Forum Ogrodnicze Oaza

Pierwsze kwitnienie KEY-YOKI u mnie.

BISHOP na dobranoc:

Key-Yoki i Bishop jest jak brat z siostrą. Piękne obydwa. A ta falbanka dodaje im szczególnego uroku. Słuchajcie, czy obie odmiany są łatwe w uprawie czy raczej z tych chimerycznych są?

Krysiu
Jeżeli u mnie rosną i kwitną- to znaczy, że są łatwe i zniosą właściwie wszystko .

Ponownie Bishop:




I Ness Orange Pekoe:








Miłego dnia i świętowania

Miłego, miłego Widzę, ze pokochałaś ten niespotykany odcień Ness' Orange Pekoe?
Prawda...można podziwiać bez końca

witam a ja mam takie pytanko. Mam fiolka o nazwie.... i tu jest problem raz bylo napisane Suncost city candy a raz Suncost citrus candy. a moze to dwie rozne odmiany? bede wdzieczna za odpowiedz.

Kwitła u Ciebie ta odmiana? Jeśli to ona to bardzo często wychodzą u niej sporty niestety...
Prawidłowa nazwa powinna być Suncoast Circus Candy (Williams).

Kwitnie taki kundelek

Nie lubię listopadów, gdy za oknem szaro- buro. Ale wtedy kwitną fiołki i wiem, dlaczego je kocham.
FENIX:


Ogniennyje Motylki:



STORM'S EYE:

Kris:






Jan Sahara:






I oczywiście LITUANICA:

U mnie też kilka kwitnie

Gosiu, a można prosić jeszcze o nazwy twoich podopiecznych

Michale , na pierwszym zdjęciu jest Rob's Vanillie trail a pozostałe to NN

Dziękuję, fioletowy jest piękny jeszcze ta obwódka na liściach

Jeszcze nie kwitnie, jak zakwitnie (ma już pączki) i odzyskam z naprawy telefon, dodam fotki. Dziękuje za rozwiązanie problemu nazwy.

Zauważyłam tez że dobrze im robi wsadzenie pojedynczych roślinek, żeby nie było za duzo roślinek w jednej doniczce. Ja gdy tak zrobilam szybko zakwitły i mają dorodne liście. Natomiast tam gdzie zostawiłam busz, nie zakwitł nawet jeden do tej pory. A listki wsadziłam jednego dnia.

Bardzo lubię fiołki, ale nie mem do nich szczęścia. Nie udaje mi się przetrzymać ich po przekwitnięciu - albo przesuszę albo przeleję...
Jedeny mój sukces to taki że w tym roku wiosną pobrałam listki (nawet nie wiem z jakiego). No i mam efekt



staram się podlewać wtedy kiedy mają już sucho, każdorazowo dodaję do wody nawóz dla kwitnących. Czekam z niecierpliwością czy zakwitną.
Dodam że stoją na parapecie zachodnim z żaluzjami w oknie. Piszę to ponieważ zieleń listków jest mało intensywna i bardzo mnie to matwi.

Jestem ciekawa jakie masz podłoże? Czy wystarczająco przepuszczalne?
Ja stosuję podłoże dla paproci; ma dużo próchnicy, odpowiednie ph i lużną konsystencję

Piszesz o nawozie do kwitnących...ale jaki jest skład NPK? To jest bardzo ważne.

I jeszcze sprawa podlewania; przy moim podłożu podlewam niewielkimi dawkami co drugi dzień.
I wyglądają tak