Forum Ogrodnicze Oaza

Tam gdzie jest puste pole to ich nie ma w ogóle?

Adrian, tam gdzie są puste pola to nasion mam mniej więcej do 10 torebek. Już poprawiłam mój wpis na pierwszej stronie tego wątku.

Czy ma ktoś Chocolate Stripes. Chciałabym się wymienić. Miałem kiedyś i nie mogę znaleźć tej odmiany ????

Marlenko, a wykreskowane oznacza, że takiego nie ma na stanie, dobrze myślę?

Eldo, chocolate stripes jest na liście AWN. a pewnikiem jeszcze ktoś dośle.

Ja mam Chocolate Strips. Mogę wysłać na targ.

Mam zebrane tegoroczne Cosmic Eclipse

Z poszukiwanych mam:

Black Mamba
Bonsai Micro Dwarf
German Johnson
Green Sausage (sezon 2022)
Large Barred Boar (sezon 2023)
Rita's Black Pear
Sweet’n Neat Yellow
Topaz

Czy ktoś ma nasiona K 30 ?

Gdy pierwszy raz uprawiałam pomidory, jeden miał posmak... trudno to określić, lukrecji? Był ciemny średniej wielkości. Jeśli dobrze pamiętam z ciemnych uprawiałam wtedy, black beauty, pink syberian thiger i persuasioan. Ma ktoś pomysł, który to mógł być pomidor?

Poszukuję ustabilizowanego zastępnika Gourmansun F1 – Ananas Heart lub Anacoeur, względnie innego odpowiednika. Jeśli to niemożliwe to proszę o radę, jakiego dużego żółtego serca poszukiwać na targu pomidorowym, bo też próbuję zrobić go sobie samemu? (Złote Góry Medeo, Nosek Lisa, Apricot Zebra, Orange Russian 117?) Mam już swoją własną matrycę F1, powstałą z serca czerwonego i żółtego. W kolejnym roku chcę wysiać tę hybrydę i zapylić ją ponownie pyłkiem innego żółtego serca, albo zacząć realizować od nowa zupełnie inny pomysł. Sam Gourmansun F1 wcale nie jest dla mnie najwłaściwszy, bo wiele owoców jest małych i spiczastych, a mi chodzi raczej o duże serce befsztykowe.



Gourmansun F1 - z oryginalnego nasionka F1


Ostatnio na topie na Wschodzie jest Madryt F1, ale to raczej to samo, co Gourmansun F1. U siebie na targowisku kupuję niedrogo gotową sadzonkę, ale nie wiem czego, bo nie chcą zdradzić. Jak ją posadziłem obok zdobytego Gourmansun F1 z oryginalnego nasionka, to nie zupełnie były takie same. Ten NN z targowiska szedł w to co trzeba, czyli duże żółte serce befsztykowe z czerwonymi prążkami, na etapie przejrzewania czerwieniejąc marmurkowato. Dwukolorowy wielki befsztyk - Pineapple KING zachowuje się podobnie, ale nie jest sercem, wiec i o nim myślę jako o materiale do eksperymentów. No i jeszcze, czy istnieje żółty lub pomarańczowy odpowiednik Mazariniego?



NN w typie Gourmansun z mojego lokalnego targu, prawdopodobnie F1




Gourmansun F2 i F3 - zupełnie nie spełnia oczekiwań, bo mały i twardy, choć nadal smaczny.


Kierunek z wykorzystaniem Ananas KING wydaje się właściwy, ponieważ odmiana Ananas Heart to krzyżówka klasycznego Pineapple z jakimś Giant Yellow Oxheart, poczyniona w 2010 roku, więc obecnie musi być już raczej stabilną odmianą i nawet nie trzeba się samemu wysilać. Owoc przypominający ananasa, w kształcie serca, o masie 250-400 gram. Kolor w odcieniu żółto-pomarańczowym z czerwono-różowymi paskami. Miąższ gęsty i mięsisty. Tylko, żeby jeszcze ktoś go miał. Wynikałoby też z tego, że dopylanie nowym pyłkiem jakiegoś żółtego serca, przygotowanej już uprzednio hybrydy F1, powstałej z serca czerwonego i żółtego, to jednak zła droga, bo ujawniony przez ogrodników pomysł, jak powstał Ananas Heart pokazuje drogę właściwszą. Pineapple KING już mam. Ma wielce znakomity smak i piękną konsystencję. Smak wykwintny z przewagą słodyczy. Waga 300 - 900 gram. Odmiana bardzo stara, pochodząca od nieznanego ogrodnika, ale odkryta i przywrócona do obiegu przez Nelson’a R. Moore’a w Indianapolis w USA. Jeszcze tylko duże i wykwintne w smaku żółte serce by się mi przydało.



Ananas Heart
(źródło - Tomatenjunkie Deutschland / Michael Schumann / Falkenstein Bawaria)


Ciekawe, co myślą o sprawie poprowadzenia krzyżowania Misiula, TomekD i del?



Chciałem też zapytać, czy ktoś z Was uprawiał już inne serce - Severe Melon of the Volga Germans (Суровая дыня немцев Поволжья), bo jest teraz najwyżej oceniane na forach wschodnioeuropejskich. Mi natomiast się wydaje, że to może być smakowy dziwoląg w stylu Thorburn's Terra Cotta z dodatkiem pikanterii.



Ciekawi mnie też, czy kazko47 uzyskał w ramach kilku różnych pomidorów z serii Polish trwałą zmianę liścia ziemniaczanego w RL, bo zapowiadał jakiś rok temu, że jest na to spora szansa?

Paweł, jeśli szukasz rodziców, to może to:Zołotyje Gory Miedieo pomidor odporny i smaczny
lub ten
Wieczernije Ałmaty mniej sercowaty niż poprzedni, ale też smaczny

Edit: jeszcze miałam któregoś roku K/100 jest żółtym sercem, jak znajdę zdjęcia to wstawię.

Chiarodiluna, ja proponuję Ogromnyje Żołtyje ot Borisowny, ewentualnie Oranżewyj Słon Minusinskij. Fotki i opisy są w wątku wschodnim. Mogę Ci wysłać nasiona.

Babcia Ala wrote:
Tak, dziękuję, to dobra propozycja i do tego jest na targu.

Kaskawel wrote:
Dziękuję. Oranżewyj Słon Minusinskij bardzo ładny. Już teraz wygląda niemal jak mój projekt docelowy. Czarne Serce od Borisowny bardzo sobie teraz cenię, nawet na poziomie TOP-3, więc Ogromnyje Żołtyje ot Borisowny tym bardziej jest bardzo zachęcające, choć poza Oazą nie znalazłem już innych danych w Internecie, po użyciu pisowni oryginalnej cyrylicą.

Zanim się odezwę prywatnie, chciałbym poprosić tylko Marzenę (Marlenkę) o podpowiedź, czy targ pomidorowy 2024 uwzględnia 2 pomidory z rekomendacji Kaskawela.


A i znalazłem jeszcze w NET’cie dwa fajne, swoją nazwą nawiązujące do innych owoców - Orange Mango i Peach from Riga (Brzoskwinia z Rygi).

Paweł, niestety nie mamy żadnego z nich.

Pawle jak może być befsztyk to polecam Ci Summer Cider.

Nasiona Ogromnego Żółtego od Borisowny mam od Julii Starodubowej z VIP Tomat. Link do strony, pozycja 1302.

viptomat.ru/katalog/bikoloryi-zheltyie-p...nyie-sorta-1250-1299

Do wyszukiwania informacji o wschodnich pomidorach najlepiej użyć wyszukiwarki Yandex nie Googla.

Re: surk – dzięki, Summer Cider bardzo fajny. Nadaje się na rodzica „słupkowego”, który przyjmie pyłek z żółtego serduszka.


Re: Kaskawel – dzięki, nie miałem świadomości istnienia Yandex’a, a rzeczywiście sprawny. Cóż, Yandex przy Google jest całkiem jak ów Linux przy Windows’ie.

To studnia bez dna! To korowód nie znający końca i umiaru! Każdego roku można skonstatować, że rekrutacja odmian zakończona, bo ma się już wszystko, co potrzebne do szczęścia, po czym wchodzi się na jakiś ciekawy link i zazdrosne oczy czynią w głowie kolejne natrętne pragnienia. A obietnica, że w kolejnym roku musi być mniej krzewów upada wraz z nadejściem marca.

Paweł, świeta prawda. Forum zna chyba niezliczone przypadki obietnic, że za rok musi być mniej. I co? Nic. Ze mną jest tak samo.