Forum Ogrodnicze Oaza

Pomodoro,
Dzięki za informacje. Posadziłam zgodnie z zaleceniem na opakowaniu. Wiosną czasami robię pokrzywową gnojówkę,innej nie stosuję. Podsypałam pekińską nawozem naturalnym składającym się ze skorupiaków itp. A przy wsadzaniu sadzonek użyty był kompost. Prawie każdego dnia widzę zmianę w wielkości. Te nasze pekińskie (bo sądząc na podstawie zdjęcia moja jest identyczna) są zupełnie inne niż te sklepowe, nie mają takich pomarszczonych liści, czy znasz tę odmianę bo ja mam ją pierwszy raz, czy wiąże główki, na razie rośnie jak sałata czyli liście na boki i trochę w górę. Czy uważasz,że obornik w postaci suszu czy też granulek ma wpływ na wzrost roślin?

Teraz czas na konsumpcję własnej kapusty pekińskiej.
Odmiana Bristol




W smaku nie ma porównania z tą sklepową. Słodziutka i delikatniejsza, bez łyka

Piękna pekińska. Też ma odmianę Bristol, ale sadziłam 13 sierpnia dopiero i jeszcze nie ma głowek nadających się do konsumpcji Może pogoda nadal będzie dopisywać i dorosną Jak na pierwszą przygodę z tą kapustą to i tak jestem zadowolona.

Po pekińkiej nie ma już śladu, była słodka, chrupka, delikatna, soczysta czyli po prostu pyszna. Czy wiosną tżz można liczyć na sukces czy raczej ograniczyć się do jesieni.

Po pekińkiej nie ma już śladu, była słodka, chrupka, delikatna, soczysta czyli po prostu pyszna. Czy wiosną też można liczyć na sukces czy raczej ograniczyć się do jesieni.

Ja jeszcze mam.
Posadziłem 28 szt rozsady więc nie tak szybko zniknie nawet na 2 rodziny. Ale jeśli nie nadążymy z konsumpcją to nadwyżkę zakiszę. Na pewno się nie zmarnuje.
Wiosenna uprawa bywa zawodna a poza tym ileż można zjeść w krótkim czasie główek ?. Jesienią spokojnie może czekać na grządce, wiosną- nie, bo szybko pójdzie w kwiat albo zjedzą ją ślimaki. Jesienią jest świetna jako poplon najlepiej po fasolce szparagowej karłowej.

Mam nasiona pekinki Granaat do jesiennego wysiewu i chciałabym ją wysiać koło 15 lipca do wielodoniczek. Tak jak pisze Pomodoro posadzić rozsadę po fasolce szparagowej ( na jesień był dany obornik rzutowo ale w małych ilościach)i mam pytanie czy po usunięciu szparagówki dać kurzeniec rzędowo i jak głęboko,suchy czy namoczony taką papkę?

a ja z pytaniem - co posadzić po groszku cukrowym
właśnie usunęłam groszek i chciałabym posadzić coś innego na zagonie, ale nie wiem co...
proszę, podpowiedzcie....

bela wrote:
Jak masz umiar w nawożeniu to możesz sypnąć suchy.Ale można również wysiać rzędem superfosfat i saletre potasową i wymieszać w rządku kopaczką z ziemią jeśli ktoś nie ma obornika.
Ale z siewem rozsady proponuje nie czekać. Moja już stoi w słoneczku na balkonie od soboty.

Terri wrote:
Groch jest bardzo dobrym przedplonem dla roślin wysiewanych lub sadzonych w lipcu-sierpniu na przykład sałaty głowiastej, szpinaku, endywii, kalafiora, kapusty pekińskiej, kalarepy, jarmużu.

bardzo dziękuję za odpowiedź...
a można jeszcze cosik innego wysiać lub wysadzić bo ja nie za bardzo na te rzeczy, które podałaś...my preferujemy tylko sałatę rzymska i od biedy listkową...

Sałaty mają podobne wymagania, więc myślę że to bez różnicy którą się wysieje. Lipiec to miesiąc gdzie już niewiele warzyw się wysiewa czy sadzi. Ale zawsze można wysiać zielony nawóz, który da odpocząć glebie i odżywi ją na następny sezon. A jeśli już nawóz zielony to nie z tych mocno azotowych, bo po grochu jest sporo azotu w ziemi, ale taki bardziej na zieloną masę jak np. facelia.
Już oczyściłaś glebę z groszku, ale tak na przyszłość powiem, że zaleca się żeby korzenie roślin motylkowych (np. grochu) nie wyrywać z ziemi gdyż na ich korzeniach pozostaje dużo azotu. Jak się te korzenie pozostawi w glebie to one się rozłożą i cały azot będzie do dyspozycji następnych warzyw. Robi się tak, że ucina się tylko łodygi roślin motylkowych a w to miejsce wysiewa się nasiona czegoś innego, np. facelii. Poradzi sobie z korzeniami grochu.

To może rzodkiewkę, rzodkiew, rzepę albo poplon nawozowy.

sylwia wrote: dzięki
o kurcze, a ja wyrwałam...wiedziałam że nie wyrywać od fasolki a o grochu nie pomyślałam...
to w takim razie muszę kupić facelię, żeby wsio było ok na drugi rok...dobrze myślę...

pomodoro wrote: dzięki za podpowiedź...
rzodkiewkę wysiałam tydzień wcześniej w innym miejscu, nie pomyślałam że może być po groszku...
a poplon to składa się z kilku nasion roślin, prawda?

Niekoniecznie. To może być np sama gorczyca, czy wyka ozima do przykopania na wiosnę. Wyka po groszku bedzie dobrze rosła, bo gleba jest zaszczepiona bakteriami brodawkowymi.

dziękuję pięknie, jutro się wybiorę po nasionka...

No to jutro muszę zasiać do wielodoniczek a podłoże kupione w Biedronce jeszcze jest w bagażniku.Czosnek jeszcze nie wykopany bo dopiero końcówki liści zaczynają usychać i myśle że pod koniec tygodnia dopiero go zbiorę i na grządkę
3m x 1m pół wiaderka 10l kurzeńca /prosto z kurnika/wystarczy czy za dużo?