Forum Ogrodnicze Oaza

Jeden z panów malujących chałupkę, okrzyczany ponoć przepowiadacz pogody wieszczył, że jeszcze dwa tygodnie zimna i deszczu, a lato ciepłe, nie gorące.
Jak patrzę w prognozy do poniedziałku u mnie pada, a potem ma być lepiej. Ja mam piaski, więc ile tego deszczu by nie spadło, to w każdym momencie, aby zrobiło się cieplej, wysadzam. Moje pomidory na przyszły tydzień będą takie w sam raz do ziemi.

Leszka wrote: Kasia, ja wolę znaczniki takie z haczykiem
Tutaj już na paliku, wcześniej "zahaczone" na sadzonce, później będzie wisieć zaczepiony o łodygę.
Znając moje szczęście, to Twoją wersję znacznika szybko bym zgubił




edit
Babcia Ala wrote: Wcześniejsze lata planowałem ... w tym sezonie przyniosłem kosz sadzonek, porozkładałem, spisałem na mapę i wysadziłem
Trochę dłużej mi zeszło w szklarni - coś tam próbowałem wymyśleć nad rozkładem
Chyba stary się robię

Miałem dzisiaj posadzić do gruntu pozostałą rozsadę, i całe szczęście że nie zdążyłem. Jedna mała chmurka i byłoby jak w zeszłym roku, stożki wzrostu połamane od gradu.

Do jutra stoją w foli.

Piotrze poczekaj do poniedziałku, ma być lepiej, piękne masz to wojsko, dbaj o nie.

A ten bałwanek w końcówce maja, to mistrzostwo świata...

Lepiej niech on się malowaniem zajmuje, bo prognoza długoterminowa to wróżenie z fusów, szanujące się portale pogodowe stale o tym przypominają.

del wrote:
Mam rozumieć, że jestem dla Ciebie stara? Nie wiedziałam, że to po rozkładzie pomidorów się poznaje. Dla mnie właśnie ta praca koncepcyjna, to największa przyjemność, lubię sobie porozmyślać, po to mam głowę, zamiast urobić się jak koń.
Ogrodnictwo to dla mnie pasja, przyjemność, a nie praca najemna.

Alu,
nic takiego nie napisałem. Jesteśmy tacy na ile się czujemy
Mnie w tym sezonie zmęczenie materiału dopadło (praca) i tak napisałem. W sumie na RODOS odpoczywam od tego wszystkiego, nawet jak się narobię

Obejrzałam Twoje wysadzone papryczki, dajże im jaką kołderkę, sprawdziłam prognozę dla Twojej okolicy

Ja właściwie mam już wszystkie pomidory i papryki wysadzone do gruntu, wyjeżdżam i nie mogłem czekać.
Na wysadzonych Porankach zauważyłem już kwiatki.

Babcia Ala wrote:
Im bliżej równika, tym zimniej . Noc z dziś na jutro : - w Cieszynie 4 * , w Słupsku 8 *

www.meteox.com/pl-pl/city/3071893/14days

www.meteox.com/pl-pl/city/3087658/14days

Noce zimne, w dzień różnie a dzisiaj znalazłam dilerkę między doniczkami na tarasie. Szukałam jej, nie znalazłam więc włożyłam nową partię nasion. To było miesiąc temu. To co znalazłam ubawiło mnie bo nasiona leżały bez wietrzenia, bez ogrzewania a i tak siewki żyja, są zdrowe bez oznak chorobowych no i mocno zahartowane. Wyrzucę to bo wyrosły już dawno sadzonki z drugiego wysiewu

Mietku, sam pisałeś, że papryka potrzebuje 12°C, to i tak jeszcze brakuje, może trzeba się przenieść na północ od Bałtyku . A tak ogólnie, to nie jest do śmiechu, tylko dramat ogrodników i męczarnia sadzonek.

Mam 6 takich sadzonek wysianych 22 albo 24 marca, sięgają do połowy okna

Prognoza IMGW na jutro rano dla płd Mazowsza zapowiada możliwość przymrozków. Ogłaszamy pełną mobilizację i walczymy z żywiołem wszelkimi dostępnymi siłami.
Dwa lata temu silny przymrozek 23.05 zaskoczył tym bardziej że wcześniej było ciepło. W tym roku długo utrzymuje się chłód więc zachowujemy czujność.
Ten rok w uprawie pomidorkow to walka, taki jak zeszły to była przyjemność.

Trochę jeszcze muszę się wstrzymać z sadzeniem we folii bo dziś ma być ok 2-3 stopnie a mieszkam zaraz nad rzeczką to i nawet minusik może być

Moje pomidory są takie że w dzień przydałoby się świecić światło w domu
Siane 14 marca



A te z końca lutego



Ehh robiąc zdjęcie nie pomyślałam o forum że trzeba inaczej trzymać telefon

Ja dziś wysadziłem do gruntu. Ma być 4 stopnie. Trudno, oatatni tydzień stały cały czas na zewnątrz, co
a być to będzie.

Przy minusowej temperaturze w nocy,pomidory mają"wczasy"pod namiotem.

Moje były nie okryte sadzonki i na tym ucierpiały, spora część krzaków ma odcień fioletu obecnie. Opryskałem dziś wieczorem kristalonem żółtym 1g/l wody. W Następnym roku sieję pomidory na przełomie marca/kwietnia. Ten zimny maj to jakaś porażka.