Forum Ogrodnicze Oaza

Łukaszu, zapotrzebowanie na pewno będzie. Ostre zdobywają coraz więcej zwolenników

Papryki, które uprawiałem w tym roku.
Rząd górny to ostre i półostre.
Poupila (mam wątpliwości co do nazwy) jest wielkości pudełka zapałek na długość i szerokość, niech więc posłuży za punkt odniesienia co do gabarytów pozostałych papryk.



Chętnie podzielę się nasionami... czy suszyć i przysyłać któreś oprócz Chocolate Beauty?

Andrzeju, myślę że amatorzy się znajdą Na wszystkie

Super!
Takiej zachęty było mi trzeba... działam
Obiecane info dot. chocolate beauty;
Nie traci koloru i zyskuje w smaku po konserwacji (no chyba, że to sprawa mojej zalewy, bo w niej wszystko jest pyszne ).
Z innej beczki... czy praktykował ktoś pasteryzację w zmywarce?

W zmywarce nie pasteryzowałam ale w piekarniku jak najbardziej i jest super.

Papryki słodkie, duże "wyfiletowane".
Nasiona się suszą na talerzach metodą Janinki... chociaż jest to proszeniem się o kłopoty (przy trzech rozbrykanych psach i dwóch kotach)

Teraz domknęcie tematu pasteryzacji.
Z góry przepraszam za kłopot , bo wiem, że to nie ten wątek i poproszę o ewentualne przeniesienie we właściwe miejsce.
Relacja na gorąco?
Słoje (0,5 i 1,0) ułożyłem na górnej półce do góry dnem. Program 60-70 stopni. Bez tabletki piorącej.
Wyciągałem ciepłe, czyste, suche... same plusy.
Z 15 sztuk, 12 "kliknęło" od razu... czekam na pozostałe.
Tak naprawdę okaże się za tydzień, jaki wpływ na jakość papryk miał pótoragodzinny cykl w zmywarce.
Jeśli wszystko będzie Ok, to inaczej w przyszłości będę planował robienie przetworów.
Do zmywarki góra/dół wchodzi 50 słoi.

Po co płukałeś, można nastawić samo mycie, będzie krócej i taniej.

Wiesz, moja zmywarka nie zostawia mi wiele wyboru pracy w temp. pow 60 stopni.
Jedynie co mogę, to prać w jednej strefie, a nie w dwóch, tyle, że ja wrzuciłem puste słoiki w wolne miejsca.
Natomiast dodatkowe płukanie albo jego brak przewiduje moja pralka, ale z kolei ja jestem za mało odważny żeby w niej pasteryzować.
Słoje 15/15.

hmmm, w zmywarce... potrzeba matką wynalazków, napisz jakie efekty. Mnie zastanawia czy papryki nie będą za miękkie , ale zobaczymy, koniecznie opisz wyniki.

edit//
napisz coś o papryce Ornela, szukam właśnie czegoś takiego w kolorze pomarańczowym. Owszem miałem pomarańczowe ale tak typowo"orange" nie a właśnie to jest ten porządany kolor

Też jestem ciekawy efektu zmywarki.
Ornela to dla mnie średniak... no dobra, średniak z plusem... krucha, jędrna tak... można ją jeść bez problemu tak ale i bez smakowych fajerwerków.
Grubość ok.3mm. Taka większa wersja mini.
Na pewno lepsza niż Bizon (nie taki Bizon Krasny jak go malują ) który ma twardą skórkę ale nie tak rześka jak Palermo która jest dla mnie numero uno z tych dużych spiczastych ze zdjęcia.
Będę je chciał porównać z bałkańskimi paprykami.
Plenna i to bardzo, bo na każdym krzaku owoców było od groma (pomimo strat ślimakowych).
Fajna z zalewy, chociaż ja wolę te bardziej tłuściejsze. Z pomarańczową Etiudą przegrywa. Z pomidorową pomarańczową tym bardziej. Ale każda jest do czegoś innego.
Rosła w donicach 1/5l i 2/10l pod chmurką na tarasie. Ze wzgl na ilość owoców konieczne patyki w wiaderkach do podwiązania.
Podlewane rano i wieczorem 0,5-1,0l, raz w tygodniu zasilane nawozem, dwa razy zrobiony oprysk z saletry wapnowej. Bez chorób. W przyszłym roku będę wysiewać luty/marzec (w tym w połowie marca) żeby zdążyły dojrzeć. Dzisiaj zerwałem ostatnich sześć skrzynek zielonych. Ufff

zwykły_chłop wrote: W efekcie pasteryzacji w zmywarce otrzymałem papryki jędrne, kruche i soczyste... nawet odrobinę twardsze niż pasteryzowane w garze przez 10-15 minut.
Szok!
Bez zajętego i zachlapanego pieca, poparzonych palców, popękanych słoików i cyrku z odwracaniem gorących słoi. Bez czuwania i przypominajek.
Jestem zaskoczony... pozytywnie... a osobę która mi o tej metodzie opowiedziała i którą obśmiałem, że opowiada bzdury, serdecznie przeprosiłem.
Spróbuję (na co zwróciła uwagę Alicja) wypróbować inne programy.
Czas też przetestować metodę w piekarniku, o której z kolei pisała Urszula, a chwaliło parę innych osób.
Obydwie metody raczej "bezobsługowe".
O garach mam nadzieję zapomnieć.

Andrzeju jak będziesz pasteryzował w piekarniku to blaszkę na której będą słoiki wyłóż gazetą lub ściereczką. Temperatura 100*, grzanie góra/dół z termoobiegiem, czas zależny od wielkości słoików. Słoiki pozostaw w piekarniku do wystudzenia. Chyba się nie odważę na pasteryzację w zmywarce

bastis wrote: Mogę się założyć, że prędzej niż myślisz... choćby z ciekawości.
Dopytam o piekarnik.
Na jakimś konkretnym poziomie, czy obojętnie? Wkładać do zimnego zapewne ale na jak długo? Powiedzmy litrowe słoje.

Blaszkę ze słoikami wkładam na drugi poziom do zimnego piekarnika, słoiki układam tak żeby nie stykały się ze sobą i powietrze z termoobiegu mogło między nimi sobie hulać. Czas liczę od momentu osiągnięcia 100* (u mnie gaśnie lampka), a jak długo... mniej więcej tak jak gotowałam słoiki w garze. Wyjmuję wystudzone słoiki, chyba że mam drugi wsad to wyjmuje letnie.

Jaj już wcześniej wspomniałam, w czasie zbioru pomieszałam wszystkie papryki. Niektóre z nich są bardzo podobne, więc nie jestem w stanie ich zidentyfikować.
Moje papryki dojrzewały w domu. Z części udało mi się zebrać nasiona Zebrałam te, co do których mam dużą pewność co do odmiany,i które ładnie dojrzały.
Próba kiełkowania zrobiona
Wyślę te,których 90-100 % wykiełkowało.
Kalorez
Marconi Yellow
Ratund
Abrikosowaja Faworitka
Mam też Feherozon, ale na 10 nasionek, kiełki wypuściło tylko 2,to może nie ma sensu wysyłać?
No i zastanawiam się, czy nie podpisać ich "w typie ", bo tak do końca 100 %pewności co do odmiany nie mam

Dzisiaj raniutko, dotarła przesyłka od Adama zwykły_chłop
Dziękuję

ooooo..., wczoraj po trzeciej wysłana i już doszła

Dzisiaj dotarła koperta z nasionkami od _Nika_