Forum Ogrodnicze Oaza

znalazłam dla zainteresowanych:

Tunbergia - siew nasion

Tunbergię oskrzydloną uprawia się z siewu nasion. Nasiona wysiewamy w lutym lub marcu, po 2-3 w doniczce. Doniczki ustawiamy w ciepłej szklarni lub w domu na widnym, okiennym parapecie. Kiedy siewki mają parę liści właściwych, warto je rozsadzić do większych doniczek. Gdy siewki będą miały po około 10 cm i po 3 pary liści, uszczykujemy ich wierzchołki dla lepszego krzewienia się. W przypadku niedostatecznego nawożenia, zbyt małej ilości światła lub braku przesadzenia do większych doniczek, siewki często tracą dolne liście, przez co potem już przesadzone do docelowych pojemników niestety rażą pustkami w dolnej części. Aby tego uniknąć podczas produkcji rozsady warto zapewnić im optymalne warunki rozwoju. W drugiej połowie maja, gdy minie ryzyko przymrozków, po uprzednim zahartowaniu, rośliny będzie można wysadzić na zewnątrz - do ogrodu lub do skrzynek na balkonie czy tarasie.

Dzięki Nati za informację o tunbergii. Zapomniałam, że trzeba ją uszczykiwać, muszę jak najszybciej to zrobić. Moja jest pomarańczowa z czarnym środkiem taka podoba mi się najbardziej.

ja też mam taką moja już spora uszczykiwana kilka razy a teraz się rozkrzewia i pędzi do góry

proszę powiedzcie czy czy tunbergię moge wysadzić na dwór, przymrozki majowe nie groźne dla niej?

Nati, moja tunbergia stoi na dworze od tygodnia. Wciąż jeszcze w doniczkach, na wszelki wypadek. Po 4 maja ponoć mają być przymrozki, ja się wstrzymuję do 15.
Wiem,zdjęcie mialam wstawić i wciąż nie mam kiedy się za to zabrać...

ja wczoraj wysadziłam na noc zabiorę do garażu jeśli spadnie temp.

Zbliża się termin wysiewu Tunbergii

Romo, wiem

Może ktoś ma jakieś fotki tej rośliny?

Proszę bardzo




To są 3 lub 4 roślinki. Miejsce nie było najlepsze, bo mnóstwo korzeni pod drzewem więc i efekt średni. Jednak w tym roku postanowiłam zrobić to lepiej a jak będzie to się okaże

Witam,

po przekwitnięciu kwiatka zostają takie"nadmuchane stożki" czy je trzeba zerwać?
Pozdrawiam

Cudna jest tunbergia! Miałam piękny okaz w 2010r.-o rety to już tak dawno! Przygarnęłam zdechlaczka za grosze i odwdzięczył się po stokroć Próbowaliście hodować ją do góry nogami? Niezły efekt,myślę Lampionki odrywałam ,jak mnie natchnęło a część zostawiałam ,bo też śliczne a w końcu i tak same odpadały:)





W ubiegłym roku kupiłam małą roślinkę,hodowałam ja przy domu,ale nie nacieszyłam się nią tak długo Była w pełnym słońcu i w za małej donicy i szybko wysychało podłoże...i...nie wytrzymała moich wyjazdów do Panderozy





Na pewno warto zaprosić ją do ogrodu!

Dzisiaj wysiałam po raz pierwszy nasionka tunbergii.Piękne pnącze,marzę by zagościło w moim ogrodzie.Może mi się uda

Po pięciu dniach pierwsze wschody.

Tunbergia

Chciałem dodać, że u mnie tunbergia siana z nasion była bardzo licha. Wzeszła dość późno. Pomimo dobrej ziemi i nawożenia
nie zakwitła i w połowie lata już wyglądała jak na jesieni. Co innego ta kupiona w milionami kwiatów w w kolorach żółci oraz
pomarańczy

Michał,proszę o namiary ,gdzie kupujesz tą w milionach kwiatów.Ja,wysiewam po raz pierwszy i robię wszystko w/g doświadczenia forumowiczów.
Na dzień dzisiejszy w/g mnie są niczego sobie

Mario, tunbergię kupuję na targowiskach. Pewnie są nawożone i dodatkowo faszerowane hormonami wzrostu