Forum Ogrodnicze Oaza

Zakwitła błonczatka koszyczkowa /Hymenocallis calathina/.
Wymaga zimowania w pomieszczeniach jak np. mieczyki.

Tak wcześnie U mnie dopiero z ziemi coś zaczyna wystawać....

Cóż za różnice w czasie! Wprawdzie moje z innej odmiany...

Wczoraj oberwałam im nasienniki...

Hymenocallis x festalis

21.05.





29.05.

Leszek.G wrote:
U mnie zakwitł tylko jeden - pozostałe też dopiero wyłażą.
Tak jest co roku - nigdy nie kwitły równo jak np. tulipany.

Lipcowe kwitnienie

Napiszcie coś o ich uprawie. Raz mi zakwitła a tak zawsze cebule nadgniwały w ziemi nie mam pojęcia czemu bo glebe mam bardzo przepuszczalną...

U mnie biała nie kwitła ani razu - mnoży się jedynie
Żółta raz zakwitła (po zakupie), ale zimą cebula zgniła. W ub sezonie kupiłem następną,ale nie zakwitła, nie wydała nawet 1 cebulki potomnej i przy wykopywaniu okazało się że jest w połowie zgniła.
Białą posadzę ostatni raz - jeśli nie zakwitnie to nie będę wykopywał .....

Trochę to dziwne, bo Ismena (błonczatka) nie powinna sprawiać żadnych kłopotów. Sadzimy w maju po ostatnich przymrozkach, wykopujemy jesienią przed przymrozkami, nawet gdy liście są zielone. Ja swoje sadzę co roku w innym miejscu, w glebie mniej i bardziej wilgotnej i problemów zero. A ponieważ mieszkam w trochę cieplejszym rejonie więc swoje sadzę w różnych terminach kwietnia, i tak już od ponad 15 lat.

Ja dopiero po ujrzeniu nowego wpisu w tym wątku przypomniałem sobie że nie wykopałem swoich.
A było ze dwadzieścia sztuk

Uśmieszek: bo jakoś mnie to nie smuci- roboty będę miał mniej

20 sztuk na śmierć! Ogrodnik bez serca...

Z kolei moje dwie (kilka postów wyżej) kwitły w minionym sezonie pierwszy raz po zakupie.
Wykopałam, przechowuję na zimnym parapecie, i jestem niezmiernie ciekawa co pokażą w tym roku (?).
Ponoć bardzo ważne jest, aby nie uszkodzić tych mięsistych korzeni

Jedna cebula się rozdwoiła i jeszcze ma jakieś korzenie, natomiast druga już po wykopaniu była lekko podgniła i korzonków jak na lekarstwo

- stan na dziś :


Napiszcie czy Wasze wyglądały podobnie? A może ktoś ma fotki?

Jest szansa na kwiaty w tym sezonie?

Aniu, a dlaczego trzymasz je na parapecie? Tę nadgniłą wyrzuć i tak nic z niej nie będzie.Ja swoje wykopuję, nie otrząsam z ziemi, tylko obcinam liście i wkładam do plastikowego wiadra. Zasypuję ziemią lub torfem,tak aby cebule były przykryte. I tak czekają w piwnicy do wiosny.Dopiero wiosną przed sadzeniem oczyszczam z ziemi i zaschniętych korzeni. Nie wszystkie muszą mieć korzenie, ale te które mają wzejdą wcześniej.

Niestety moja piwnica jest za ciepła , a na parapecie w nieogrzewanym pokoju, przy małej szczelinie okiennej -
- jest chłodniej . Ziemia już się wykruszyła w pudełku między trocinami.
Dziękuję Henryku - w tym roku skorzystam z Twojej rady i z pewnością kupię kolejne cebule, bo ich oryginalne
kwiaty przypadły mi do gustu!

Już są cebule błonczatki/ismeny! Dzisiaj się zaopatrzyłam

Zainteresowani mogą wybrać się do Liroy Merlin - cena niewygórowana (za 2 sztuki) :

Zakwitła :


Pozdrawiam.

W ubiegłym roku zapomniałam o nich, wysadziłam chyba dopiero w czerwcu. Zbiedniały, obraziły się, nie zakwitły. W tym roku pogodziły się ze mną i światem, zapowiada się dużo kwitnień :

Tegoroczny kwiatek:

Pozdrawiam.

Dzisiaj wykopałem cebule swoich ismen.

To chyba to - cebulka z biedry - pisak permanentny jednak nie jest takowy