Forum Ogrodnicze Oaza

ANIU te nowości są od niedawna w naszym kraju. W sklepach można było kupić odmiany holenderskie reprodukowane w kraju i Afryce północnej.
Odmiany Kolekcjonerskie dotarły do nas stosunkowo niedawno (dzięki internetowi) z Czech, Słowacji, Rosji , Ukrainy , Litvy. Mam w kolekcji również odmiany z USA, Łotwy, Anglii, Kanady, Australii.
Na świecie obecnie jest kilka tysięcy odmian, więc trudno będzie Twoje określić, ale na zdjęcia będziemy czekać.
Odmiana Caryca (Królowa) Morza

Kiedy zazwyczaj ruszają do życia cebule mieczyków?

Moje w piwnicy już pokazały kiełki.

Hiacynta wrote: Witam po małej przerwie. Hiacynto wszystkie cebulowe aby ponownie zakwitły muszą przejść okres "spoczynku" . Tu wyróżnia się dwa okresy - Okres spoczynku bezwzględnego, dla mieczyków trwa on w zależności od odmiany i temperatury przechowywania od 2 do 4 miesięcy. Im wyższa temperatura tym spoczynek (odpoczynek) jest krótszy.
Po tym okresie mamy do czynienie ze spoczynkiem względnym, który trwa do czasu sadzenia. Na cebulkach zachodzą widoczne zmiany - przy piętkach wychodzą małe guzki (zaczątki korzeni), a w części górnej pojawiają się kiełki pędów. Do czasu sadzenia należy zapewnić jak najniższą temperaturę przechowywania. W miejscu wilgotnym będą wyrastały korzenie.

ANIU napisz mi o które dzieci chodzi . Te od mieczyków to mają już bardzo dużo pra,pra, pra....

annawu wrote: Kamień spadł mi z serca bo myślałem, że jakieś niewiadome

A Twoje cebulki przenieś do ciepłego, ale suchego pomieszczenia. Będą wyrastać kiełki, ale wolniej i bez korzeni. Posadzone w kwietniu do gruntu wcześniej zakwitną. Jedynie w razie przymrozku należy je zabezpieczyć włókniną.

Wśród zamówionych i takie były

annawu wrote: Przecież napisałaś :Witaj Staszku muszę się pochwalić, że Twoje dzieci dorobiły się już wnuków. Czasem trzeba się pośmiać z samych siebie, ale pozostawmy żarty przejdźmy do tematu.

Aby mieć wcześnie kwitnące mieczyki stosuje się preparowanie cebul. Z takie cebulek jak opisałaś z oznakami zakończenia spoczynku obiera się z łusek (inaczej mówiąc ściąga się koszulki z cebulki). Nagie wkłada do ażurowego pojemnika (drewno, plastik) i przechowuje w ciepłym pomieszczeniu nawet do 30 stopni C. Cebulki wypuszczają pędy do wysokości nawet 5 cm. W przypadku dużego wysychania cebul należy je co jakiś czas spryskać przegotowaną wodą.
Przed sadzeniem namoczyć w zaprawie grzybobójcze. W razie stwierdzenia wciornastków najpierw w zaprawie insektobójczej polecam ACTELLIC 500 EC, a potem w grzybobójczej. W przypadku utrącenia wyrostka cebulki posadzić, wypuszczą nowe pędy, ale zakwitną później.

Anno chciałaś pewnie napisać, że z zamówionych takie zakwitły. Na pierwszym zdjęciu widać oznaki jakiejś choroby, ale co było powodem tego stwierdzić nie mogę wiele zależy od ziemi do której cebulki się posadzi. Pozostałe piękne.
Te też były u mnie kupowane
Mieczyki P.Oksany Pieślak z ROD OŁAWKA we Wrocławiu.

Staszku, dzięki za wskazówki jak dalej postępować z cebulkami.
Napisałam 'i takie były' bo odmian było 47 a powodem choroby na pewno była ziemia, trafiają się tzw. przypaleniska.
Piękne i bogate poletko P. Oksany.

Przejrzałam wątek jeszcze raz od początku i podjęłam mocne postanowienie,że już w tym roku profesjonalnie zabiorę się za posadzenie mieczyków.Teraz idę Staszku do Twojego bloga może tam znajdę te które chciałabym mieć u siebie.

Większość chcących zamówić odmiany mieczyków ma problemy co wybrać Tyle tych odmian,
Roma też się zastanawia tak, przy kawce lepiej się wybiera, bo w katalogu trochę trzeba poczytać i do galerii wskoczyć

Jeśli są z tym problemy to można określić ulubione kolory, oraz jakie mają być - do dekoracji ogrodu, czy na kwiaty do flakonu. W ogrodzie wysokie potrzebują podpór, bo pod ciężarem kwiatu będą się pokładać, szczególnie po deszczu .
Chciałbym dołączyć filmik You Tube, (ale nie wiem czy mi się uda) jak pięknie można posadzić mieczyki w ogrodzie

Staszku! pw do Ciebie już poszło, zapomniałam tylko dodać,że mieczyki raczej ścinanie do wazonów nie będą.Wolę patrzeć jak rosną.Przez Twojego bloga poszłam dzisiaj o 4:00 spać Oczopląsu można dostać oglądając Twoje kolekcje.

Roma,przerabiałam te zarwane nocki na blogu Staszka na jesieni A teraz pozostaje tylko czekać na wiosnę i do dzieła Zaraz,ale trzeba też nabyć teraz preparat grzybobójczy
Staszku,czekamy na ten obiecany filmik

Zamówienie już poszło Zastanawiam się czy preparat grzybobójczy raczej pomyślę o zaprawie bez chemii, mam nadzieję, że coś odpowiedniego znajdę.

Witajcie dziewczyny ! ELU to prawdopodobnie dla ciebie dzisiaj pakowałem cebulki (tak się domyślam).

Do sadzenia jeszcze pozostaje dużo czasu około 2 miesiące, bo pogody nie da się przewidzieć. Dawniej sadziłem mieczyki na sprzedaż kwiatów. Im wcześniej się posadziło, tym szybciej się zarabiało. Ale kwiecień bywa nieobliczalny, były czasy, że po posadzeniu pierwszych partii cebul spadł śnieg i trochę poleżał. Rośliny powschodziły i kwitły, odbiło się to jednak na zdrowotności i przyrostach.
Najlepiej sadzenie rozpocząć gdy temperatura gleby na głębokości 10 cm ogrzeje się do 10 stopni C. Przypada to około połowy kwietnia.Duże ilości sadzi się partiami co 2 tygodnie aż do końca maja, aby mieć ciągłość kwitnienia. Mając do dyspozycji różnej wielkości cebulki sadzi się odmianami jednocześnie, najpierw odmiany wczesne. O środkach ochrony napiszę później, jeszcze w sklepach ich nie ma.

Odmiana Delirium - to stan zachwytu kolorami.

Czekam zatem cierpliwie i na info n.t środków ochrony
Boski ten Derilium !

Ela wrote:
ELU - Do zaprawiania cebul przed sadzeniem trzeba się zaopatrzyć się w środki zabezpieczające cebule przed kilkoma chorobami grzybowymi, w tym przed najważniejszą fuzariozą. Do takich i dostępnych środków chemicznych należy KAPTAN zawiesinowy 50 WP w mieszaninie z TOPSIN M 500 EC.
Natomiast do zabezpieczenia przed insektami glebowymi i wciornastkami stosuję ACTELLIC 500 EC.

ROMA chce zaprawiać środkami roślinnymi. Też można ale ich skuteczność jest mniejsza. Można stosować BIOSEPT 33SC (wyciąg z grapefruita) na choroby grzybowe. O innych może ktoś na ten temat napisze bo ja muszę

Właśnie mi się przypomniało, że w zeszłym roku zebrałam nasionka mieczyków. Czy ktoś ma doświadczenie z rozmnażaniem tych kwiatów właśnie z nasion? Mam ochotę poeksperymentować...

mintaka wrote: Bardzo się cieszę MINTAKO , że masz bakcyla do rozmnażania generatywnego. W ubiegłym roku szukałem chętnych do "hodowli nowych odmian" i chciałem nawet dać nasionka za darmo. To było na innym forum, a za podanie mojego e.adresu zostałem zbanowany
Jeśli na forum będzie więcej podobnych zapaleńców to założyłbym nowy temat np "Rozmnażanie mieczyków z nasion" Zgłoszenia przyjmę na "PW". W tym roku po gorącym lecie mam mało nasionek. Od 3 lat już praktykuję wysiew nasion i mam kilkadziesiąt dobrze zapowiadających się siewek. Zostałem też członkiem międzynarodowej organizacji "GLADIRIS" www.gladiris.cz/, aby móc nowe odmiany zarejestrować. Jeszcze kilka lat prób i zobaczymy
A to moje siewki w trakcie doświadczeń.