Forum Ogrodnicze Oaza

To moja zagadka



"Szyszunie" - z jakiej rośliny je zerwałam?

Modrzew

Choina kanadyjska? Kartka w kratkę pomocna.

Tak, choina




Taką rośnie u mnie w kącie.

Pozwolicie, że podzielę się swoim wspomnieniem związanym z choiną kanadyjską?

Otóż część Wrocławia, gdzie (w różnych miejscach) mieszkam, odkąd skończyłam 4 latka, nie była tak potwornie zniszczona, jak centrum. Ostały się i ogrody, a raczej to w nich, co rosło bez żadnej opieki, głównie drzewa ozdobne. W 1969 roku przeprowadziłam się do domu wybudowanego przez moich rodziców. Działka została najprawdopodobniej wykrojona z ogrodu secesyjnej willi stojącej przy równoległej uliczce. Prawie pod ścianą owej willi, a naszym płotem, rosło niezwykłe, wielkie drzewo iglaste o króciutkich, miękkich igiełkach.
Nikt nie wiedział, co to. Moja mama uprawiała ogród - ale warzywny, kwiatki były na okrasę, drzewa musiały rodzić jadalne owoce.

A to zagadka:



Zdjęcie zrobione przed obiadem.

Skimmia japońska?

Kalina wawrzynowata ?

Kasia zgadła.

To ja mam zdjęcie zrobione po obiedzie
A co to?

W takie zimy jak ostatnio, bardzo podobnie wyglądają u mnie samosiejki nagietka ?

Aniu, to bylina jest.

Ostrogowiec?

Nie, to nie on.
Na zdjęciu młodziutki egzemplarz. Starsze bywają ekspansywne.

odętka

Tak jest to odętka wirginijska, tu akurat (na razie tego nie widać) w odmianie "Alba"

Gosiu, teraz Ty

to może coś takiego:

Obrazek?

Łatka wrote:
tak, to on