Forum Ogrodnicze Oaza

Oman wielki (Inula helenium)

Dorasta do około 150 - 180 centymetrów wysokości. Lubi żyzne, wilgotne podłoże i zacienione stanowisko.
Charakterystyczną cechą tej rośliny są grube, bulwiaste, aromatyczne korzenie, które po ugotowaniu można wykorzystać do sałatek,
ciast i likierów. Jest bardzo cennną rośliną leczniczą, ma właściwości aseptyczne, uspakajające i wysuszające drogi oddechowe.
Syrop z korzeni leczy dolegliwości trawienne.
Kwitnie w połowie lipca i jest mrozoodporny.

Pszczoły mają raj

Kupiony jako oman



Beata

Historia pewnego omanu/ Inula (może wielkiego a może wspaniałego ??), który pojawił się znikąd...

W kwietniu br. w dziale identyfikacji bylin wystawiłam roślinkę - nie kupioną, nie sadzoną, a żwawo pchającą się na świat --> forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...iny?start=108#542024

19.04.


05.05.


Przypuszczałam wówczas, że to żywokost

A on rósł sobie w iście expresowym tempie :
13.05.


20.05.


13.06.


15.06.


25.06.

Całkowicie zdominował trytomę posadzoną tam 2 lata temu , ale wiedziona ciekawością (wiecie, że lubię zagadki ),
poświęciłam tę trytomę, która w ubiegłym roku w ogóle nie kwitła i czekałam... Już wówczas wiedziałam, że to nie żywokost

Tempo wzrostu przyspieszało i w końcu wykształciły się pąki - tu już na 99% spodziewałam się omanu :
10.07.


- a dzisiaj, gdy otworzył się pierwszy kwiat uzyskałam pewność :
12.07.






Cały czas nie daje mi spokoju sposób w jaki owa ciekawa roślina(której nigdy nie uprawiałam sądząc, że brakuje warunków),
w tym miejscu się znalazła
U sąsiadów ogrodowych jej nie ma. No chyba, że znajdowała się w doniczce z malutką trytomką, kupioną dwa lata temu na kiermaszu w Botaniku.

To jest dopiero zagadka!

Aż zal patrzeć na te poranione rośliny. Po kieliszniku została sama łodyga, a po trzypędowym omanie:

O rany! A cóż to za kataklizm przeszedł przez Twój ogród? Biedne rośliny
A chętnie popodziwiałabym tego omana, który jak sądzę, w przeciwieństwie do mojego, jest wąskolistny (tzn. b y ł )

________

Mojego 'z desantu' już 2 tygodnie temu przesadziłam w bardziej sprzyjające miejsce.
Kolos dostał lokum pod płotem, w pewnej odległości od innych roślin. Ciekawe co pokaże za rok?

Wyłoniwszy się niespodziewanie z gąszczu innych bylin, miał jeden pęd kwiatowy :
16.07.br


20.07.


Może w nowym miejscu rozwinie skrzydła jeszcze bardziej?

I znowu będzie na co czekać przez martwy ogrodniczy sezon

Amlos wrote:
Ano rok jest mokry i rozmnożyły się nadmiernie takie oto pieszczoszki:

1.bp.blogspot.com/-TA5ZbdsJfn4/U3tD3OqLj.../JM_Limax_flavus.jpg

Bez
jak byś miała warunki to podesłałabym Ci z 2 szt "ekipy ratunkowej"

bez wrote:
A to bestie!
Widziałam je i u mnie... duże pomrowy łatwiej dostrzec i chociaż częściowo unicestwić, a z tymi małymi walka jest beznadziejna
To teraz już wiem, co kiedyś w ten sam sposób odgryzło pędy kwiatowe mojej trytomy, wrrr...

Ech, ten ogrodniczy los...

CHI wrote:
Dzięki za chęć pomocy, ale te ślimaki są podobno trujące.

Bez "podobno - robi różnicę" (parafrazując slogan )
Po to mam biegusy od 7-8 lat, aby jadły to draństwo i nic im nie jest...

Rozsiewa się i jest spory, co jest kłopotliwe, ale pszczoły go uwielbiają; wydaje się że to oman.