Forum Ogrodnicze Oaza

Alicja - nie próbowałam ich krzyżować z innymi odmianami. Czasu mało na wszystko. Mam za duży ogród, żeby
wszystko ogarnąć i jestem głównie "hortensjowa", to im poświęcam najwięcej uwagi


Niedawno ten floks pojechał do Dorotki(Danuta), ona "floksowa" i zapewne coś fajnego z nich "stworzy"
Dorotka dobrze, że możesz potwierdzić ich zapach. Nie przeszkadza Ci to, że tak intensywną woń wydzielają ?
Dla mnie ich zapach jest za mocny, wieczorem aż duszą, dobrze, że w ciągu dnia tak nie pachną.

Ania- przypomnij się jak przekwitnie, to Ci wyślę kawałek. Teraz nie chcę go dzielić, bo jest w pełni
kwitnienia i jeszcze by się na mnie obraził

Bardzo dziękuję Odezwę się tak za miesiąc, bo nie mam pojęcia jak długo trwa jego kwitnienie .

Babopielka wrote:
Rzeczywiście pachnie mocno, choć u mnie na razie to pojedynczy kwiatostan a w dużej kępie to dopiero będzie woń.
Kwitnie u mnie od tygodnia i otaczam go wyjątkową opieką, bo warty jest tego. Zajął u mnie pozycję w pierwszej piątce najbardziej poważanych floksów
Zobaczymy jak będzie wiązał nasiona, bo ten typ kwitów i kwiatostanu jest bardzo ciekawy i warto by go przenieść na inne kolory.

Dorota

Floks wiechowaty 'Summer Temptation' - bardzo ciekawy bordowy odcień płatków z jasnymi błyskami przy oczku (zdjęcie wyszło trochę jaśniejsze, niż w rzeczywistości):



Odmiana floksa 'Twister' - biały z ciemnoróżowymi paseczkami

U mnie właśnie rozkwita inny staruszek... nabyty z ogrodem, może mieć ok. 20 lat!
Niezniszczalny, lilaróż, niestety nie znam nazwy :

Ania jak przekwitnie, to będe go dzielić. Nie pomyślałam, że mój "wiekowy floks" taką furorę zrobi
Śliczny ten Twój "staruszek"


Alicja jeśli tylko będą jakieś nasionka, to postaram się je pozbierać, a "gotowca" nie chcesz

Dorka zobaczę jak go podzielę. Nie wiem ile sadzonek uda mi się zrobić.

Danuta - znalazłam siewki z tego floksa. Zapowiadają się ciekawie. Zdjęcie robiłam wieczorem, trochę kolor
jest przekłamany w rzeczywistości jest ciemniejszy.

Cieszę się, ze Ci się podoba, Bożenko . Wobec tego gdy przekwitnie zrobimy 'machniom' .

Bożenko, jasne, że bym się pokusiła na gotowca, jeśli uda się Tobie skubnąć jakiś korzonek Ale wiem też, ze flpksy są trudne do dzielenia, ostatnio próbowałam wydobyć z ziemi od sąsiadów działkowych floksa bardzo jasnoróżowego, prawie białego. Naprawdę mimo ogromnego pragnienia podałam się, chyba jakąś koparkę z budowy trzeba by wezwać do tego kwiatka

Z kolei mam 2 duże kępy floksa różowocyklamenowego (na zdjęciu wychodzi mi zawsze trochę jaśniejszy, niż w rzeczywistości, ale może jeszcze go dopadnę)

Ja mam tylko 3 NN

Moja łąka floksowa w pełni kwitnienia:



Dorota

Dorka wrote:
Szybciej doczekasz, Dorko, gdy wiosną, kiedy pędy floksów mają ok. 15-20cm,
oskubiesz im czubki - najlepiej za drugą parą liści (licząc od dołu).

Ten zabieg powtarzam od lat. Trochę później kwitną, ale obficiej

Hiacynto, super ten Twój Twister!
Doroto, taka rabata z samych floksów warta zastanowienia, choć ja inną rolę u siebie dla nich przeznaczyłam... Ale o tym za chwilę...
Floksy przy całej masie swoich zalet mają jednak wady... Podatność na mączniaka i te gołe nogi Ja nie wiem, co to mączniak na floksach, u mnie na dość przepuszczalnych glebach ten problem nie występuje! A z gołymi nogami też można sobie poradzić, podsadzając je niższymi roślinami... U mnie akurat floksy rosną wśród liliowców i irysów. Najpierw sadziłam je właśnie pomiędzy irysami, żeby później wypełniały tę nieznośną pustkę i w tej roli sprawiają się znakomicie...
Zwłaszcza kiedy już osiągną odpowiedni rozmiar i są w stanie wytworzyć sporo pędów i dużą plamę koloru...








Floks 'Violetta Gloriosa'




Mam też własne siewki...Oczywiście w sposób niezamierzony, samoistnie




W tej chwili u mnie niektóre zaczynają przekwitać, inne dopiero zaczynają, to też ogromna zaleta floksów, że są odmiany kwitnące po sobie... Przeglądając oferty na all, dowiedziałam się też, że są odmiany kwitnące 4 miesiące!

Zauroczona zapachem i kwitnieniem mojego starego floksiku NN ...





... zakupiłam i posadziłam kilkanaście nowych odmian - teraz czekam na kwiatki.
Niektóre choć małe sadzonki, mają już pąki
Phlox paniculata All in One
Phlox paniculata Ametyst
Phlox paniculata BLUE PARADISE
Phlox paniculata Darwin's Joyce (Nora Leigh)
Phlox paniculata DAVID
Phlox paniculata GRENADINE DREAM
Phlox paniculata Laura
Phlox paniculata Orange Perfection
Phlox paniculata ORANGE WITH DARK EYE
Phlox paniculata Peppermint twist
Phlox paniculata Pixie Miracle'
Phlox paniculata PURPLE KISS
Phlox paniculata ROSE RED
Phlox paniculata Sherbet Coctail
Phlox paniculata Wilhelm Kesselring
Phlox paniculata Windsor

Postaram się na bieżąco wrzucać fotki

Sezon floksowy w pełni! U mnie rosną same NN, ale i tak je lubię - są śliczne, bezproblemowe, długo kwitną
No i w tym roku, jak na razie, nie łapią mączniaka

Miałam floksa od dwóch lat... Marnota była więc jesienią przesadziłam. Odwdzięczył się!!!
Nazw nie znam ale to ten chyba najbardziej popularny!

Zgadzam się, jak najbardziej, że floksy wiechowate najpiękniej wyglądają w większych kępach, czasem jednak kępa jest ciut duża, aby jednocześnie pokazać urodę płatków. U mnie różowe dorastają do ok. 160-170 cm, rosną na tle marcinków, które z kolei strzelają ponad 2 m.



Też podobają mi się zestawienia floksów z liliowcami, zaczynają one kwitnąć, gdy kończą liliowce, no i wypełniają luki między kępami trawiastych liści.

A jak pachną!
U mnie liderem w rozsiewaniu zapachu jest taki stareńki, o drobnych kwiatach, przeciętny pod względem urody



A ten dopiero zaczyna kwitnienie, nasycenie kolorem różne w zależności od fazy rozkwitu...



I jeszcze sieweczki...

Wciąż kwitną i pachną, a jest w nich bogactwo barw, w każdym ogrodzie są nieco inne, a wiadomo - cudze kwiaty są najpiękniejsze: