Forum Ogrodnicze Oaza

Z powodu pogody maliny jesienne już prawie nie dojrzewały. Wyciąłem tegoroczne pędy i zostanie już tylko podrzucić trochę obornika i czekać na owocowanie w przyszłym roku.

Trochę późno ale w końcu zdecydowałem się przesadzić malinę fioletową Glen Coe.
Wykopałem ją z rzędu malin czerwonych i posadziłem osobno. Sadzona w ubiegłym roku pod koniec października jako malutka sadzonka na dobrze przygotowane stanowisko, wypuściła pędy grube jak męski kciuk a bryła korzeniowa była olbrzymia ledwo ją mogłem unieść. Moje borówki nie miały takich korzeni jak ta malina.
Jeden krzew rozerwał mi się na dwie części więc zamiast 2 mam 3 sztuki

Czy ta Glen Coe już Ci owocowała? Smaczna jest? wpisałam ją na listę rezerwową na ten rok, ale nie mogę się zdecydować.

Z Glen Coe zjadłem z 4 malinki które były na kawałku pędu który wyciąłem za krótko po posadzeniu. Przez to trudno ocenić smak.
Na pewno dla mnie zdecydowanie lepiej smakuje malina czarna, czerwona i żółta.

W tym roku spodziewam się poważnego testowania smakowego (jeśli mrozy nie załatwiły pędów). Malina czarna i Glen Coe dostały takich pędów że ich krzaki były większe niż jeżyn

Zamówiłam już Glen Ample, Black Jewel, Jantar, Delniwę i Polanę, czyli trzy podstawowe kolory, choć nie w równych częściach. Może na jesień dosadzę do tego tę Glen Coe, jeśli okaże się warta grzechu. Poczekajmy więc )))))))

Jeśli nie pomyliłaś się w nazwach to masz kolory -czerwony i czarny, jantar dojrzały wchodzi chyba bardziej w pomarańczowy.

Bardzo ładne żółte owoce ma Poranna Rosa ale późno dojrzewa. Z ciekawych malin polecam nowa polską odmianę Heban (czarna/fioletowa) malina na pędach jednorocznych.

Jakbyś chciała to chętnie zrobię Ci sadzonki Glen Coe lub innej odmiany w zamian za odmianę Jantar i Heban


W tym roku jak dobrze pójdzie zrobię zdjęcie kolorowego talerza malin. Powinienem mieć owoce w kolorze: czerwonym, czarnym, fioletowym, żółtym i pomarańczowym

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...anczo-pawla?start=72

Link do mojego wątku, masz tam zdjęcia malin jesiennych w 3 kolorach (czerwony, żółty i łososiowy)

Dzięki za podpowiedź z Hebanem, choć na razie jedyne co znalazłam, to opis posiadacza licencji, czyli Brzeźnej. Sadzonek na razie nie ma, może pojawią się później w szkółkach, będę pilnować.

Jeśli dostanę Heban, to chętnie zamienię się sadzonkami, ale chyba dopiero jesienią, jak się ogarnę. W tegorocznym katalogu wysyłkowym "Działkowca" jest malina "Czarna Polka", której opis jest łudząco podobny do Hebana.

Właśnie jest to opis Hebana

Łatwiej promować podpinając się pod znaną odmianę (choć prawdę mówiąc była ona użyta do stworzenia Heban)

Jest właśnie tak, jak piszesz. Zasięgnęłam info u źródła, czyli zadzwoniłam do Brzeznej. Heban i Czarna Polka to ta sama malina, odmiana powtarzająca, sadzonki są w produkcji i będą sprzedawane w maju. Ale nie wiem, czy sadzenie malin w maju ma sens, może lepiej poczekać do jesieni?

Z gołym korzeniem jest ryzykowne sadzenie w maju. Jeśli będą z doniczki to powinny się przyjąć. Ja sadziłem część sadzonek doniczkowych w sierpniu 2019 kiedy było sucho a temperatury sięgały 40 *C i wszystkie się przyjęły.

Martwię się o część moich malin. Niestety stoją w wodzie. Czy to ich nie uśmierci ?
Dodam, że są młode, sadzone w ubiegłym roku.

Malina jest jak chwast. Jeśli woda nie będzie długo stała to nic im nie będzie, ewentualnie trochę odchorują i będą żyć.
U mnie sprawdza się wyśmienicie posadzenie malin na podwyższonym wale o wysokości 10-15cm

Maliny nie lubią zalewania korzeni. U syna w jednym miejscu jest lekkie obniżenie terenu gdzie rosną i widać różnicę pomiędzy nimi, a rosnącymi obok, ale już nie w obniżeniu. To samo chciałam napisać co Paweł, też usypałam wał. Tym bardziej, że w tym miejscu jest glina po przekopie gazowym . Do wewnątrz "wykopu" nasypałam dobroci jakie miałam pod ręką, a na sam dół drobne gałęzie z przycinania krzewów i drzew, dla drenażu, a po czasie się przerobią. Wymyśliłam to sama, a to dlatego, że w lesie najpiękniejsze maliny rosną na zrębie. O efektach nic jeszcze nie napiszę, bo 2020 to było ich pierwsze lato, ale część sadzonek zasadzonych w 2019 roku b.późną jesienią ruszyła z kopyta.

Niestety, jakieś licho mnie pokusiło i w sklepie na B. kupiłam sadzonki maliny czarnej i żółtej. Niestety są no name. I teraz będę miała problem z cięciem. O ile w ogóle przeżyją

magdalena

Czarna malina jest na pewno dwuletnia więc tniesz po owocowaniu, nie wycinasz pędów tegorocznych. Myślę że z żółtą maliną będzie podobnie.

Maliny jesienne zaczynają wychodzić z ziemi

Maliny letnie zaczynają też wypuszczać. Wydaje się że dobrze przezimowały.

A moje są powtarzające. obcinanie tylko te części pędów, ktòre owocowały.

A moje są powtarzające. odcinamy tylko te części pędów, ktòre owocowały.