Forum Ogrodnicze Oaza

Pierwsza partia papryczek, wyłożonych do kiełkowania 21.01.2025r wschodzi.







Tydzień temu wetknęłam trzy woreczki namoczonych nasion pod lodówkę, gdzie jest ciepło i nie dosięga moja wnusia. Traktuję to jako doświadczenie. Na razie nasionka wyglądają tak:




31 stycznia dosiałam kolejne papryki.

Jedne papryczki kiełkują w pojemnikach, a inne wyciągnięte z zamrażarki lądują w sosie... mniam.

Dzięki Józku, że mogłam się na Tobie wzorować. Papryka, której nigdy nie mroziłam zdała egzamin.

Zosiu, jakby się uparł to z tej mrożonej może by nastawił nalewkę? Ale nieee, ja wolę z wiśni.

Ewo nie wiem w jakiej formie wrzucasz te papryki do sosu. Ja kroję przed zamrożeniem w kostkę, to mniej miejsca zajmuje. Wiem że mrożona też się dobrze kroi. Kiedys też mroziłem całą ale kostka lepiej mi się sprawdza tym bardziej że u nas często laduje. w zasmarzanym ryżu

Miałam kostkę, ale już zużyłam, teraz idą paski.


Ja uwielbiam paprykę i dlatego takie ilości pojemniczków stoją już na oknach.

Sezon paprykowy rozpoczęty. Wyłożyłem sześć odmian papryki do kiełkowania. Nasinka od Ewy
Bardzo ładnie puściły kiełki już po 2 dniach. Grzebie się jeszcze jedna.Jutro wybiorę jeszcze kilka moich no i coś tam jeszcze dotrze pocztą. Myślę że terminarz swojego siewu zachowam. Czyli wyłożenie do kiełkowania do końca lutego. Problem jest inny, miało być max 5=6 krzaczków a tu znów . Ale jakoś tak mi radośnie

Wszystkie nasionka z tego lata wschodzą w 100%, jestem zadowolona z pierwszego wysiewu.

Z drugim wysiewem będzie pewnie trochę gorzej, bo nasiona starsze, ale zobaczymy.

Na dzień dzisiejszy tak wygląda Marisza i NN pomarańczowa pomidorowa wydłubana z owocu zakupionego latem, wysiane 26.01, wyłożone do kiełkowania 21.01.

Jakie gatunki papryki używacie do nadziewania serkiem ?

Ja używam czereśniową. Od lat mam swoje nasiona, krzaki pokazywałam: w tym roku mnie przerosły, a papryczek było tak dużo, że miałam dla siebie i dla przyjaciół.
Jest fajna bo ostrość po ugotowaniu w zalewie jest lekko wyczuwalna, dla mnie taka w sam raz, nie przepadam za mocno ostrymi. Na surowo też jest taka średnio ostra, ale przy oczyszczaniu z nasion trzeba uważać. Jestem alergikiem, oczyszczam małymi partiami w grubych rękawicach, dobrej maseczce i w zamkniętym pomieszczeniu. Płukaniem zajmuje się mąż.

W przyszłym tygodniu powinnam dojechać już na wieś to wstawię przepis na moje papryczki do nadziewania, bo kilka osób mnie prosiło.

o, ja też mam czereśniową od Ewy do nadziewania, właśnie wychodzi z ziemi.
A tu inne słodkie, z podkiełkowanych nasion, wysianych 21 stycznia. W dzień stoją na lekko ciepłej podłodze, a potem jeszcze 5 godzin są doświetlane.

Ewuś to ja również uśmiecham sie o przepis
Mam jakieś stare nasionka, ale coś wschodzić nie chcą

Marlenko, przepis napiszę nie ma problemu. Stare nasiona bardzo słabo wschodzą, ostatnio z 2019r na dwadzieścia parę nasion ruszyło jedno.
W poniedziałek będę wysyłać papryczki to może i dla Ciebie zapakuję?.

Irenko, ładniutkie, moje też już rosną. Irenko, a te Twoje to do gruntu, czy do szklarni?

Ja z kolei mam pytanie czy czereśniowa do nadziewania to np.Koral ?

Poczytałam o niej. Jest określana jako bardzo ostra, 30000 do 50000 w skali Scoville.
Musisz wypróbować, ale może być "moc". Odrobinę powinno pomóc kilkakrotne moczenie papryczki, przed włożeniem do słoików.

Elu, wstawiam zdjęcie moich papryczek czereśniowych, przykleiłam "piątaka", może to pomoże w ocenie wielkości papryczek.

Dziękuję bardzo Ewuniu . Nigdy nie robiłam papryki nadziewanej serkiem ale co roku coś tam nowego wymyślam i tak mnie jakoś kusi. Kupiłam dzisiaj Korala ale to chyba za malutkie owoce do takiej roboty tj. do nadziewania i do słoików Mam jeszcze nasiona ostrych doniczkowych takich dekoracyjnych. Oj, to nie ten wątek.

Z bardzo fajnych rad korzystam dzięki uprzejmości
Janinki .
Jest mega specjalistką od faszerowanych papryk .
Zrobiłam według przepisu i rad i jest super .
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...zy-kuchnia-a-ogrodem
A mam w zamrażarce papryczki ostre czereśniowe .
Leżą sobie ,nadzieję je może na otwarcie sezonu
wiosennego na wsi .
A zrobione tak jak Ewa proponuje w słoiczkach
,zapasteryzowane w oliwie ,stoją sobie
grzecznie w lodówce w strefie chłodniczej
od jesieni ubiegłej i nic im się nie dzieje .
Do papryk słodkich ,farsz z serów ,radzę
podkręcić bardziej na ostro .
Do ostrych w drugą stronę .
Dziewczyny te papryki ,flance wysadzacie
w tunelu ,szklarni etc ?bo macie wcześnie je już .
Marlenko koral jak najbardziej do faszerowania .
Ja je faszerowana jesienią i te mam zamrożone .
Janinkauczyła w swoim wątku, jak wykorzystać w każdej chwili mrożone i jak je oczyszczać i faszerować

Podczas zakupów w Dino wpadła mi w oko taka oto papryka.



Wyraźnie dużo większa od normalnej papryki typu block

Grubość ścianki bardziej niż akceptowalna, smak bardzo dobry.

Nasiona oczywiście z Californi zebrałem i kilka krzaczków będzie do testów jak nadejdzie czas.

Ewuś dziękuję
Poczekam jeszcze do niedzieli, może cosik wlezie
Fajne te papryki, czy z tym serkiem je pasteryzujesz i ile wytrzymują ?

Elu kupiłam Korala i będę go w tym roku testować pod kątem przydatności do nadziewania. Też się obawiam, że będą za ostre. O wielkości nie pomyślałam Głupio będzie, jak nie będzie, gdzie tego serka wpakować

Edit. Bogusiu tak coś pamiętałam, że Janinka coś pisała o papryczkach faszerowanych
Co do korala, to w takim razie będę jutro namaczać nasionka.

Znam dwa sposoby przygotowania papryczek czereśniowych:

1. Tak jak podaje JaNina, papryczki są nadziewane serkiem i pasteryzowane na zimę.
2. Pasteryzowane same papryczki w zalewie słodko-kwaśnej.
W razie potrzeby zimą: otwiera się słoiczek,
papryczki na sitko, potem faszeruje się serkiem, wkłada do słoika i zalewa olejem z ziołami na jakie ma się
danego dnia ochotę. Tak przygotowane papryczki mogą długo stać w lodówce... ale nigdy nie stoją...

Ja przygotowuję tak jak w punkcie drugim, a przepis wstawię pewnie jutro.

Warto siać te papryczki: są pyszne. W sprzedaży są dosyć drogie. W tamtym roku miałam 24 krzaki, dokładnie nie liczyłam ile razem zebrałam owoców, ale sporo. Narobiłam słoików na trzy lata i obdzieliłam wszystkich potrzebujących.

Bogusiu w tamtym roku sprawdzałam nasionka właśnie tej ostrej i na początku stycznia wysiałam kilka, z tych sadzonek miałam pierwsze owoce w gruncie, w połowie lipca. Dlatego wysiewam papryczki tak wcześnie, wszystkie będą w gruncie.