Forum Ogrodnicze Oaza

Nie będę tu ja pisała o konieczności stosowania poplonów, niech się wypowiadają fachowcy, ale opisywane nas wszystkich wątpliwości, problemy i porady pomogą nam nawzajem.

No i jestem przed małym znakiem zapytania. Z wielu powodów, min uszkodzenie w większości na szczęście starych truskawek przez robaki, niestety pędraki też zapewne, ale i nicienie ( tych nawet aksamitka nie odstraszyła) mam już spory kawałek wolnej ziemi.
Tak więc na początek co warto posiać posadzić po truskawkach?

Jak chcesz sobie pojeść, to wysiej fasolkę. Myślę jednak, że warto po truskawkach posiać jakiś zielony nawóz dla poprawy gleby.

Właśnie prywatnie polecono mi albo gorczycę albo ponoć lepiej niebieski łubin.

Jak posiejesz gorczycę, to potem nie sadź w tym miejscu kapustnych.

Dobrze wiedzieć, zrobiłabym ten błąd.

Facelia jest dobra pod kapustne, ale generalnie kapustne po truskawkach nie byłyby dobrym zestawieniem, bo się nie lubią.

No ale już nic nie zmienię, nie dość że kupiona kapustka to posadzona no niestety w miejscu po truskawkach. Z jednej strony ma aksamitkę, w poprzek nieco dalej moją malwę wysadziłam na herbatkę. Został spory jakiś metr na metr kawałek jeszcze nie wykorzystany, nie mam chwilowo pomysłu.

W zgodzie z kapustą zdążą jeszcze wyrosnąć i dać plon: fasola karłowa, sałata listkowa, endywia, późne buraki, sałata głowiasta, szpinak i groch. Ja bym posiała fasolkę - przy okazji ziemia się nieco wzbogaci.

Pani Bestia wrote:
Dziękuję serdecznie.
Z tej propozycji to chyba wybiorę pomiędzy fasolą karłową a szpinakiem. Sałata się zawsze zmieści, groszku mam w sumie sporą już grządkę.

Czas zmienić menu.
Po fasoli szparagowej z siewu majowego- kapusta pekinska




Rzędowo dany kurzeniec jeszcze z zapasów wiosennych/ suszony/ i za tydzień sadzenie

No tak Pomodoro, moją pekinkę zeżarły opuchlaki, i widać było, że wcale się nie krępują, a ciekawa jestem co Ty Pomodoro stosujesz przeciwko opuchlakom, bo u mnie opryski nic nie dały, bieganie z latarką i zbieranie ich tylko je rozśmieszyło , a mnie zbierało się na wymioty mimo,że zbierałam w rękawiczkach. W końcu powyrywałam nędzne resztki,bo zabierały mi się za buraczki liściowe, i mam spokój.

Poczytaj sobie do poduszki

www.koppert.info.pl/?zwalczanie-opuchlakow,42

Bardzo dziękuję, kiedyś czytałm o dobroczynkach i różnych takich, ale nie przyszłoby mi do głowy, żeby na takie potwory stosować te biologiczne metody niszczenia.Super,że jest podany telefon .

Kapustka pekińska rośnie nie najgorzej

Mojej to co najwyzej połowa z tego jest:( nie wiem, czy w ogóle zdąży podrosnąć by móc coś z niej zjeść.

Ula

Tyle, że moja ma pod stopami solidną porcje papu. Pekinka ma słaby system korzeniowy i musi być intensywnie nawożona obornikiem

Czy opuchlaki to takie stwory, które robią dziurki w liściach np. rucoli? Coś ją bardzo lubi i natychmiast po wykiełkowaniu atakuje, pomaga przykrycie włókniną.
Moja pekińska podobnej wielkości jak u Pomodoro i już obawiałam się, że nie doczekam plonów. Zaraz ją dokarmię.
Grządki po truskawkach mam zamiar obsiać mieszanką różnych zielonych gorczycą, facelią i łubinem. Gorczyca ma moim zdaniem wiele zalet ale trzeba pamiętać o tej kapuście.

Zuziu tylko nie gnojówką jak chcesz mieć zdrowe kapustki
Podlewanie gnojówką może powodować późniejsze gnicie główek wewnątrz .

Jak posadziłaś, czy posiałaś w terminie a odmianę masz nadającą się do uprawy jesiennej to spokojnie. Pekinka szybko rośnie