Forum Ogrodnicze Oaza

Edytko
Bardzo Cie przepraszam . Właśnie mąż przyniósł do domu kopertę, którą dałam mu do wysłania do Ciebie w ubiegły czwartek z rozbrajającym tekstem: o, zobacz, zapomniałem. Okazuje się, że miał ja cały czas w samochodzie . A ja przekonana, że koperta jest dawno u Ciebie, zrobiłam wczoraj zamówienie na straganiku.
Przepraszam raz jeszcze. Kopertę z nasionkami wyślę pewnie dopiero w poniedziałek.

Nic się nie stało, spokojnie poczekam. Nie gań Męża

Edytko. Dotarła do mnie przesyłka z nasionkami Radości nie ma końca. Mój syn stwierdził, że on(informatyk) się tak nie cieszył z nowego komputera jak ja z zawartości tej koperty

Tak, wiem jaka to radość.

Przygotowałam do wysyłki takie nasiona jak:

- fasola ozdobna czerwona
- rabarbar
- tytoń ozdobny biały (wysoki)
- tytoń ozdobny kolorowy (wysoki)
- dziwaczek kolorowy (żółto-różowo-pomarańczowy)
- dziwaczek różowy
- odętka rozowa
- rozwar wielokwiatowy biały
- ślazówka biała i różowa mix

Reszty nie dawałam, bo jest tego sporo na straganiku.

Miałam też tak rok temu
Mój mąż mówił, że na jego widok nigdy sie tak nie cieszyłam jak na te nasionka

W zeszłym roku zamówiłam arisemę amurską.Posiałam i wzeszła,a po podrośnięciu w doniczkach posadziłam do gruntu.Na drugi dzień nie było po nich śladu.Nie przyszło mi do głowy,że jest przysmakiem ślimaków.

Dotarły do mnie nasionka od Hani. Ślicznie dziękuję

Mam prośbę - piszcie swoje nicki w środku gdzieś na kopercie. Ułatwi mi to identyfikację darczyńcy

Mam sporo nasion Penstemonu,wysyłać?Będą chętni?

Nasionka moich oleandrów jeszcze nie dojrzały, jeszcze trochę to potrwa. Pewnie około miesiąca... Wyślę na straganik jak tylko będą dobre.... ...

będą chętni

Koperta z nasionkami dziś dotarła. Ogromnie dziękuję darczyńcom i Edytce za nasionka .

Ewa będa bo tych odmian Penstemonu mw sklepach nie ma. Miałam wyrzuty sumienia ze ze swojego nie zebrałam i ptaki się z nimi rozprawiły. Bardzo ucieszyłam się ze ktoś jest bardziej przytomny ode mnie.

Bardzo cieszę się,że nasiona Penstemonu komuś się przydadzą
Emalko zebrałam je tak na wszelki wypadek...było ich tak dużo,że szkoda było wyrzucić.Chętnie się podzielę,aby nasionka się nie zmarnowały.
Postaram się jak najszybciej spakować i wysłać w tym tygodniu.

Edyto, spędzając weekend w górach zauważyłam, ze tojady zawiązały nasiona - i część wygląda nawet na dojrzałe. Zerwałam też jeden wiechetek zielonych, położę w cieple, może dojrzeją?
Czy jest sens wysyłać takie niesprawdzone co do kiełkowania nasiona? To są te najpóźniejsze tojady, kwitną do mrozów, wysokie do 2 m.

Aniu my sobie sprawdzimy, ale jakbyś wysyłała to zapakuj parę torebeczek glicynii ( oczywiście jak zebrałaś). A tojad to masz niebieski czy żółty? U mnie ładnie rozsialy się tojdy, ale ja mam taki vo kwitnie we wrześniu, czy nawet sierpniu.

Lucynko, to się chętnie z Tobą wymienię. Moje tojady są granatowo-fioletowe, popatrz trochę wstecz do mojego górskiego ogródka.
Co do glicynii...nie postało mi w głowie, że ktoś by potrzebował nasiona. Na zakwitnięcie takich siewek trzeba strasznie długo czekać, 7-8 lat. Szczepiona glicynia natomiast kwitnie w drugim-trzecim roku (mała sadzonka), oczywiście można kupić "gotowe" i kwitnące.
Teraz jest trochę późno. Te strąki z hukiem (pierwszy raz się wystraszyłam) otwierają się koło października.
Ale poszukam, czasem nasiona wiszą w otwartym strąku.
Jeśli komuś zależy, mogę poszukać (wiosną) i niewyplewionych siewek. Glicynia jest cudna, ale mega ekspansywna, ma nieposkromioną żądzę do rozmnażania się

Aniu ja to wszystko z glicynia wiem, mam szczepione, ale ja w moim buszu mam usychające drzewa ( zmienił sie poziom wód gruntowych, ) Nie wszystkie pójdą do wycięcia ( przynajmniej nie teraz ) Posadzę pod nimi glicynie i niech sobie radzi. Tak kombinuję że te siane dadzą sobie rade, bo powojniki za delikatne. człowiek w pewnym wieku chce cos zostawić ponadczasowego, a glicynia jest długowieczna.