Forum Ogrodnicze Oaza

Lak pachnący (Cheiranthus cheiri)

Roślina dwuletnia.

Dorasta do około 50–60 cm wysokości. Kwiaty zebrane są w gęste grona i wzniesione ku górze. Kwiaty w kolorach żółtym, czerwonym i pomarańczowym, a także mieszanki tych kolorów. Kwitnie na przełomie kwietnia i maja.

Nasiona laku wysiewamy w maju lub na początku czerwca. Na miejsce stałe pikujemy w odstępach, co około 25 cm. Zakwita w drugim roku.

Najlepiej czuje się na stanowiskach słonecznych, na glebach żyznych i gliniastych. Lak pachnący lubi tereny umiarkowanie wilgotne, gdzie nie grozi mu przesuszenie, ani zawilgocenie.

Dzięki temu, że kwiat tej rośliny bardzo długo może utrzymywać się w wazonie, lak pachnący jest idealną rośliną na kwiat cięty. Kwiat ten wspaniale komponuje się z innymi roślinami na rabatach. Szczególnie często spotykane są kompozycje z tulipanami, stosowane na balkonach, w terakotowych donicach. Ogrodnicy bardzo cenią sobie tę roślinę za względu na jej urok i szerokie zastosowanie.

Uwagi:
-lak pachnący czasami wymarza przy chłodniejszych zimach. Dlatego należy delikatnie okryć roślinę na zimowe miesiące. W cieplejszych rejonach kraju, szczególnie na zachodzie kraju, problemy z przezimowaniem są mniejsze.

Traktuję lak jako kwiat jednoroczny. W maju wysiewam do gruntu, pikuję po wzejściu, kwitnie jesienią. Uwielbiam jego zapach! Roślina odporna nie wymagająca, dużym atutem są sztywne pędy.

U mnie rośnie od kilku lat, zimuje bez problemu:

Kwitł mi już w jesieni zimował z paczkami kwiatów, miał szybszy start jak reszta Laków i ten zapach.

Jestem nim zauroczony zimował bez problemu. Zastanawiam się czy posiać nowy czy zostawić na kolejny sezon

Chyba zapomniana, a bardzo pachnąca roślinka dwuletnia - moje siewki zimują wspaniale:

Też mam wrażenie że jest zapomniana. Ja przestałam uprawiać, bo miałam liście jak sito dziurawe. Zamierzam w przyszłym sezonie wysiać, więc kwiaty dopiero za kolejny rok będą. Chyba, że sadzonki dam radę kupić

Janinko moje to już się same rozsiewają, jak robię oprysk na róże i lilie to też zawsze pacnę laki środkiem na robale.