TEMAT: Budowa oczka wodnego

Budowa oczka wodnego 28 Lis 2012 17:56 #94457

  • Merghen
  • Merghen's Avatar
Powinnam zacząć od przedstawienia ogrodu ale myślę, że pokazanie powstawania jego "serca" (określenie Mariusza) będzie właściwszą drogą. Postanowiłam, że ogród będę pokazywać od sezonu wiosennego, gdy będę mogła pokazać zmiany dokonane na przestrzeni kilku lat choć najwięcej ich zaistniało w ostatnich 5 miesiącach. Mam cichą nadzieję, że ten temat być może zainspiruje kogoś do podobnego projektu a może jeszcze lepszego...

Marzyłam o nim od dawna. Jednak po przeczytaniu pewnego sprawozdania o powstawaniu oczka stwierdziłam, że to nie dla mnie. Zmagania a wręcz tytanowa praca Elżbiety, koszty, brak miejsca w ogrodzie i na koniec niechęć rodziny do zmian - wszystko wskazywało na to, że takie widoki będę oglądać tylko na monitorze, w ogrodach innych osób lub podczas wycieczek. Po raz kolejny przekonałam się jak prawdziwe jest powiedzenie "nigdy nie mów nigdy'. A wszystko zaczęło się w wiosną od mojego marudzenia (w odpowiednich odstępach czasowych :oops: ) a kulminacja nastąpiła w lipcu...

Wiosną, w naszym niewielkim ogrodzie i w najbliższej okolicy osiedliło się sporo dzikiego, skrzydlatego bractwa. Mąż wystawił do ogrodu niewielką, metalową miskę z wodą - miało to być mini-poidełko dla ptaków. Codziennie sprawdzał poziom wody, często ją wymieniał a gdy pewnego dnia zobaczył jak w tej mikrowanience kąpie się najpierw kos a potem sierpówka los oczka został przesądzony.

Zaczęły się więc konsultacje z ekspertem - gotowa forma czy oczko wyłożone folią. Ja byłam za gotowizną ale po przeczytaniu opisu jak ustawia się formę stwierdziłam,że to dla mnie za trudne. Poza tym uwaga Mariusza: " Do pionowej ściany formy poliestrowej na którą najmniej operuje słońce, na szerokości ok. 15 cm, należy przykleić gęstą plastikową siateczkę, stanie się ona drabinką dla wszystkich stworzeń z ogrodu, które padną ofiarą tych nieprzemyślanych przez projektantów produktów." zraziła do formy mego męża. Nie chciał brać na sumienie zwierzaków. Stanęło więc na folii.

Najpierw jednak zaczęło się od wyboru miejsca a wyglądało to tak:

Były dwa do wyboru - jedno w dość głębokim cieniu, drugie w pełnym słońcu. Lepszym okazało się to drugie na zdjęciu po lewej stronie.

Potem zaznaczyłam miejsce na trawniku i wybrałam darń


Oraz projekt "na papierze"

Prostokąt to przyszła kaskada natomiast elipsy to różne głębokości w oczku. Musiała też zweryfikować swój projekt gdyż oczko miało mieć bardziej owalny kształt ale ekspert doradził by było bardziej zbliżone do koła. Zaufałam i się nie zawiodłam ale o tym już w następnym poście. Teraz muszę kończyć pisanie, obowiązki wzywają...
Ostatnio zmieniany: 27 Sty 2014 23:25 przez Igor.


Zielone okna z estimeble.pl

Budowa oczka wodnego 28 Lis 2012 19:10 #94497

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Małgosiu- mnie też zaciekawiłaś! Brakuje mi wody w ogrodzie, więc chętnie podpatrzę, co i jak mozna zrobić, żeby mieć jednak choć malutki akwenik:)

Budowa oczka wodnego 30 Lis 2012 06:06 #95106

  • jackon
  • jackon's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 73
  • Otrzymane dziękuję: 50
nie bardzo rozumiem na co ma wpływ kształt oczka
co za różnica czy koło, czy owal, czy kształt nieregularny?
moim zdaniem to tylko sprawa gustu bądź warunków terenowych (ograniczenia powierzchni, nasadzenia roślin, których nie chcemy utracić itd)
pozdrawiam
Jacek

Budowa oczka wodnego 30 Lis 2012 08:52 #95128

  • Merghen
  • Merghen's Avatar
To prawda, że kształt ma niewiele do funkcjonowania oczka ale chodzi też o estetykę. Moje oczko jest niewielkie 170x150 cm więc przy tej wielkości ładniej wygląda gdy jest zbliżone do koła. Po wykonaniu widzę, że Mariusz miał rację, inny kształt zepsułby widok. Gdybym miała większy ogród to pewnie bym zaszalała i wtedy pewnie miałoby inny kształt. Gdyby się przypatrzeć to w naturze małe oczka mają kształt koła, lekkiej elipsy rzadziej zaś podłużny.

Budowa oczka wodnego 01 Gru 2012 10:49 #95548

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
Małgosiu,
bardzo dobrze, że pokazujesz realizację swojego marzenia, bo to jak wprowadziłaś swój pomysł w życie może się przydać jak najlepsza instrukcja innym. Wdrażałaś ten projekt z niesamowitym samozaparciem i kosztem wielkiego nakładu pracy. To, że przygotowałaś się najpierw do tego merytorycznie (zasięgając rady Mariusza) z pewnością w przyszłości da wspaniałe efekty.
Czekam oczywiście na ciąg dalszy opowieści. :)

Budowa oczka wodnego 01 Gru 2012 18:22 #95683

  • Merghen
  • Merghen's Avatar
Dziękuję i postaram się sprostać wyzwaniu by pokazać kolejność prac i jednocześnie nie zanudzić.

Następnym etapem było kopanie. Na początku szło nawet szybko, gleba była miękka więc się nawet nie zmęczyłam

ale po wklejeniu na forum okazało się, że potrzebne są drobne korekty jeśli chodzi o różne strefy głębokości. Tutaj przydałby się rysunek Mariusza pokazujący zarówno przekrój oczka jak i rzut z góry. Niestety nie mam praw do wkejenia tych ciekawych grafik ale mam nadzieję, że zaglądnie tutaj Mariusz i uzupełni moją relację. W każdym razie uświadomiono mi, że próbowałam zrobić zbyt dużą strefę głębokości 30 cm a za małą wody głębokiej. Na tym zdjęciu jest mój bardzo niedoskonały, poprawiony projekt uwzględniający podpowiedzi eksperta.

Oznaczenia:
Strefa wody glębokiej to, u mnie osiągnęłąm głębokość 70 cm
całość oczka
Pomiędzy znalazło się miejsce na półkę (dookoła linii czerwonej) o głębokości 15 cm i szerokości 20 cm
Strefa bagienna ma głębokość 30 cm i znajduje się w szerszym miejscu pomiędzy iniami
zbiorniki na odprowadzanie nadmiaru wody - głębokość 30 cm, po lewej stronie wyłożone folią, wysypane keramzytem i uzupełnione kwaśnym torfem - bagienko dla żurawiny,po prawej stronie bez folii ale wysypane keramzytem i uzupełnione ziemią - lekko podmokłe więc wsadzony został irys syberyjski, mieczolistny variegata i Soldanella Montana.

Po zatwierdzeniu zaczęłam kopać głębiej, ziemię składałam w innym miejscu by część wykorzystać na kaskadę a resztę wywieźć. Okazało się, że nic nie wywiozłam a zaczynam się obawiać, że może jej mi braknąć. O to efekt kopania, widać wyraźnie wszystkie strefy:




oraz jeden ze zbiorników odpływowych


I moja pomocnica :mad2: - kotka Mela od sąsiadów. Osobisty kocur już w tym czasie grzecznie :sleep:


Następnym razem coś o wyściółce i moich pomysłach nie zawsze trafionych :whistle:
Ostatnio zmieniany: 02 Gru 2012 10:11 przez Merghen.

Budowa oczka wodnego 01 Gru 2012 22:33 #95817

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Merghen wrote:

Po zatwierdzeniu zaczęłam kopać głębiej, ziemię składałam w innym miejscu by część wykorzystać na kaskadę a resztę wywieźć.
I w tym momencie, czytając, pomyślałam , że nic nie wywieziesz :happy4: Przerabiałam to wcześniej, jak wiesz

Budowa oczka wodnego 02 Gru 2012 00:06 #95854

  • JaDorka
  • JaDorka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 309
  • Otrzymane dziękuję: 111
Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy Małgosiu, tym bardziej, że swego czasu tylko wspominałaś o tych zmianach. jakie miały zajść u Ciebie. Ależ jestem ciekawa :)
Pozdrawiam i zapraszam Tam, gdzie czas płynie inaczej oraz do mojego Robótkowa
Dorota

Mój blog: Dorja Design

Budowa oczka wodnego 02 Gru 2012 10:31 #95885

  • Merghen
  • Merghen's Avatar
Elu, pamiętam jak to pisałąś ale myślałam,że u mnie się to nie sprawdzi. Choć teraz jestem zadowolona, że nie musiałam wywozić ziemi. Zaoszczędziło mi to wiele pracy i sił.

Romo, a może być taki pomarańczowy :kiss:

Dorotko, tych zmian było więcej ale reszta bardziej się nadaje na temat ogrodowy. Z tym jednak jak pisałam poczekam co najmniej do stycznia gdy rozpocznie się nowy sezon ogrodowy. Teraz to tylko pokazywałabym wykopy i brzydkie rabaty. Jak wiosną zacznie wszystko kwitnąć wtedy będzie czas na wspominanie. Może tylko do pokazania nadaje się skalniak ale mogę go pokazać w styczniu, przawda :wink4:

Wracając do oczka to może pokażę najpierw pomysł nie do końca trafiony choć...ale o tym później, najpierw trochę opisu a potem zdjęcia a potem wyjaśnienie.

Miałam starą wykładzinę. Leżakowała na strychu i przenoszona była z kąta w kąt. Pomyślałam, że można będzie ją wykorzystać jako wyściółkę. Mąż mi ją zniósł, ja podocinałam i poukładałam i powstało coś takiego, kraciastego...


Oczywiście odbiór musiał być, "kontroler jakości" pokazała się pod koniec pracy :silly:



głebokość też została sprawdzona.

Po konsultacjach doszliśmy do wniosku, że jest to :bad-idea: Wykładzina mogłaby nie przylegać dokładnie do podłoża a w związku z tym folia, pod ciężarem kamieni (szczególnie zimą) mogłaby ulec podziurawieniu. Jednak przez krótki okres gdy leżała spowodowała umocnienie brzegów i chroniła moją pracę przed "kontrolerem" Melą, która uwielbiała grzebać w miękkim podłożu. Gdy na moim osiedlu ogłoszono wywóz wielkogabarytowych śmieci wykładzina poszła na miejsce zbiórki a w jej miejsce wykorzystałam agrowłókninę (czarną, przeciw chwastom) i starą kapę pociętą na kawałki.

Teraz musiałam poczekać na folię...

Budowa oczka wodnego 02 Gru 2012 14:10 #95938

  • Roma
  • Roma's Avatar
Dziękuję :kiss3: znacznie lepiej :) Jestem bardzo zainteresowana budową oczka, stąd moja uwaga.Liczę, że nadal będziesz szczegółowo przedstawiała dalsze jego powstawanie co w znacznym stopniu pomoże mi w podjęciu ostatecznej decyzji :hug:

Budowa oczka wodnego 07 Gru 2012 20:05 #98722

  • Margolka
  • Margolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1747
  • Otrzymane dziękuję: 235
Małgosiu - witaj :flower1:
I ja z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg budowy oczka.Kontrolerka jakości urocza ;)

Budowa oczka wodnego 15 Gru 2012 20:58 #102294

  • ClaudiumS
  • ClaudiumS's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 23
  • Otrzymane dziękuję: 75
Witaj Merghen :hug:
Super relacja. Zima zleci szybko, a pozostały jeszcze roślinki do omówienia. Śledzę z wielką ciekawością Twoje zmagania, w zasadzie już znane mi i jak skończysz sprawy techniczne, to bierzemy się do pracy - co ty na to? Elżbieta jest tutaj, a to taka dobra duszyczka ;) (do dziś pamiętam cudowny smak :yummi: jej serniczka), że zapewne również nie odmówi sobie wspólnej dyskusji o roślinach wodnych do Twojego oczka, tym bardziej, że przerobiła ten temat własnymi rękoma.
Pamiętaj, że drugie identyczne oczko 300 kilometrów od Ciebie również czeka na obsadzenie - będziemy działać razem.
Do usłyszenia :bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

Budowa oczka wodnego 15 Gru 2012 22:56 #102354

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Chętnie włączę się do dyskusji , ale ...gdzie mi tam do Mariusza!
Mariusz , a na jakieś sympozjum się przypadkiem nie wybierasz? Zahaczyłbyś na kolejny serniczek i kawusię - może tym razem na dłuższą chwilę? :drink1:

Budowa oczka wodnego 16 Gru 2012 08:43 #102388

  • Merghen
  • Merghen's Avatar
Witaj Mariuszu :bye: cieszę się, że się ujawniłeś w moim wątku. O roślinach już myślę, zamierzam zacząć dla nich szyć woreczki jutowe bo wiosna może się objawić szybciej niż myślimy a nie chcę być zaskoczona. Czekam na dyskusje o roślinach tym bardziej, że i ja mam pewne zachciewajki. Zobaczymy czy uda się je wpleść a raczej wsadzić w moje oczko.

Elu, na Ciebie też liczę w podpowiedziach :)

Budowa oczka wodnego 16 Gru 2012 09:39 #102400

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Jak wiesz , jestem tylko uczniem znanego nam nauczyciela :oops:

Budowa oczka wodnego 16 Gru 2012 21:01 #102644

  • Merghen
  • Merghen's Avatar
Elu, ale już praktykujesz a ja dopiero zaczynam :kiss3:

Wpis Mariusza mnie zdopingował. Wiosna już, mam nadzieję tuż za płotem więc ustalenia nasadzeń powinno się rozpocząć...

Ostanio zakończyłam etap: wykopy teraz powinnam przedstawić rozkładanie folii.

Pewnego słonecznego dnia tej jesieni zaczęłam zabawę. Po rozłożeniu na trawniku a raczej części jaka pozostała z niego stwierdziłam z przerażeniem, że płachta ma ogromną powierzchnię. Zastanawiałam się jak sama ma sobie z tym poradzić. Mąż chciał pomóc ale ja to przecież taka Zosia/Małgosia-samosia :oops:
Podumałam i najpierw wciągnęłam folię na wykop a potem delikatnie rękami zaczęłam ją upychać w najgłębszym miejscu. Niestety okazało się, że moje ręce są za krótkie (choć wszelkie swetry kupowane w sklepie miały rękawy za krótkie :whistle: ). Początkowo lekko wsuwałam folię ale i tak nie byłam pewna czy dobrze pylgnęła do podłoża więc po zdjęciu obuwia ogrodowego w skarpetach wlazłam w wykop i od dołu zaczęłam ją dopasowywać od razu tworząc zakładki. Pamiętałam o tym by było ich jak najmniej. Potem zaczęło się nalewanie wody ... 5-cio litrową konewką (mam baniak 1000l na deszczówkę. Akurat po odpadach był pełny więc mogę powiedzieć ile wody wlałam do oczka ale o tym potem)
Konewką bo wąż okazał się dziurawy a dodatkowo jest za mała różnica poziomów a 5-cio litrowa bo tylko taka wchodzi do beczki, do której spływa deszczówka.
Oj, były to spacery. Najlepsza siłownia by się ich nie zawstydziła. Zrzuciłam wtedy chyba wszystkie zapasy :happy4:

Najpierw napełniłam część głęboką

Po napełnieniu zaczęłam jeszcze raz poprawiać zakładki i układać folię w płytszych miejscach. Po ułożeniu zaczęły się ponownie spacery a konewką. W sumie weszło około 550 l więc łatwo obliczyć ile kursów zrobiłam...
Gdy oczko już prawie było pełne na półce biegnącej dookoła ułożyłam kamienie by przytrzymywały folię i obcięłam niepotrzebną część folii.

Widać też, że od razu folia została zagięta do zbiorników odprowadzających. Tutaj inne ujęcie

Potem zakopałam końce folii.

Następnym etapem było układanie kamieni. Okazało się, że góra zgromadzonych kamieni wystarczyła na mniej niż pół oczka.



Na tym zdjęciu widać, że aby pogłębić oczko (z tyłu, od strony tui było wyżej) i wyrównać poziom ( we wcześniejszych postach były zdjęcia z wbitymi kołkami pomagającymi utrzymać poziom) z przodu usypałam niewysoki wał. Folia została zasypana za wałem i podwinięta tak jak końcówka znaku zapytania. Po wyrównaniu ziemią ta część została wyłożona płaskimi kamieniami mającymi oddzielać trawnik od wału i ułatwiać koszenie. Mam nadzieję, że dobrze to wyjaśniłam ale jeśli będą jakieś pytania to postaram się to przedstawić na rysunku.

Tu zaś już są zrobione nasadzenia w jednym ze zbiorników, który został wysypany dość grubą warstwą keramzytu a potem ziemi.


Po uzupełnieniu brakującego kamienia (czerwony porfir) oczko tak się zaczęło prezentować

Zmieniłam też kamienie na półce na otoczaki, które wyciągnęłam ze skalniaka a na półce, pod kamienie położyłam jeszcze dodatkową warstwę folii by po zimie nie mieć niemiłej niespodzianki z uciekającą wodą.

Tu już oba zbiorniki zagospodarowane - po lewej stronie został wyłożony folią z otworami, wysypany keramzytem a potem torfem i wsadzona jedna żurawina. Oj, gdyby to miała większy ogród...


To tyle spraw technicznych, choć może jeszcze będzie jedna ale to już w innym poście by nie obciążać nadmiernie oglądających. Będzie dotyczyła zabezpieczenia oczka zimą. :bye:

Budowa oczka wodnego 16 Gru 2012 22:15 #102694

  • Elżbieta
  • Elżbieta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1126
  • Otrzymane dziękuję: 580
Czytam z usmiechem , Małgosiu , ach , jaka radocha , że nie tylko ja się męczyłam , dźwigając pełne wiadra :laugh1:
Oczywiście , to są żarty , wiem , przez co przeszłaś i doceniam. Wyszło fajnie. A jak jeszcze pojawią sie roślinki , to pysznić się będziesz wspaniałym efektem swojej pracy :bravo:

Budowa oczka wodnego 17 Gru 2012 19:13 #102871

  • Merghen
  • Merghen's Avatar
Elu, wiadra z ziemią też się nadźwigałam, na tą niedokończoną kaskadę. Zostanie jeszcze dźwiganie kamieni i jej lepienie ale to dopiero wiosną.

Myślę, że pora zakończyć techniczne sprawy więc pozostało mi do pokazania zabezpieczenie oczka na zimę. Nie planuję w nim rybek bo za płytkie, nie będzie też podłączeniaa energii elektrycznej więc nie może być napowietrzacza. Co pozostało?
Przerębel styropianowy też raczej nie zdaje rezultatu chyba, że jest napowietrzacz i grzałka. Za radą Mariusza do wyboru miałam albo postawienie przenośniego tunelu foliowego albo...

wiecheć słomy, w moim wykonaniu jest to trzcina. By zabezpieczyć folię przed ostrymi łodygami dół snopka zabezpieczyłam folią do którj włożyłam dość sporego kamienia by snopek nie wypływał. Jak na razie zdaje to zadanie, dziś, przy odwilży zauważyłam, że wokół łodyg jest wolna przestrzeń, gdy słońce przygrzało to nawet w mroźne dni również było podobnie, tylko były to wąskie szczeliny.

I na koniec może troszkę widoczków zimowych - pierwszy tegoroczny śnieg.






Ponieważ skończyłam opisy techniczne powstawania oczka mogę zacząć pytać :P

Pytanie nr 1:
Zastanawiam się jak duże szyć te kieszenie i woreczki. Czy 15x15 cm czy raczej 20x20 cm a może 15x20 cm (pierwsza cyfra to szerokość druga wysokość)?


Na inne pytania przyjdzie czas ale mogę już podać jakie roślinki mnie się podobają:
kaczeńce, niezapominajka błotna, grzybieńczyk wodny i oczywiście lilia (np. podana 'Pygmaea Rubra').

Dodatkowo podane przez Ciebie, Mariuszu: strzałka australijska ‘Benni’, skrzyp arktyczny, sit mieczolistny, tatarak Acorus calamus 'Variegata'.

Mam jeszcze wypisane (tylko nie pamiętam jak wyglądają ale jak patrzyłam w internecie na zdjęcia to chyba je wtedy akceptowałam):
przęstka pospolita, rozpław sercowaty, okrężnica bagienna, pałka wodna i tatarak trawiasty. Być może coś powtórzyłam ale jeśli tak zrobiłam to z całkowitej nieświadomości. Rośliny wodne to na razie nie moja bajka ale chyba się to zmieni :wink4:

Liczę na podpowiedzi bo mam ochotę na zielono-kolorowe oczko :flower2:


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.456 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum