ta Majówka zapełnia tę lukę, a ta luka nie trwa długo.

Święte słowa Alu, mój mąż też stwierdził, że nasz rodzimy czosnek nam wystarczy

Posadzony 3 odmiany w okolicach 20 -stego Października , siedzi cicho i się nie wychyla .

U mnie podobnie, choć sadziłem 28 października, jedynie kilka sztuk cebulek Senshyu Yellow wypuściło szczypior na parę cm, a tak większość cisza, ale ziemia już zamarznięta już od ponad tygodnia u mnie , codziennie po -1 lub mniej w ciągu dnia.

Sadziłam czosnek 8 listopada, mam nadzieję, że się ukorzenił. Ok. 20 zaczęły się przymrozki, przykryłam liśćmi a teraz dopadało z pół metra śniegu, więc chyba będzie dobrze. Muszę w przyszłym sezonie poszukać odmiany Majówki o której pisała Ala, bo czosnku o każdej porze roku w mojej kuchni potrzeba dużo.

Ja posadziłem czosnek 24 października i nie wybił do dziś.

Bo pewnie sadziłeś dobrze przechowywany ,bez zaczątków nowych korzeni i bez wybijającego zielonego stożka wzrostu

Nigdy nie suszyłem czosnku po zamoczeni w nadmanganianie przed sadzeniem , po prostu zaraz sadziłem
nie było żadnego problemu . W tym roku rozsypałem i zostawiłem na dwa dni do wyschnięcia .
Po dwóch dniach zobaczyłem przed sadzeniem zaczątki korzeni nie na wszystkich , ale na kilkunastu sztukach . Mam kilka odmian może któraś jest bardziej wyrywna . Nie Mam Harnasia .

Tak wygląda moje pole czosnku po roztopach . Zuważyłem tylko kilka czubków na słoniowym ,reszta jeszcze śpi. Słoniowy był sądzony już z zaczątkiem korzeni to miał prawo się pospieszyć.

A tak wyrastający szczypior

Mimo plusowych temperatur w dzień i w nocy czosnek ozimy Harnaś nie wybił.