Forum Ogrodnicze Oaza

A opłaca się to?
Większość osób pisze że lepiej ciąć maliny powtarzające na jeden zbiór jesienny.

Na jesień dostałem od znajomej z 15 sztuk pędów malin z gołym korzeniem. Są to moje pierwsze ogródkowe maliny. Niestety nie zaznaczyła jakie są powtarzające, a jakie owocują na pędach 2-letnich. W marcu przyciąłem je wszystkie na wysokość około 5cm nad korą z 30cm. Z jeden pęd nie był zielony poniżej tego cięcia, więc reszta na pewno się chyba przyjęła . Na ten moment z 3 starych pędów z pączków zaczęły pojawiać się pierwsze listki, tak jak na ostatnim zdjęciu u brodusa. Ma ktoś sposób, aby je teraz rozróżnić jakie są powtarzające, a które 2-letnie? Mogę również poczekać do jesieni by zobaczyć, które owocowały, a które zaowocują w przyszłym roku.

Na zimę je ściółkowałem drobną korą sosnową, o frakcji 0-20mm o grubości może max 4cm. Czy to nie jest błąd? Czy nie utrudni to wybijanie nowych pędów z ziemi? Jakie macie doświadczenia? Może ewentualnie zamienić na agrotkaninę, jeśli kora nie spełni swoich zadań? Dodam tylko, że na obecną chwilę nie widziałem jeszcze, żadnych nowych pędów wyrastających z "ziemi", może jeszcze na to za wcześnie (nie rozgrzebywałem kory, by sprawdzić czy coś już wychodzi z szyjki korzeniowej). Jeszcze ich nie nawoziłem, ale myślicie, że 5g nawozu wolnodziałającego 6-miesięcznego wystarczy młodym malinom?

Rozróżnić się nie da. W moich malinach letnich też już wybijają nowe pędy z ziemi. Dopiero jak zaowocują będziesz wiedział które letnie a które powtarzające.

U mnie rosną na delikatnych wałach przykrytych czarną agrotkaniną przez co ziemia lepiej się nagrzewa. Dzięki temu szybciej wyłażą z ziemi na mojej zimnej glinie.

U ciebie najpierw muszą przebić się przez korę a dodatkowo kora robi za izolator i ziemia wolniej łapie ciepło z słońca.

brodus wrote: U mnie opłacalność jest na dalszym miejscu. Nie jest tego dużo więc raczej do poskubania na bieżąco.

Chodziło mi czy zostawiając maliny na podwójny zbiór warte to jest zachodu. Większość uprawiających pisze że lepiej maliny powtarzające prowadzić na jeden zbiór jesienny.

Z tego powodu mam dwa osobne rzędy; jeden maliny letnie które będą owocować wcześniej a drugi malin powtarzających na zbiór jesienny (zaczynają dojrzewać w sierpniu i trwa to do przymrozków)

brodus wrote:
Jeżeli ktoś jest producentem i ma hektary to woli obcinać raz i raz za to płacić . Ja mam malinowy chruśniak o pow. kilku m2 w obrębie którego rosną jeszcze 2 śliwy róża dzika, pigwowiec i porzeczka więc prowadzenie na 2 owocowania nie jest dla mnie problemem a malinki do podjadania mam prawie całe lato do późnej jesieni.

PS.
Na malinach 2 letnich wymagane są opryski na pryszczarka namalinka łodygowego bo z reguły wysokie pędy wyłamują się pod ciężarem owoców przed ich dojrzeniem. Pędy malin przyciętych na wysokości 50-60 cm są mniej podatne na wyłamywanie a poza tym presja tego szkodnika na moich malinach powtarzających jest prawie żadna, nawet nie pryskam.

Coś złego dzieje się z moimi malinami, nie wiem jak je mogę uratować. Może ktoś potrafi rozpoznać co im dolega, bardzo proszę o pomoc.

pojawiły się pierwsze maliny, morelowa trochę smakiem mnie rozczarowała, chyba że może pierwsze źle z pogodą trafiły, pozostałe trochę może małe ale smak boski

golden queen



morelowa


fallgold

Mały off top. fotka sprzed 2 dni.

Agati może to zamieranie pędów. Trzeba wykonać oprysk.

Raczej pryszczarek namalinek łodygowy. Sprawdź czy na pędach nad ziemią są galasy, zgrubienia i nekrozy. Pędy zaczynają żółknąć i wyłamywać się właśnie w okresie wiązania i dojrzewania owoców.

Zaczynają dojrzewać maliny fioletowe

Moje malinki -nn- dotknął jakiś dopust , rosną na 30 , 40 cm i zwieńczone sa kołtunem poskręcanych liści , w niektórych jest ziemia co wygląda jakby naniosły ją mrówki których jednak nie widać.
Na jednym liściu widać też efekty działania jakiegoś szkodnika , proszę o poradę co z tym zrobić ?

Według mnie to nie ziemia tylko mszyca koloru czarnoszarego, dlatego są te "kołtuny" ewentualnie już po tym pokoleniu mszycy zostały suche resztki bo czubek maliny chyba ładny a co do dziur w liściu to nie pomogę, może ktoś bardziej obeznany w malinowych szkodnikach wie co tak lubi malinki

Nie otworzyło się drugie zdjęcie dlatego ponawiam

Czy znacie odmiany czerwone, jesienne, które wytwarzają małą ilość odrostów korzeniowych?

Malina ma to w genach i nie poradzisz.

Kupiłem kilka sadzonek malin,sadzonki w doniczkach nie przycięte,przyciąć zaraz po wysadzeniu czy w ogóle?