Forum Ogrodnicze Oaza

Dowiem się jesienią lub zimą i wszystko opowiem. Zamrażałam pierwszy raz

podjadek wrote: Mrożony jest zimniejszy Przepraszam tak mnie naszło
Mroziłam po obróbce termicznej z odrobiną mięty. W zimie pycha jako baza lodów lub do kremu

Czy skoszone przez przypadek sadzonki rabarbaru mają szansę odbić? To były jeszcze małe, młode sadzonki. Tata uznał, że to chwasty i przejechał kosiarką...

Moje maluszki rosną w tunelu. Część czeka jeszcze na przepikowanie.

Rośnie - rabarbar VICTORIA

Powolutku budzimy się ...

Mojego z ubiegłorocznej siewki jeszcze ani widu ani słychu, ale mam nadzieję, że śpi smacznie pod ziemią i niedługo zacznie ziewać i drapać się na świat

A ja obawiam się, że mój rabarbar szlak trafi
Nadmiar wody w warzywniku raczej nie wyjdzie mu na dobre.
Trudno, zrobię kolejne podejście. Marzy mi się ciasto lub kompot z wlasnego rabarbaru.

Kasieńko, chyba mam pomysł, abyś jeszcze w tym roku zebrała kilka ogonków rabarbaru do placka
Jak tylko moja kępa raczy wyjść w całości na świat, ciachnę szczodrą porcję i Ci wyślę. Po prostu

Cztery lata temu , kiedy Ania pokazywała rabarbarowe "głowy" wychodzące z ziemi też martwiłam, że mój chyba zgnił.Teraz już cierpliwie czekam.Wychodzi miesiąc później chociaż rośnie na lekkiej pochyłości i ziemia w tym miejscu szybko się nagrzewa.

Jest szansa, że zjem ciasto z własnego rabarbaru

Bałam się, że zgnije, ale chyba da radę.

To dobry początek sezonu. Drożdżowy placek z rabarbarem. Też czekam.

Mój wysiany w ubiegłym roku też już wychodzi ale muszę go przesadzić w inną część ogrodu. Wysiałam go wprost do gruntu i po przerywce tak został na zimę ale miejsce jest dla kwiatków i liściory rabarbaru za bardzo się panoszą . Muszę to zrobić w najbliższych dniach ale pogoda nie zachęca do prac w ogrodzie.

I u mnie wylazł:

Na blachę drożdżowego placka powinno wystarczyć

Na ciasto z rabarbarem ciut mało ale na ciasto z rodzynkami z rabarbaru w sam raz.

Rodzynki Z rabarbaru ?
Robiłam rodzynki z rodzynka brazylijskiego i tylko takie znam ( nota bene: wspaniałe ).

Chodziło mi o wielkość i ilość kawałków w cieście. Blacha to nie blaszka .
Robię w taki sposób, że połowa ciasta idzie na blachę na to połowa rabarbaru, 2 połowa ciasta i 2 połowa rabarbaru, wszystko obficie posypane cukrem a jeszcze lepiej dobrze słodzoną kruszonką. Bardziej przypomina to pudding i konsumuje się łyżką ale smakuje super.