Forum Ogrodnicze Oaza

Przed 2019 rokiem zdjęć nie robiłem a jak już były kiepskiej jakości ze względu na aparat.
Ubiegły rok z przygodami,najpierw zgodnie z planem,później po posadzeniu a na szczęście gdy miały tylko liście,sarny mnie zaatakowały z sąsiada chaszczy i wyżerały liście.Rośliny przeżyły jakoś(większość) i nastała pora sucha którą to zatrwian uwielbia.Jedyny kłopot woda non stop kolor.

Piękne poletko. Uwielbiam tą roślinkę, sieję co roku w marcu.

Witku, mam pytanie, bo też próbowałam swoich sił z zatrwianem wrębnym w 2024, kupiłam mieszanki kolorów i spora część była biała i żółta, jakie kupujesz nasiona?

Alu u mnie było tak samo, większość to były białe kwiatki. Witek mnie nakręcił, wysiałam i jak zakwitły to nie było w nich nic ładnego więc wylądowały na kompoście. Nasiona kupowałam w jakimś sklepie więc chyba tu był problem. Pamiętam jednak, że kiedyś bardzo dawno temu jeszcze jak mieszkałam w bloku i miałam działkę to udały mi się. Może nasionka były inne albo miałam szczęście nowicjusza.

Nigdy nie kupuj Alu mieszanki.Raz się tylko tak naciąłem.Nie będą tam równo podzielone kolory a nawet może brakować.Tylko i wyłącznie kupuję pojedyncze kolory.
Elu powody mogą być tylko dwa.Pierwszy to firma w jakiej kupujesz a drugi czy je pikowałaś?

Witku, dziękuję, tak też myślałam.

W sumie zdjęć nie mam, ale ja zawsze kupuję mieszankę nasion - nie zdarzyło mi się, żeby jakiegoś koloru brakowało. Nasionka kupuję np. z Womir-u, Plantico czy W. Legutko, Pnos itd. Nie wiem od czego to zależy.

Bywa a jak się już wszystko zgadza to wybrane kolory są w śladowych ilościach,może na mnie trafiło.Wolę kupować kolorami i to w kilku firmach gdyż odcienie potrafią się różnić jak np.różowy od pięknego do "brudnego"różu.Pewien kłopot sprawia łososiowy,zawsze kiepsko kiełkuje.

Witku pikowałam ale słabo podlewałam już w gruncie bo ani czasu ani siły już na nie nie wystarczało przy upałach jakie były w ubiegłym roku. Były że tak powiem ważniejsze rośliny do podlewania . Jutro mam być w OBI, w planie jest tylko połażenie i nacieszenie oczu a co wyjdzie to się okaże bo na dział z nasionami na pewno pójdę .

O wodzie nie pomyślałem Elu.No tak kum,kum,kumam.Wody jeszcze w spiekocie to zatrwian potrzebuje i to sporooo.

Powinien być odporny na suszę, bo ma palowy korzeń, który sięga głęboko. Z tego powodu nie znosi rozsadzania ani przesadzania w późniejszym wieku, tylko małe rozsadowe maluchy można rozsadzać, bo to wtedy jeszcze toleruje.
No i czegoś Elu nie kumam, ilość wody nie ma wpływu na kolor, czyż nie? To sprawka nasion

Alu jak wychodziłem wszystko podlewać,zaczynałem od zatrwianu a później całą resztę z malinami,borówkami i pomidorami włącznie.Skończyłem podszedłem do zatrwianu a tam prawie popiół. A pierwszy rząd od sąsiada ugoru-lasu gdzie podchodzą korzenie rośliny były o połowę niższe przez cały sezon.
Z zatrwianem to jest zonk na torebce piękności prosięta a zakwitnie np. granatowy okazuje się jakimś fioleto-brudno-bury.
Na torebkach wielu rzeczy retusz aż po oczach bije żeby potencjalny kupiec zaczął się ślinić.

Elu uważaj na zakupach w OBI - tam nasionka potrafią wisieć przeterminowane. Przynajmniej w naszym OBI tak jest. Świeże są w marketach Auchan - jak masz gdzieś w okolicy, to już od grudnia są całe regały

Boszzz, z tymi nasionami dla amatorów, trzeba by wszystko mieć własne , tylko kiedy to robić.

Alu, w zeszłym roku siałam różne kolory ( w opakowaniu były np. fioletowe, różowe, niebieskie) i takie były. Nasiona ze Świat kwiatów, na pewno nie Legutko, pnos? Nie pamiętam producenta.