Forum Ogrodnicze Oaza

Łyszczec wiechowaty (Gypsophila paniculata) znany jest też pod popularna nazwą gipsówka. Jest byliną uprawianą głównie na kwiat cięty, zwłaszcza odmiany o kwiatach pełnych. Dobrze prezentuje się też na rozległych rabatach, w czasie kwitnienia tworzy wręcz białe chmury, wypełniając miejsce między innymi bylinami, przy czym oczywiście najlepsze efekty daje zestawienie z roślinami, które kwitną w tym samym terminie. Aby dobrze rosła potrzebuje gleby silnie przepuszczalnej, nie boi się suszy. Preferuje stanowiska słoneczne. Po kwitnieniu najlepiej ją przyciąć.
Kwiatostany do zasuszania i wykorzystania w zimowych kompozycjach florystycznych ścina się, kiedy większość kwiatów już się otwarła.
U mnie łyszczec wypełnia rabatę z liliowcami i liliami.

Aniu, dziękuję za inspirację Właśnie szukałam roślinki do towarzystwa dla lilii, a łyszczec będzie doskonały! Tylko jakoś nigdy nie spotkałam sadzonek...Może spróbuję z nasionkami?

Dalu, rozejrzyj się wiosną za kapersami, jak w ogrodniczych pojawią się byliny - ja tak kupowałam te moje ze zdjęć, w woreczku z torfem. Z nasion kiedyś też siałam (bardzo dawno temu), więc jak najbardziej jest to możliwe, tylko oczywiście na efekt trzeba poczekać dłużej (niestety te siane u mnie z czasem zanikły, bo jako młoda i początkująca ogrodniczka posadziłam je w złym miejscu i dosłownie "zjadł" je ognik szkarłatny - tak to jest jak się nie zachowuje odległości między roślinami).

Na skalniaki, murki skarpy nadaje się inny gatunek -

- łyszczec rozesłany / Gypsophila repens /
tu odmiana 'Rosea' :










Tworzy gęste 'poduchy' - do 10-15 cm wysokości.
Całkowicie mrozoodporny i niewybredny co do gleby, byle na słonecznym stanowisku.
Podobnie jak wiechowaty, może być używany do bukiecików kwiatowych.

Gatunek pochodzący z Himalajów - łyszczec rogownicowaty / Gypsophila cerastioides /

2010


2011


2011


2012


Jak mówią daty, przeżył dwie zimy przykryty gałązką świerkową ; po ostatniej bezśnieżnej jest jak widać słabszy,
( miał tylko 3 kwiatki),ale mam nadzieję, że w przyszłym sezonie nadrobi. Już jest opatulony

Amlos wrote:
Miałam rację, nadrobił Przeżył trzecią zimę pod gałązkami iglaków i aktualnie cieszy kwiatami:

30.05.

Wow! No to reaktywuję wątek po dwóch latach!

Powyższy łyszczec rogownicowaty czwartej zimy już u mnie nie pokonał

Ubiegłą jesienią kupiłam następnego i dobrze dał sobie radę z minioną łagodną zimą -
- kwitnienie rozpoczął w połowie maja :
16.05.


19.05.




23.05.

Łyszcec rogownicowaty

Łyszczec rozesłany.