Forum Ogrodnicze Oaza

Mistrzu Pomodoro proszę o naukę
Na wiosnę zaleciłeś 0,6 kg/10 m2 superfosfatu wzbogaconego + 0,4 kg/10 m2 saletry amonowej i przekopać na 15 cm ale że było już za pózno to stosowałem wg zalecenia saletrę amonową i żółty kristalon do podlewania. Jak przygotować nawozowo ziemie teraz. Pomidory urosły mega ale ZZ je zniszczyła, agórki słabo, bób nawet nawet, rzodkiew sopel lodu piękna ale zwykła już licho, buraki mikrusy a marchew zjadły dziki .Znajoma poleciła mi mączke bazaltową więc podsypywałem. Mam już przygotowaną dużą pryzmę kompostu wzbogaconego kurzym obornikiem wię na wiosnę powinien już być gotowy.Co byś polecił teraz rozsypać?
Pozdrawiam

Masz tragicznie niski fosfor, dlatego ponawiam zalecenie odnośnie superfosfatu wzbogaconego. Ta sama dawka. Rozsypać nawóz, rozrzucić kompost i przekopać. Wiosną uzupełnić azot rozsypując saletrę amonową w dawce 0,3 kg/10 m2 i zagrabić. Jeśli masz obornik, a ogórki Ci słabo rosną, nawieź je rzędowo obornikiem wedle instrukcji z wątku forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...nia-rzedowego-warzyw. Z miesiąc przed planowanym wysiewem lub wysadzeniem ogórków.

Dzięki, zapomniałem jeszcze dodać że posiałem na zielony nawóz gorczycę ale skutek to raczej wzbogacenie w materię organiczną.Bez wiedzy uprawa ziemi to nie takie proste zajęcie a dopiero w ubiegłym roku sie tym zająłem.Pociesza mnie tylko perspektywa, że w końcu kiedyś ziemia mi się odpłaci za mój wysiłek
A żeby więcej nie marudzić to chciałem dopytać o kompost.Pryzmę założyłem w ubiegłym roku, większośc to zielone, troche zrembek, kartonu i resztek po czyszczeniu dzialki plus kilka worów po 50kg obornika kurzego.Wszystko warstwami. Przekopać to trudno bo dużo tego, na dole będzie już OK ale wierzch jest z tegorocznych zbiorów zielonego.Poczekać do wiosny czy teraz to rozrzucić?

pomodoro jeszcze mam pytanie mam dostęp do typowej gnojówki czy mogę ją użyć czy lepiej robić gnojowice obornikow jak radzileś?
Ile mniej więcej zabiegów przeprowadzić i w jakim odstępie aby bardzie nie zaszkodzić?

Mogę prosić o poradę ? Mam na działce wydzielone 12 m2 do uprawy w gruncie do tej pory ogórków,w innym zakątku ogrodu niż większy warzywnik i nie mam stamtąd analizy ziemi i raczej nie planuje póki co tego robić.

Tata kupił bez porozumienia ze mną 6 worków (50-60l chyba) próchnicy odkwaszonej 5.5 pH czyli torf kwaśny z kredą i nawozem przekompostowanym zwierzęcym z datą kwiecień 2022 i życzył sobie, żebym teraz przekopał na jesień tą ziemię z ową próchnicą. Czy nie lepiej zrobić to wiosną, by nie wypłukać składników mineralnych przez zimę, czy może jednak lepiej teraz ?
Nie wiem również, czy nie za dużo tych sześć worków na 12 m2.

W tym sezonie ogórki dobrze rosły w tym miejscu i planuje w przyszłym roku również dalej je uprawiać. Uzupełniłem wiosną tylko azot i nawożenie rzędowe kurzeńcem , wystąpił niedobór potasu w połowie sezonu i nie wiem czy za sprawą przenawożenia azotu czy brakiem w glebie.

Grzebuła wrote:
I tak trzymać. Jeśli wystapią objawy niedoboru potasu opryskiwać regularnie po zbiorze saletrą potasową 5 g/l.

seebbek wrote:
Nie wolno od 15 października do połowy marca nawozić nawozami azotowymi ze względu na skażenie wód gruntowych i powierzchniowych azotem. Tylko na wiosnę od kwietnia do końca maja .Późniejsze nawożenie może powodować wymarzanie świeżych przyrostów krzewów i drzew. Lepiej nawozić przefermentowaną gnojowicą odpowiednio rozcieńczoną .

@pomodoro dziękuję za komentarz, a odnośnie przekopywania tego podłoża z worków nie robić tego, użyć do czegoś innego ?

pomodoro wrote:
To rozumiem,chodziło mi o przyszły sezon, wiosnę z jaką częstotliwością w moim przypadku?

Trzykrotnie między 1 kwietnia, a 31 maja. W równym odstepie czasowym.

Cześć. Sezon pomidorowy u mnie zakończony, i trzeba ogarnąć glebę w tunelu.

Na jesień 2022roku dałem obornik koński w ilości 5kg na m2

Analiza z kwietnia tego roku

Po otrzymaniu analizy zastosowałem nawożenie kristalonem żółtym 0,45kg na m2
W sezonie pomidory fertygowane nawozem na bazie kiristalonu i saletry potasowej.

Czy jest sens tak późno wysiewać jakiś poplon ?
Czy może lepiej dać obornik bydlęcy dwuletni i przekopać ?
Czy może darować sobie obornik i poplon a na wiosnę rozprowadzić nawóz ?
Folia z tunelu nie będzie ściągana.

Wczoraj rozsypałem wapno dolomit na trawniku.

Przyszły mi wyniki badań gleby. Zastanawiam się czym mogę zbić pH gleby? Mam nieograniczony dostęp do drobnej trociny sosnowej. Czy dobrym pomysłem byłoby rozsypanie takiej trociny i przejechanie glebogryzarką?

https://zapodaj.net/plik-5pFOJdujs3

Szukasz problemu tam , gdzie go nie ma.

To co nic z tym pH nie robić? Żadnego nawozu rozumiem, że też nie stosować.

Od niedawna jestem na forum. chyba w złym miejscu zadałam pytanie : Zaraza załatwiła w tym roku moje pomidorki. W ich miejsce posiałam poplon z gorczycy, robiłam oprysk z SP do odkażania podłoża i miedzianem. Co jeszcze mogę zrobić i co sadzić w tym miejscu w przyszłym sezonie?

Powtarzam po raz n-ty.

W tej metodzie kwasowość pH jest oznaczana w wodzie destylowanej. Podstawą oceny potrzeby odkwaszania jest tzw kwasowość wymienna. Ona zmienia się przy dodatku nawozów. Zawarte w nawozach kationy bardziej aktywne chemicznie od kationów wodoru wypierają je / H+ / z kompleksu sorbcyjnego gleby do roztworu glebowego obniżąjąc pH czyli podnosząc kwasowość gleby.
Przykopanie trocin drzew iglastych miałoby skutek taki, że zabrałoby z gleby duże ilości azotu, którego już prawie nie ma w gruncie. W gruncie jest wskazane wiosną uzupełnienie azotu ilością 0,3 kg/10 m2 saletrą amonową czystą bez dodatku dolomitu. Jon amonowy zawarty w tym nawozie skutecznie też obniża pH. W gruncie nie ma potrzeby stosować wiosną innych nawozów niż ta saletra amonowa.

Szklarnia, to tragedia. Nie dość, że porzekroczone są wysoko zawartości potasu i wapnia, to jeszcze wystepuje toksyczna zawartość sodu. Na domiar złego w szklarni nie ma wymywania składników z gleby i następuje kumulacja. Przy nadmiarze potasu i wapnia następuje ograniczenie albo wręcz blokada pobierania magnezu i niektórych mikroskładników. Ten nadmiar sodu na pewno nie ma pochodzenia geologicznego. Jest skutkiem przenawożenia nawozami organicznymi lub nadmiarem sodu w wodzie do podlewania. Pod osłoną proponuję systematyczne stosowanie czystego torfu odkwaszonego / bez nawozów / przed przekopywaniem gleby w ilości 10 litrów na m2 przynajmniej przez 2 lata. Można też jesienią wysiać jakiś poplon, którego trzeba potem usunąć i przykopać w gruncie lub skompostowac.
Zero nawożenia w szklarni w najbliższym sezonie. Rosliny muszą przejeść te nadmiary składników w glebie. Ponieważ w szklarni jest przekroczone zasolenie należy rośliny podlewać deszczówką.

pomodoro wrote: Dzięki, że szklarnia faktycznie jest nie tak. Sadziłem te same pomidory w szklarni oraz w gruncie. W gruncie nawet ładnie porosły a w szklarni było ich mało i owoce były bardzo małe. A na zasolenie może mieć wpływ to, że szklarnia od października do połowy kwietnia nie jest podlewana? Bo szczerze powiedziawszy to nie wiem skąd takie zasolenie się wzięło. Nawozów jest bardzo mało stosowanych a woda jest ze studni. Dla pewności postaram się zbadać wode.