TEMAT: Czytamy!!!!!

Czytamy!!!!! 20 Lut 2025 20:16 #872175

  • AniaR
  • AniaR's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 35
  • Otrzymane dziękuję: 269
Może by tak troszkę przewietrzyć ten wątek?
Ostatnio nastał u mnie czytelniczy okres powtórek: wracam do książek, które czytałam -naście/-dziesiąt lat temu. Większość oparła się czasowi, niektóre zmieniły wydźwięk, są też takie, które przestały mi się podobać.
Tak więc przyszedł też czas na powtórkę z Aleksandra Sołżenicyna i jego "Oddział chorych na raka". No i cóż można powiedzieć? Gorąco polecam. Choć tym razem - spłakałam się jak bóbr (z wiekiem jakoś tak coraz bardziej płaczę przy książkach i na filmach). Jest to jednak pozycja niewątpliwie wymagająca odrobiny wiedzy o realiach okresu stalinizmu, żeby zrozumieć gorycz książki i wielowarstwowość emocji.
Dużo lżejszą pozycją, która również oparła się czasowi, to saga "A lasy wiecznie śpiewają" i kontynuacja: "Dziedzictwo na Bjorndal" Trygve Gulbranssen. Piękna opowieść o ludziach, miłości, szacunku i poszukiwaniu drogi przez życie, w cudnej scenerii norweskich lasów. Na długie, zimowe jeszcze wieczory przy palącym się kominku, albo z mruczącym futrzakiem na kolanach... Miodzio!
Trzecią propozycję godną polecenia jest współczesny cykl trzech książek Macieja Siembiedy - "Katharsis". Gatunkowo nazwałabym je z pokgranicza sensacji i thrilleru historyczno-politycznego, dość mroczne i przygnębiające. Może troszkę naciągnięte, jeśli chodzi o ilość "przygód" poszczególnych bohaterów cyklu. Jeśli jednak przeżycia rozłożymy na grupę osób rzuconych w tryby II Wojny Światowej i realia powojennej Polski Ludowej aż do przemian po 1990r - wychodzi całkiem zgrabny, choć mroczny obraz ludzkich losów. Polecam.
Za tę wiadomość podziękował(a): mymysteryy, Łatka, Kajtkowa, ewakatarzyna, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Czytamy!!!!! 20 Lut 2025 20:43 #872180

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20508
  • Otrzymane dziękuję: 85876
O, fajnie Aniu, że wyciągnęłaś wątek z niebytu. :hug:
Może kilka osób się przyłączy z relacjami z lektur, kto wie?
Ja ostatnio z powodu długotrwałej awarii oka mojej drugiej połowy nakupiłam "słuchanek" i ta forma coraz bardziej mi się podoba, mimo że oczu używam nadal obu.
Można słuchać wykonując głupawe (dla mnie) czynności typu prasowanie koszul. :rotfl1:
W ten sposób umilałam sobie ostatnio zimę najpierw "Konklawe", a potem "Pompeją" Roberta Harrisa.
Nie jest to może pisarstwo pretendujące do Nobla, ale całkiem sprawne i chyba nieźle osadzone w realiach, czy to starożytnych, czy też watykańskich (z nutką historical fiction).

Poza tym - już w formie wizualnej - "Dzieci lwa" Marcina Mellera. Gruzja, wojna z Rosją w 2008 i młody polski dziennikarz.
Polecam!
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Babcia Ala, AniaR

Czytamy!!!!! 20 Lut 2025 20:59 #872183

  • AniaR
  • AniaR's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 35
  • Otrzymane dziękuję: 269
Cieszę się, że sprawiłam przyjemność, Aniu :)
"Konklawe" - mocna rzecz, choć nie każdemu się spodoba.
A audiobooki - to wypróbowana rzecz, z którą zżyłam się już od kilku lat: :lol: Sprzątanie, prasowanie, gotowanie, podwiązywanie pomidorów, przycinanie drzewek, pielenie truskawek... I np. kojący głos Filipa Kosiora :hearts: Kurczę, jak ten człowiek czyta!...
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Babcia Ala

Czytamy!!!!! 21 Lut 2025 17:42 #872241

  • Lilu
  • Lilu's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 253
  • Otrzymane dziękuję: 786
A ja jestem czytelnikiem starej daty i audiobooki mi nie podchodzą.Lubię książkę trzymać w dłoni chociaż oczy już się trochę buntują.Poza tym jeżeli tylko słucham to po pewnym czasie myślą zaczynam odpływać i gubię wątek.

Obecnie robię drugie podejście do trylogii Kena Folletta,Filary ziemi już zaliczyłam , teraz czas na pozostałe dwa tomiszcza.Bardzo lubię tego autora.Ogromne wrażenie wywarła na mnie Trylogia Stulecie Upadek gigantów,Zima świata i Krawiędz wieczności.Jest to historia pięciu rodzin oparta na wydarzeniach historycznych,zaczyna się przed pierwsza wojna światową a kończy po drugiej.Bardzo zajmująca.

Lekturą wartą polecenia są Chłopki opowieść o naszych babkach Joanny Kuciel-Frydryszak.Zawsze uważałam że kobiety mają pod górkę ale że aż tak.Po lekturze czuję się wstrząśnięta i zmieszana.Jednocześnie cieszę się że przyszło mi żyć w obecnych czasach,może nie są idealne ale jednak żyje nam się dużo wygodniej.W kolejce czeka jeszcze jedna książka tej autorki o
losach kobiet tym razem Służące do wszystkiego.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Babcia Ala, AniaR

Czytamy!!!!! 21 Lut 2025 18:04 #872242

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20508
  • Otrzymane dziękuję: 85876
Lilu, jestem pewnie jeszcze "starszej daty". Do używania elektronicznych nośników, najpierw czytnika, potem i audiobuków, przekonały mnie sprawy praktyczne.
1. Są książki, a w zasadzie czytadła, które po jednokrotnej lekturze już na pewno mnie nie zainteresują. Co z nimi robić? Żadna biblioteka z mi znanych nie przyjmuje "darów rzeczowych", nawet wizualnie nowych książek.

2. Każdy remont, malowanie = masakra. Już nie mówię o odkurzeniu setek książek, beletrystyki i fachowych, głównie teraz mojej drugiej połowy. On zresztą jest hm, prosumentem, bo sam pisze i wydaje. ;)

3. Dużo podróżujemy nie wyobrażam sobie wyjazdu na 3 tygodnie bez odpowiedniej lektury. Zawsze o to były boje, bo autko spakowane, a tu chłopina zwala się z workiem książek (nie licząc tego worka beletrystyki, co już zabrany). A tak, bierzemy w zasadzie dwa czytniki.

4. No i słabnący wzrok, lipcowa katastrofa okulistyczna mojego męża - to skłoniło do audiobuków; a jak już "nabyłam w drodze kupna" dla niego, to i ja chcę skorzystać, nie będę kupować dwóch wersji, prawda?
Przyznam, że gdy słucham w łóżku, zdarza się przysnąć, lecz nic to, zawsze można cofnąć. ;) To samo, gdy ktoś/coś przeszkodzi i rozproszy.
Zawsze lubiłam zresztą słuchać powieści czytane przez dobrych aktorów radiowych - a to jest jeszcze lepsze.

To może polecę "Zamieć" Kena Folleta tym, co lubią tego autora. Po epidemii covid nabiera szczególnej wymowy.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Babcia Ala, AniaR

Czytamy!!!!! 21 Lut 2025 18:48 #872252

  • mirzan
  • mirzan's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1114
  • Otrzymane dziękuję: 2515
IMG_20250112_163418425.jpg


Kupuję czasem 10 kg książek, bez wyboru. Ponad połowa okazuje się dobra. Ale te gorsze też czytam. Jak mi się uda trafić chętnego, to pożyczam mu przeczytane, ale pod warunkiem,że nie wrócą do mnie. Przeczytane, które nie znalazły ciepłego domu, lądują w ogrodzie. Daję do czytania dżdżownicom, mam najmądrzejsze w całej parafii, tyle już przeczytały.Trafiłem w ostatnie paczce ciekawą pozycję, Księga Pierwiastków.Kiedy była wydana, znano 104 pierwiastki, teraz jest ich 118. Zapomniałem napisać, jak podaję dżdżownicom. Książkę rozdzieram, na kawałki po kilkadziesiąt stron. Wykładam na grządki, dość grubo i dokładnie.Przysypuję zrębkami i na parę miesięcy mam spokój za chwastami.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewakatarzyna, Babcia Ala, AniaR

Czytamy!!!!! 22 Lut 2025 08:22 #872280

  • AniaR
  • AniaR's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 35
  • Otrzymane dziękuję: 269
Lilu: ja też uwielbiam zapach nowych książek, te z bibliotek też mnie nie odstręczały. Problem w tym, że jak się siedzi w komputerze 10 godzin, to już się nie ma ani ochoty, ani siły wpatrywać w literki książki, a niektóre są naprawdę bardzo drobne. To taka przypadłość pojawiająca się z wiekiem: coraz bardziej doceniam średniej wielkości czcionkę. A nawet zaczynam lubić tą dużą... :lol:
Bardziej podobały mi się "Filary ziemi": średniowieczne katedry i ich budowniczowie, rycerze i takie tam: "bajki" ;) Uwielbiam te klimaty. "Stulecie winnych" zaczęłam czytać, ale to nie był dobry czas na nich i gdzieś mi zniknęli z horyzontu. Ale fajnie, że przypomniałaś mi o nich: może to ich czas?
W "Służące do wszystkiego" szokował mnie stosunek do nich ich "państwa", którzy zachowywali się jak właściciele niewolników. Dla nas wydaje się to wręcz nie realne, ale wystarczy przypomnieć sobie doskonałą komedię "Poszukiwany, poszukiwana" z nieodżałowanym Wojciechem Pokorą i tam troszkę pokazują ten stosunek "państwa" do Marysi: "A czytać umie?". Przypomnę tylko, że film kręcony był na początku lat 70-tych...

Łatka: mój mąż po 5 min. słuchania już chrapie... :happy3: Z resztą: ja też stosuję audiobooki jako sposób na zaśnięcie, a w każdym razie: nie przewracanie się z boku na bok. Trzeba tylko wybrać takiego, o odpowiednim tempie narracji... :happy4: No i lektorze, co to nie piszczy jak kogucik w porannym kurniku :lol: Zaintrygowałaś mnie tą "Zamiecią" w aspekcie covida: jak będę miała możliwość, to zajrzę :)

Mirzan: przepraszam, ale Twój post od razu skojarzył mi się z "451 stopni Fahrenheita" Ray'a Bradbury'ego (oj, polecam!) To pewnie przez to, co robisz z tym papierem, nawet, jeśli go nie palisz. Absolutnie nie krytykuję Twojego sposobu panowania nad powiększającą się biblioteką. A nawet troszkę zazdroszczę, bo ja mam zawsze moralne opory przed oddawaniem książek na przemiał, no i mam: w piwnicy zamiast słoików - pełne regały książek.

A jak już wspomniałam o Ray'u Bradbury'm - to tak mi się przypomniały jego "Kroniki marsjańskie" - oj, też gorąco polecam. To taki dziennik podboju Marsa. Pamiętam, że zrobił na mnie duże wrażenie. No a jak już o Marsie - to nie mogę nie polecić "Marsjanina" Andy'ego Weir'ego: filmu z Matt'em Damon'em nie oglądałam, ale książka - trzyma w napięciu! Fantastyczny... ha: chyba thriller: jest napięcie, zagrożenie, akcja... :think:
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, ewakatarzyna, Babcia Ala


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.819 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum