Forum Ogrodnicze Oaza

EwG wrote:
Ja bym powiedział, że w przypadku Finito z mocznikiem, te dwie godziny wystarczają żeby uznać oprysk za skuteczny.
Ale do rady Babcia Ala dotyczącej Protectora należy się w przyszłości stosować.
Tam jest chyba dawka rzędu 0,5 ml/litr także ile by nie kosztował to kupujesz flaszkę i masz na kilkanaście lat jako działkowicz.
Ja mam Slippę ale widzę, że ten Protector lepszy.
Zapewniam, że kto kupi profesjonalny adiuwant, ten się będzie śmiał z dodawania płynu do naczyń do oprysków.

papryczka wrote: Staszek możesz mieć rację. Faktycznie ten krzak jakoś dziwnie wyciągnięty. Te ujęcie nie jest najlepsze. U mnie kompost bazuje na kurzeńcu i jak bym zrobił taką mieszaninę i jeszcze z obornikiem granulowanym, efekt przenawożenia murowany.

Potrzebuje potwierdzenia. Dolne liście skręcone. To jest przenawożenie





?

kuhara wrote:
Protector to adiuwant olejowy, Slippa silikonowy.
Używałem obu.

Protector nie da tak spektakularnego efektu jak Slippa.
Protector to produkt Miller Chemical & Fertilizer USA tam sprzedawany pod nazwą Nu-Film P.
Nie da się pryskać wieczorem, potrzebne jest przez 1h od oprysku światło dla polimeryzacji powłoki.
Przy kolejnym oprysku ŚOR systemicznym przed upływem 3 dni trzeba też użyć Protectora aby rozpuścić istniejącą powłokę (informacja tylko dla wersji PL).
etykiety:
bioagris.pl/2021/12/etykieta-protectora/
www.millerchemical.com/products/adjuvants/nu-film-p/

Slippa to ekstremalny adiuwant i przy jego stosowaniu lepiej unikać dodatków typu mocznik czy DMSO bo może być za dużo i skończyć się fitotoksycznością oprysku.

Papryczka, podjadek
dziękuję za zainteresowanie i odzew.

POdjadek wszystkie donice z pomidorami są tak samo wypełnione. Tylko ten o liściach ziemniaczanych czyli Tajga tak słabo rośnie, chociaż kwitnie i widzę, że wiąże owocki.
Teraz widać, ma chlorozę manganową, więc zadziałam. Lekko zakwaszę ziemię w donicy. Wiem, że ta chloroza wolno ustępuje, ale poczekam i poobserwuję kwiatki. Jeżeli będą zasychać to potraktuję manganem. I tak dziękuję za porady.

Max ogrodnik na YT ogrodnik news TV nagrał filmik o liściach pomidora skręconych w rulony. Obejrzyj i zadziałaj.

Przecież przeciw ZZ i tak pryskamy przed rosą, żeby rośliny wyschły, to godzina do zmierzchu zupełnie mi wystarcza, a dodaję do każdego oprysku i jeśli dokarmiam dolistnie to Protectora też dodaję, więc nie ma znaczenia czy upłynęły 3 dni czy tydzień. Z kimś z forum to tu ustalałam i ja dodaję 2,5 ml/1 litr, w sprzedaży są dostępne opakowania 250 ml, czyli wystarcza mi na 100 litrów do oprysku, co spokojnie zejdzie w 2 lata. Nie będę dyskutować co lepsze, pewnie jeden i drugi środek ma swoje wady i zalety.

Znajomy podesłał zdjęcia, pomidory rosną pod folią, wszystkie traktowane identycznie, tylko 3 sztuki z problemami pozostałe zdrowe. Proszę o pomoc w diagnozie

Trochę zbyt ogólne zdjęcia, jakieś zbliżenie liścia lub innej części rośliny by się przydało.

Pszczołka
to wygląda na brunatną plamistość liści pomidora

Sąsiad z działki prosił o pomoc. Niektóre pomidory od kilku dni na czubkach więdną mu. Jaka to może być przyczyna? Jest ich 5 - 6 szt. Inne są zdrowe bez takich objawów.






Od dołu wyglądają tak.

Mam podobnie, parę odmian . W/g mnie moje mogą być zamulone ciągłymi opadami deszczu. Po nocy są normalne. Jak popada i wyjdzie słońce to wyglądają podobnie przez cały dzień. Może też ma ciężką glebę.

Szczególnie odmiany typu bawole serce są wrażliwe na zalanie korzeni. Jeśli jest rzeczywiście zbyt mokro, to ja bym porobiła jakimś kołkiem dziury wokół roślin dla wpuszczenia tlenu.

To mi wygląda na fuzariozę. Spróbuj podlać pod każdy krzak 0,5 l Infinito w dawce 1,5 ml/l.

Albo mrówki. Miałem tak kilka lat temu na dwu krzakach. Te cholery sobie gniazdo uwiły centralnie w korzeniach wokół łodygi.
Jak polejesz zimną wodą w południe, to będą uciekać na powierzchnię z jajami. A jak nie to pomodoro niestety ma rację.
Nornice też dają taki efekt ale to tunele widać przy powierzchni.

U znajomego w szklarni
Niedobór potasu? Czy jakaś choroba?

Według mnie jest to niedobór magnezu.
Oprysk siarczanem magnezu 5g/1 litr wody.
Te zmiany nie znikną już.

U moich doniczkowych pojawia sie ten sam problem, co w tamtym roku. Mają około 13 litrów podłoża, stoją w miejscu gdzie od 14 są już lekko zacienione. Podłoże to kupny czarnoziem-w tym samym rosną pomidoryvw skrzyniach. Sądziłam około 10 czerwca, rosły pięknie. Ostatnio zauważyłam ze robią sie blado zielone i fioletowe. Liście sztywne, lekko sie skręcające. Przy sadzeniu dostały tak jęk wszystkie, garść granulatu kurzego. No i nie wiem, czy zasolilam czy są niedożywione, bo sie bardziej wypłukuje z donic. W tamtym roku odmiany w donicach miały po 3 owoce i były fioletowe. Kilka oprysków magiczną siłą niewiele zmieniło. Dodam że problem dotyczy tylko odmian wysokich. Mikrusy w 3 litrowych donicach maja sie dobrze.

Uprawa w donicach to wyższa szkoła jazdy. Wymaga bardzo precyzyjnego nawożenia. 3 owoce ma krzaku to jak nic. Fioletowe mogły być z niedoboru fosforu. Jak możesz to w przyszłym roku uprawiaj w gruncie. Teraz to tylko podlewanie wieloskładnikowym zgodnie z instrukcją