Forum Ogrodnicze Oaza

Zanim pojawi się pleśń,Kasiu, to wokół szypułki pomidor robi się miękki, wodnisty.

Nie mam fotki z pleśnią, ale mam fotkę z zasychającymi kwiatami. Staram się obrywac takie niepokojące różności, te przegapiłam, ale dzięki temu jest zdjęcie. Pomodoro - czy to zaraza czy szara pleśń czy jeszcze coś innego?



Te są gruntowe, z zarazą, prawda?:

To zasychanie kwiatów Kasiu nie wynika z faktu niezapylenia. Wtedy kwiat zachowuje się inaczej. Żółknie na kolanku i odpada pozostawiając zielony kikut.
Tutaj może być, że usychające płatki korony atakowane są przez szara pleśń.

Zaraza nie atakuje samych kwiatów.
A jak z temperaturą w tunelu ? Bo wilgotność raczej niska nie jest sądząc po wypustkach korzeni przybyszowych na łodydze.
A czy zastosować jakiś środek chemiczny- to zależy od rozmiaru problemu. Widzę uschnięte kwiaty na wykształconych już gronach. Gdyby się ostały prawdopodobnie byłyby siedzące.
Plama na łodydze ?. Może to być plama szarej pleśni.

Pomodoro, pierwsze zdjęcie to pomidory w folii, drugie - w gruncie. Zamierzałam zastosowac Curzate Cu - byłoby i na zarazę i na szarą pleśń. Niestety u mnie od rana pada - o ile tym w folii to nie przeszkadza, to w gruncie nie ma sensu, a chciałabym za jednym zamachem opryskac jedne i drugie. Może jutro jak nie będzie deszczu.

Mam pytanie. Chcę wykonać oprysk azotanem wapnia. Jakie stężenie powinien mieć roztwór?

Czyli saletrą wapniową. Pół procenta.
tabela stężeń nawozów dolistnie

Chciałbym zapytać, o czym może świadczyć pokazana na poniższym zdjęciu zmiana w pomidorze. Odmiana - malinowy. Zauważam je na pierszych dojrzewających sztukach.

Jeśli chodzi o pękanie, to mnie to bardzo nie niepokoi, bo to w jakimś zakresie proces naturalny, niepokoi mnie to, że ta część pod szypułką (ta "zdrewniała" - nie wiem jak się to fachowo nazywa) jest moim zdaniem stanowczo zbyt duża. Być może jest to zależne od odmiany, ale na mojej drugiej odmianie (choć nie pamiętam jej nazwy) jest podobnie. Na zdjęciu znajduje się owoć malinowego wielkiego.

Ta zdrewniała część pod szypułką to cecha odmianowa, nawożenie, gabaryty szypułki, pogoda.
A może chodzi Ci o zieloną piętkę, bo też ją widzę na tym obrazku.

Dzięki za materiał. Widzę, ż zielona piętka to także problem. Niestety mogłem trochę przesadzić z florowitem.

Ponieważ wiele osób stosuje nawożenie dolistne a otrzymuje pytania z tym związane przytoczę tu tabele szybkości wchłaniania składników pokarmowych z liści

Tempo pobierania składników mineralnych z nawozów stosowanych dolistnie
Azot (N) 80% po 5 godzinach
Magnez (Mg) 20% po 1 godzinie; 50% po 5 godzinach
Fosfor (P) 50%po 2,5-6dniach
Potas (K) 50%po 1-4 dniach
Wapń(Ca) 50% po 4-5 dniach
Bor ( 50% po 2 dniach
Miedź (Cu) 50% po 1-2 dniach
Mangan (Mn) 50% po 1-2 dniach
Cynk (Zn) 50% po 1 dniu
Żelazo (Fe) 8% po 1 dniu

Te dane każdy uprawiający warzywa powinien mieć wklejone na pulpit, by w razie konieczności nie szukać w sieci.

Poniżej publikuję dwa zdjęcia zarażonego liścia. To chyba szara pleśń. Brązowy nalot da się zetrzeć. liść jest "podwiędnięty". W poniedziałek w tym tygodniu pryskałem pomidory Curzate M - profilaktycznie przeciw zarazie, myślałem też, że na prezentowaną poniżej przypadłość również pomoże. Jednak nadal się rozwija (choć na razie w niewielkim stopniu). Co można by zrobić? Podobnie jak na zdjęciach u Kasi1972 (powyżej)u mnie również trochę schą kwiaty.

I jeszcze jedno zdjęcie, tym razem owocu.

Pomodoro prośba o radę odnośnie oprysku, bo choroba postępuje i muszę szybko zadziałać. Stosowałem wcześniej Mildex i Curzate. Generalnie na liściach widać (pod spodem) brązowy nalot przypominający pleść.

Przyznam się szczerze, że nie bardzo rozumiem Twoich permanentnych problemów z pomidorami. Uprawiam pomidory już prawie od epoki jurajskiej , przeważnie w gruncie a bywało, że i pod folią, różne przeróżne odmiany ale nie przypominam sobie takich perypetii.

Jakie to są pomidory ?. W gruncie czy pod osłoną ?. Jeżeli to ma być szara pleśń, to nie ma siły by tylko występowała na liściach i to w dodatku zielonych, żywych.

Pomidory są w gruncie. Objaw na owocu jest na zdjęcu powyżej (jeśli to ta sama choroba), i podsychają kwiaty.

Objawy na liściach są pod linkiem:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...t=18&start=234#58791

Jeśli chodzi o wcześniejsze objawy, to jakiś czas temu pytałem o zmiany na łodydze:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...t=25&start=150#55034

Ale to jakoś "przyschło". A miało miejsce kilka tygodni temu.

AB - te plamy wyglądają na brunatną plamistość, która raczej szybko nie zabija pomidorów. Porównaj sobie objawy zresztą - www.inwarz.skierniewice.pl/klucz/index.php?d=opis&id=313.

Pozdrowienia
Darek