Forum Ogrodnicze Oaza

Kiedy planujecie wykopywanie kanny?

Andrzeju moje już wykopane bo zmarzły

Jak na taką ogrodniczkę jak ja to z cann byłam zadowolona

Wysadzacie swoje kłącza do doniczek?

jakie piękne masz te canny gdzie kupiłaś takie odmiany?

Ja kupiłam w zeszłym roku w ogrodniczym , ale odmiany specjalnie nie były za zgodne z opisem na etykiecie

Posadziłam dziś niedawno kupione kanny do doniczek. Dobrze zrobiłam, że wyjęłam je z opakowan, bo dwa kłącza zaczęły gnić. Wycięłam te kawałki, resztę zabezpieczyłam sztuczną korą (nie miałam nic innego w zapasie, mam nadzieję, że to im nie zaszkodzi) i posadziłam. Ładne kiełki mają Niskie odmiany, na etykietach podane, że 50-80 cm. Angel Martin, Louis Cottin, Gnom - wszystkie z ciemnymi liśćmi, a do nich trochę wyższe Confetti. Mam zamiar przenieść je potem do dużych donic przed wejściem do domu.

W jakim sklepie kupiłaś kłącza?

To jest duży, ale, niestety, całkiem lokalny sklep ogrodniczy blisko Minska Mazowieckiego. oid.pl Nie prowadzi sprzedaży wysyłkowej roślin, cebul i kłączy Kupowałam na miejscu, dzięki temu mogłam na ogląd i dotyk wybrać największe kłącza, już z zaczątkami kiełków.

Moje kanny w doniczkach, na parapecie okienka przy schodach. Sześć sztuk się zmieściło. A w sobotę kupiłam jeszcze kannę Aida, też z tych niskich, różową. Kłącze jak konar, nie mieści mi się w żadnej z doniczek produkcyjnych. Chyba powędruje do jakiejś dużej doniczki ceramicznej, a potem się zobaczy.

Swego czasu mialem Angel martin- brzydki i do tego zawirusowany więc zaraz poleciał w ogień.

Takie to było mizerne, że bez wiary byle jak poupychałem ... no i wylazło

Dziś jedna canna wykopana. Włożyłem ja do wiaderka plastykowego po otrząśnięciu ziemi. Stoi na tarasie.

Canny dziś wykopane. Po nocnych przymrozkach -2*C liście były przemarznięte. Obie canny trzymam na razie w altanie w dwóch wiadrach plastykowych.

Cześć, mam mały problem z zimowaniem Canny ;( trzymałam ją na tarasie w donicy i po pierwszych przymrozkach przeniosłam do domu skróciłam łodygę i ... zostawiłam do weekendu żeby potem otrzepać z ziemi i przenieść do kartonu i garażu, ale niestety czekałam za długo (mineły juz dwa tygodnie) i moja canna wypuściła małe listki ... co teraz zrobić? jak wyciągnę ją z donicy to czy mi nie padnie? no i czy ewentualnie mogę ja do wiosny przetrzymać w domu? pozwolić dalej rosnąć? TO moja pierwsza wieloletnia roślina która trzeba zimować inaczej niż w gruncie

Czy ktoś się orientuje czy pacioreczniki mi w gruncie gryzonie zeżrą? Miałam dwa lata temu nasiona niskich z Targu Kwiatowego, udało mi się wyhodować dwie: żółta i czerwoną. Tak się rozrosły, że doniczki chcą rozsadzić, myślałam wysadzić je do gruntu, tylko co z licznym u mnie podziemiem, mam się obawiać o Canny? A może komuś podarować?

Alu,musisz chyba sprawdzić sama.Nie wiadomo co w tym roku będzie ich ulubionym smakołykiem.Na zakopywane kłącza połóż kilka galazek tui,ich zapach trochę je odstraszy.

Alu dłuższy czas uprawiałam, a u mnie bogate życie podziemne. Strat z tej strony nie miałam. Dopiero kiedyś kupione zawirusowane załatwiły mi kolekcję i zniechęciły do dalszej uprawy.