Forum Ogrodnicze Oaza

Różeniec górski - Rhodiola rosea


Roślina rosnąca w ogrodzie farmakognostycznym Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Ma działanie wzmacniające i adaptogenne (podwyższa sprawność organizmu), zwiększa odporność na stres i stany lękowe, poprawia ukrwienie mięśnia sercowego.

Mam go już ładnych parę lat i dopiero niedawno dowiedziałam się o jego leczniczych właściwościach!

A wiesz może Alinko, jak przyrządza się z niego miksturę?
Podobno z korzenia, tak?

Jest całkowicie mrozoodporny, choroby ani szkodniki się go nie imają.

Tylko ciut słabo się u mnie rozrasta... myślę, że gleba mu nie odpowiada... górski, to gliny z pewnoscią nie preferuje

26.04.




05.05.


16.05.



( jutro, pojutrze dołożę fotkę aktualną)
_______________

edit.
22.06.

Na swojej grządce komfortu kępka różeńca też nie miała Twoje chyba bujniej wyrosły

Surowcem leczniczym różeńca górskiego jest kłącze, przerobić je można na nalewkę.

Rozdrobnione kłącze zalać 40% wódką w proporcjach 1:1, odstawiamy w ciepłe, ciemne miejsce na 1,5 miesiąca, potem zlewamy odcedzony ekstrakt, popijamy po kilkanaście kropelek dziennie

Dzięki bardzo.

I powstaje dylemat... podobny do tego, jaki miał znany osiołek - " Osiołkowi w żłoby dano, w jednym owies, w drugim siano"

Czy miksturka przeciw stresom, czy stres z powodu braku miłej oku byliny ?
Przemyślę

Miksturkę kup w Herbapolu, a roślinkę pomiziaj po płatkach i przekonaj ją, że na nizinach też da się rosnąć

I wilk będzie syty, i owca cała ! Dzięki Alinko za podpowiedź

W końcu darowałam życie różeńcowi, zastępując go inną miksturą

Dziś, w jesiennym stroju też jest niebrzydki

Aniu Twój różeniec cudnie się prezentuje szczególnie w maju, to już spora kępa. Ciekawa jestem czy faktycznie jego kłącza mają zapach różany?
Bawię się troszkę w ziołolecznictwo i w kilku miejscach znalazłam informacje,że rośliny rosnące w ogrodach mogą nie mieć tak wysyconych związków, na których nam zależy przy robieniu mikstur leczniczych.
Naturalne środowisko zapewne bardziej im sprzyja czyli nasze koleżanki mieszkające w Bieszczadach, Karkonoszach maja większe pole do popisu.
Stanowisko wapienne, wilgotne, z zawartością rumoszu i dużo słońca.

Nie sprawdzałam zapachu kłącza różeńca i przynajmniej na razie nie zamierzam tego robić .
Wierzę na słowo opracowaniom .
Fakt, że na mojej gliniastej, często podtapianej glebie w ogóle żyje już 6-7 lat, graniczy z cudem .
Niezbyt obficie przyrasta, więc nie będę ryzykować wydzierania mu części podziemnych.

Jak co roku, znowu stawił się na wiosenną zbiórkę - niezawodny, ciut większy, zwarty i ...fotogeniczny

28.04.

Niezawodny osobnik z tego różeńca! Jak się doliczyłam, po raz ósmy bezproblemowo się zjawił.

Wystartował już w marcu :
24.03.


Teraz niczym się nie zraża i poczyna sobie coraz śmielej
08.04.

Minął rok... Nikt tu nic nie wpisuje ? Naprawdę tylko ja uprawiam tę roślinę?

Polecam, bo to doprawdy żelazna roślina! Nie dość, że lekceważy mróz, to jeszcze z powodu mocnych, palowych korzeni
oparła się inwazji dzików! Obok przeryte dokładnie, a on nienaruszony (9 sezon)!

16.04.br.

A ja myślałam ,że ta roślina będzie w dziale roślin skalnych




Beata

Bardzo zgrabny! Ile lat rośnie u Ciebie, Beato? Górski, więc ma u Ciebie jak w raju i na pewno pokaże maksimum swoich możliwości. Nie to co na mojej glinie
Pokazuj go proszę co jakiś czas, będę porównywać


Nasza Naczelna Zielarka uświadomiła mi, że obok zalet rośliny skalnej, ma duże zdolności lecznicze (czytaj wyżej).
Stąd widocznie znalazła się w tym wątku

Najładniej wygląda jak ma około 10 centymetrów , później rozkłada się na boki. Mam go od roku a u mnie też glina , chociaż metr pod ziemią żółta glina i kamienie . Skalniak mam w miejscu gdzie pewnie leżał żwir na budowę domu , ale i tak do ziemi czegoś tam dosypywałam sadząc go .

Beata

U mnie też zaczął kwitnąć Rośnie w piaszczystej ziemi zmieszanej z kompostem, dla towarzystwa ma kilka kamiennych okruchów


Aniu, dzięki

Fajnie, że nie zrobił wstydu, Alinko

Mateczny prawie w pełnym rozkwicie
12.05.

Trzeci rok u mnie





Beata