Forum Ogrodnicze Oaza

Witam,
Mam problem, ( prowadzę działalność ogrodniczą), na jednej prowadzonej przez nas posesji firma prowadząca ogród wcześniej zasiała trawę z koniczyną, teraz wspólnota oczekuje, że ją zlikwidujemy, próbowałam oprysków, usuwania mechanicznego, bez większych skutków,założenie nowego trawnika nie wchodzi w grę ( 3 tyś m)?
Czy ktoś ma jakiś pomysł
Pozdrawiam
Magda

Czy próbowałaś chwastox

Do zwalczania kończyna na trawniku podobno skuteczny jest Bofix -260 ,mam też ten problem i wypróbuje ten środek na własnym trawniku,o czym postaram się napisać w tym temacie

Oczywiście nie każdy uważa kończynę na trawniku za chwast, ja tak i na wiosnę zastosuję Bofix-260EW ,wypróbuje skuteczność tego środka,a może ktoś go już stosował i podzieli się uwagami na ten temat

Nie likwidować! Wielu osobom się przyda. Prawie każdy ma kawałek trawnika, a opisane dwa herbicydy do dwuliściennych są naprawdę najlepsze. (Przed napisaniem pogadałem ze znajomym łąkarzem, dla niego niszczenie trawnikowych dwuliściennych to marnotrawstwo (bo bydełko lubi), ale gdy chodzi o trawnik, to przyznał mi rację).

Chciałbym rozmowę naprowadzić na właściwe tory.
Magda (aniołek) napisała, że poprzednia firma posiała trawę z koniczyną na powierzchni 3000m2 i taka była pierwsza decyzja wspólnoty mieszkaniowej. Po jakimś czasie okazało się, że ta sama wspólnota oczekuje od firmy Magdy aby zlikwidowała posianą razem z trawą koniczynę, przy czym zastrzegła, że na wymianę trawnika nie wyraża zgody.
Dla mnie to nonsens.
Koniczyna w krótkim czasie potrafi zagłuszyć w sąsiedztwie swoich rozet trawę zajmując po niej puste place ziemi. Zakładając, że oprysk chemiczny ,,mniszkiem" byłby w 100% skuteczny to po wyeliminowaniu takiej ilości koniczyny z trawnika plac o powierzchni 3000m2 wyglądałby jak jedno ogromne sito. Po ok 10 dniach od wykonania oprysku albo i dwóch całą powierzchnię należałoby poddać wertykulacji. Ponowne obsianie siewnikiem całej powierzchni nie przyniosłoby pożądanych efektów ponieważ zbyt mocno zagęszczona zostałaby stara trawa. W tym wypadku należałoby dosiewać ręcznie puste place a następnie pokrywać nasiona cienką warstwą ziemi do trawników i na końcu całość zwałować.
Jak to się mówi ,,głupiego robota", trawa połatana a i koszta też niczego sobie. Taniej i efektowniej byłoby użyć spalinowego sod cuttera i ułożyć na całej powierzchni trawę z rolki.

Wracając na nasze ,,podwórko" a więc do ogrodów, to polecam wysiew traw renomowanych firm. Wyjdzie trochę drożej ale mamy pewność, że w mieszance są śladowe ilości zanieczyszczeń a proporcje nasion są zgodne z tym co jest napisane na etykiecie. W ten sposób otrzymamy piękny pozbawiony chwastów trawnik. Oczywiście po jakimś czasie możemy zauważyć na swoim trawniku samosiejki koniczyny, ale będzie to znikoma ilość rozet które będziemy sami w stanie usunąc ręcznie. Ja najpierw wyszukuję miejsce ukorzenienia a następnie wąskim nożykiem rozluźniam glebę wokół korzenia. Po tej czynności nie pozostaje nic innego jak unieść do góry wszystkie rozgałęziające się po trawniku pędy koniczyny.
Końcowy efekt wygląda TAK