Forum Ogrodnicze Oaza

Może trzeba rozróżnić wełnę szklaną taką białą dawno używaną dziubiącą od mineralnej teraźniejszej?

Dziewczyny jest wata szklana i wełna mineralna, to dwa różne materiały. Wata szklana okropnie gryzie jak się z nią coś robi, do ociepleń używa się wełny mineralnej.

Edytko, kupiłam sobie kiedyś irysy Reticulata. Drogie to było jak nie wiem co. Stały na werandzie, do czasu, gdy się okazało, że w doniczkach jest jedna ziemiórka, tyle ziemiórek na raz w jednej doniczce w życiu nie widziałam.

Edit: dopiero jak wysłałam swój post, oczom moim ukazał się post Jagódki

Babcia Ala dobrze mówi że to wata szklana a nie wełna szklana. Coś pomieszałam

Skonsultowałam się z przedstawicielem jednej z firm handlujących wełną i sprawa wygląda tak, że jeden z czołowych producentów w Polsce produkuje wełnę szklaną a drugi wełnę mineralną. W "dawnych" czasach istniała też wata szklana.

Suma sumarum wracam do meritum i pytam: czy ktoś z was próbował sadząc cebulki taką wełnę dokładać?

Moim zdaniem mineralna czyli skalna (nie szklana) im nie będzie przeszkadzać, moje koty się na niej wylegują . Szklana wełna być może tak, bo powstaje tak:

"Wełna szklana to rodzaj wełny mineralnej. Wytwarzana jest z mieszanki stłuczki szklanej, piasku kwarcowego oraz sody, które w piecu (tzw. wannie szklarskiej) są roztapiane w temperaturze 1200°C – 1500°C. Następnie tworzywo kierowane jest do maszyn rozwłókniających, gdzie strumień ciekłego szkła trafia na dysk rozwłókniający tworząc włókno szklane. Opada ono na bębny formujące. Włókna przelatują przez pierścień spryskujący, z którego podawane jest lepiszcze. Bębny strefy formowania obracają się przeciwbieżnie, formując kobierzec wełny."

Chyba się nie dowiemy jak nie spróbujemy, bo my tutaj innowacyjne jesteśmy , byłoby świetnie, gdyby działało.

A nie sądzisz, Alu, że ta szklana może być niebezpieczna i dla rąk ogrodniczki?

Co do "zużytych" cebulek roślin kupowanych w doniczkach w marketach, kwiaciarniach itepe - pożytek z nich pod znakiem zapytania, gdyż generalnie są maksymalnie wyeksploatowane. Natomiast jeśli posadzimy same do doniczek, w dobrą ziemię, a potem dokarmiamy - to już dużo lepiej.