Forum Ogrodnicze Oaza

Ja ją wyjątkowo lubię Posadzona pod sosnami w jałowej ziemi, gdzie czasem da się trochę obornika. Jest naprawdę wyjątkowa, udała im się ta krzyżówka.

Jest piękna .

Fajne w niej jest to, że się nie przewraca, przynajmniej na słonecznym stanowisku. 11.07

Z dzisiaj

Moje też kwitły w połowie lipca. Część cebul chyba się podzieliła i miały gorsze pędy, ale ze dwie mnie przerosły.





Tu widać różnicę wysokości.

Sesji zdjęciowej chyba ma mało u mnie ,ale też chętnie bym jej dodała rodzeństwo za rok

Jak u Zosi Olegowa ,też mam wiele sprzed sezonów paru bez oznaczeń.
w tym roku nowe oznaczyłam i mazak prezent od męża zmył deszcz.

Też pytanie czy to ona jak w tytule wątku?

Te widoczne na zdjęciach z ubiegłych lat wszystkie w kwietniu poległy. Nie wiem, czy żyją pod ziemią, nie kopałam.
Na szybko posadziłam o ile pamiętam dwie nowe cebule w maju.



Dodatkowo dwie dosadziłam przed domem, na "rabatce z cedrem". Nie wybujały zbytnio.

Aniu, to już druga lilia w sąsiedztwie cedru, o której piszesz, że poniżej swoich możliwości. Była susza w 2024 r., cedr pewnie wypijał wszystko, to dla lilii za mało wody zostawało.

Wiem, choć ja w czasie suszy regularnie i wytrwale te rabaty podlewam.
Realia są takie, że powinnam w zasadzie w ogóle zrezygnować z sadzenia czegokolwiek między ulicą a domem, gleba jest tam ekstremalnie zła (choć narzuciłam wiele worów substratu, na tej niewielkiej rabatce pod cedrem co najmniej 15 cm).
Tylko cały czas żyję w przekonaniu, że nowo kupione cebule lilii wypuszczają pęd z pąkami kwiatowymi z tego, co nagromadziły u producenta. Dopiero w kolejnych latach kwitnienie jest moją zasługą (a częściej porażką).

Uczciwości czyniąc zadość - cebule były kupione końcem kwietnia, już przecenione i nieco "wybite". Brałam w rozpaczy, co było.

Miałam na myśli, że przy innych warunkach pogodowych dadzą może radę pod tym cedrem. Tylko jak susza, to źle. Monty Don po sezonie, w którym u nich była susza, powiedział w ramach wyciągania wniosków, że najgorszy jest suchy cień.