Forum Ogrodnicze Oaza

Temperatura 14*C, pada deszcz od wczoraj. Działka na szczęście nie jest zalana - nie stoi woda w alejkach warzywnych.

U nas się chmurzy, ale deszczu mało.

Pamiętam ten grad u nas 6lat temu.
Najpierw potężny grad spadł w Gorzowie wlkp. Dzień po odbieraliśmy samochód z salonu i wydawało się, że mieliśmy dużo szczęścia, bo nasz samochód stał na hali, a nie na dworzu. Grad zniszczył wszystkie auta
Ale...co się odwlekło....
Po trzech miesiącach grad (we wrześniu) dopadł naszą miejscowość. Nowy samochód miał ponad 150 wgnieceń...

Sterowanie pogodą wyszło już oficjalnie z teorii spiskowych na światło dzienne.
Dubaj się przyznał jak sprowadzili sobie powódz.
W Anglii ludzie wyszli na ulicę, protestując przeciw takim działaniom.
UE wydała zakaz sterowania pogodą, ale oficjalnie nikt się do tego nie przyznaje

Nocka spokojna bez opadów i silnych wiatrów.Rano temperatura wynosiła 14,6* ale szybko spadła o godz.6 30 do 13,2*.Przez dłuzszą chwilę było nawet słoneczko.Teraz mocniej wieje zimny wiatr,niebo zachmurzyło się prawie w całości.Aktualnie termometr wskazuje 17,4*C.Odczuwalna jest znacznie niższa.Wszystkim życzę spokojnego dnia bez zawirowanań wszelkiej maści łącznie z nocnymi wizytami bo może wiać i padac.

Prognozy nie sprawdziły się. Noc była spokojna,zaczęło padać przed 4 rano.Od pół godziny tylko mżawka.
Całkowite zachmurzenie, rano 14 stopni obecnie 17.Momentami lekki powiew wiatru. Mam wrażenie,że jest taka cisza przed nadchodzący burzą.

Spokojnego, bezpiecznego dnia.

U Ciebie Marysiu tak sucho, że trawa pożółkła?

U mnie pada i mży na zmianę, wieje i jest zimno, ale nie było ulewy ani burzy.

Nie mam pomysłu na obiad, chyba zrobię jajecznicę
Spokojnego dnia i ciut słoneczka.

Celinko w tym roku to wszystko mnie nawiedza.Susza-wypalona trwa,wichury-połamane kwiaty,krzewy,mrozy z końcem maja-zmarzly wszystkie drzewa i krzewy owocowe.Sporo warzyw i kwiatów udało mi się uratować. Oby nie było nic gorszego.

Od rana boli mnie głowa
Szczęściem nie padało tyle ile zapowiadali, nawet bym powiedziała, że na taką suszę to zbyt mało, ale gdyby dowaliło (przepraszam za kolokwializm) w ciągu 36h powyżej 200 litrów na zaschniętą na beton glinę, to ziemia i tak by tego nie przyjęła, wszystko by spłynęło, a strachu to bym się najadła, bo nigdy nie wiadomo jaki obrót przyjmą wydarzenia, a to przecież potężny żywioł.

U mnie jeszcze mają być znowu burze początkiem tygodnia, zdaje się że za sprawą ciągle tego samego niżu o pięknym imieniu Gabriel, który jest odcięty i blokowany przez rosyjski wyż. Niż przemieścił się trochę dalej na wschód niż prognozowano i pewnie dlatego Marysię komę ominęły atrakcje pogodowe, co przyjęła zapewne bez żalu

Człowiek wygląda słonka, wiosny, lata, a tu potem taka adrenalina jest nam serwowana - atrakcje pogodowe. Ten rok jest niezbyt "ciekawy" pogodowo, musimy się chyba do tego przyzwyczaić.

P.S. Ja to już miewam takie myśli by wynieść się do bloku do miasta, wtedy pogoda mnie nie będzie obchodzić nic a nic, tylko co ja tam będę robić Musiałabym mieć wielki balkon albo taras

U mnie dzisiaj był przyjemny dzień, popołudnie do wieczora prace ogrodowe. Wyjątkowo nie trzeba było podlewać, bo coś tam wcześniej nakapało z nieba

Z ciekawości kliknąłem, gdzie taki przyjemny dzień przecież wszędzie pada.
Ciekawe bo Piła Wałcz i okolice jest różnie. Wczoraj i dzisiaj w Pile padało, a "okolice" ani kropli, no dobra zauważalnej kropli.

Nocka minęła spokojnie.Poranek jest słoneczny,a zaczął się z temperaturą 17,2*.Aktualnie termomtr od strony wschodniej wskazuje 22,3* a od północno-zachodniej tylko 18*.Podwiewa spokojnie ale mocno chłodny wiaterek taki kwietniowy.Odczuwalna temperatura jest znacznie nższa niz ta z termometrów.Wszystkim spokojnego dnia już bez negatywnych wydarzeń pogodowych.

We Wrocławiu też pochmurno i odczuwalnie chłodno, choć prognozy mówią inaczej. O piątej rano Lutnia zażądała wypuszczenia - było ledwie 14 stopni. Jak na lato nędznie.
Tyle dobrego, że wznawiające kwitnienie róże nie przypalają się, a i lilie kwitną dłużej. Tarasowa Fredo już z 10 dni.



A ten mnie denerwuje, stanął przy oziębieniu jak zaklęty i nie chce rozwinąć pąka.



W prognozach nadal niepewnie, więc uważajcie na siebie!

Łatko, przepiękny ten karczoch! Oby rozkwitł!

U mnie popadało, ale obyło się bez zlewnego silnego deszczu, tylko spokojny deszcz, dobrze nasączający wysuszoną ziemię. W tygodniu wkopywałem podpory dla dalii, ziemia na głębokości szpadla była wysuszona.

Roztocze powitało nas dziś pogodą listopadową...jest 12.2*C. Od wczoraj na zmianę pada i mży, wieje bardzo silny wiatr, jak to siostra powiedziała: kot z łóżka nie daje się wygonić.

Może jutro uda zrobić się opryski, mam nadzieję.













Spokojnego dnia.

Od rana pada i to solidnie.Zimno-temperatura 14 stopni,odczuwalna 10.
Od kilku dni żurawie upodobały sobie łąkę za moim płotem."Wrzeszczą"od 4 rano do wieczora.Na zdjęciu jest ich kilka,za krzewem niewidoczne całe stado.





Spokojnego wieczoru.

Poranek zaczął się z temperaturą 14,6*C. oraz wschodzącym słońcem.Wieje mocniejszy i zimny wiatr.Słońce momentami chowa się za większe biało siwe obłoczki.Aktualnie termometry wskazują 18* i 22,8*C.Odczuwalna temperatura jest znacznie niższa do tego stopnia że bez cieplejszego okrycia po za słońcem jest zimno.Wszystkim życzę spokojnego dnia.

Dzisiaj dzień wolny od działki, więc kontynujemy przetwory. Na zdjęciu trzeci rzut dżemu malina+ czerwona porzeczka + jabłko.