Forum Ogrodnicze Oaza

Cały problem w tym, że grządki przekopuję systematycznie. One się wprowadziły na trawnik, a 10 arów trawnika przecież nie będę przekopywać, bo nie będę miała trawnika.

Witam. Jak skutecznie chronić swoje rośliny? Kupiłem Bros Snacol 1KG ale nie jestem do końca pewny czy on będzie skuteczny w walce ze ślimakami.
Czytałem że niektórzy narzekają na ten specyfik. Czy będzie on wystarczalny czy lepiej sobie poszukać czegoś innego.

Dobry jest. Ja nie narzekałam. Zapraszam też do przeczytania wątku "Ekologiczne środki ochrony roślin". Tam znajdziesz HT na tymolu. Bardzo skuteczne.

Nie zauważyłeś też Neonie istniejącego już wątku - polecam -> forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...lczanie?limitstart=0

Neon Stosowałem ten środek dwa lata temu -okazał się bardzo skuteczny

Pewnie nikt z nas nie lubi tego śluzowatego szkodnika, którym jest ślinik luzytański/arion lusitanicus/arion vulgaris (co do nazwy nie ma zgody), ale moje ostatnie internetowe odkrycie mnie zszokowało.

Otóż dwie polskie biolog odkryły, że ten paskuda zjada ptakom pisklęta z gniazd! Zobaczcie sami - wyborcza.pl/1,75398,20642739,slimaki-spo...-bylo-szokujace.html

To daje mi jeszcze więcej motywacji do walki z nim. Wyczytałem, że rozmnaża się jesienią, składając jednorazowo ok. 400 jaj. To znaczy, że jest teraz newralgiczny moment - jeśli załatwię ich dużo w tym miesiącu to może nie zdążą złożyć jaj?

Znacie na nie jakieś dobre i minimalnie szkodliwe dla środowiska sposoby?

Oczywiście, cały wątek poświęcony jest walce ze ślimakami bezmuszlowymi:) Do tego własnie wątku przenoszę post z postawionym wyżej pytaniuem

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...aki-zwalczanie#15826

W tym roku weryfikuję rozmaite metody walki ze ślimakami

Piwo wlane do wkopanego w ziemię pojemnika - rano utopione 4 szt., ale piwo miało tak wredny smak, że zupełnie nie było go szkoda

Niebieskie granulki - pożeranie jednego liścia hosty wydłużyło się z 2 dni do 6, za cenę 20 zł na miesiąc.

Przejście po ogrodzie po deszczu z zaostrzonym na końcu patykiem - 1/4 wiaderka.

Dzięki za przeniesienie do odpowiedniego wątku, bardzo pouczający.

Znalazłem ciekawy artykuł: www.farmer.pl/produkcja-roslinna/rosliny...i-problem,45541.html, mówi o niskotoksycznym dla ssaków fosforanie żelaza ("stosowanym w pokarmach dla ludzi" jak twierdzi autor).

Włączę go do swoich eksperymentów.

W niebieskich granulkach, o których pisałam, jest fosforan żelaza, wybrałam je właśnie dlatego, że aktywną substancją jest związek chemiczny będący jednocześnie nawozem

Aha, jedyne niebieskie jakie miałem dotychczas w rękach zawierały metaldehyd, który chyba nie jest najzdrowszy. Ale działały świetnie.

Na ślimaki odstraszająco działa czosnek i begonia.
Stosuję też preparat BROS SNACOL. Nie mam prawie na działce ślimaków jak zacząłem stosować ten preparat.

Jak działają środki ślimakobójcze mogę pokazać Granulki wysypane, liście hosty powygryzane



W związku z tym prosiłabym o recepturę stosowania czosnku ewentualnie begonii przeciw ślimakom
Podejrzewam, że begonia będzie bardziej strawna, bo popołudniowa kawka w czosnkowym zapaszku to chyba z maską pgaz na nosie, ale wtedy jak raczyć się kawusią

"...prosiłabym o recepturę stosowania czosnku ewentualnie begonii przeciw ślimakom..." - odstrasza zapach rosnących roślin.
Pomrowik polny – ślimak nagi. Odstraszanie:
Stosować opryskiwanie z bulionu ślimakowego. Do 8 l wody wkłada się 60 dużych zabitych ślimaków i pozostawia na 3-4 dni, wielokrotnie mieszając. (Nie sprawdzałem tej mikstury)
Ślimaki te odstrasza ściółkowanie silnie pachnącymi liśćmi narecznicy.
Rośliny i glebę można opryskiwać też gnojówką z paproci.
Na temat ślimaków i ich zwalczania - odstraszania polecam do przeczytania m.in. :
www.ho.haslo.pl/article.php?id=1202
sionekr.republika.pl/zwalczanie.htm
dzialkowiec.pixelart.com.pl/zwalczanie-slimakow.html

Akurat te teksty przeczytałam i przetestowałam dogłębnie w poprzednim sezonie. Bulion ze ślimaków skutecznie odstrasza ludzi, polany miejscowo na ślimakach szczególnego wrażenia nie robi, po prostu popełzną w miejsce obok, a następnego ranka wrócą Z kolei zastosowanie tak potwornie cuchnącej cieczy w całym ogrodzie spowodowałoby nieodwracalne skutki w kontaktach międzyrodzinnych i międzysąsiedzkich.

Liści nerecznicy w tak dużej ilości, aby kilkaset metrów nimi wymulczować nie posiadam, chyba większość forumowiczów nie posiada więc to odpada.
Być może gnojówka z nerecznicy jest skuteczna, ale wszelkie gnojówki są równie uciążliwe, jak ślimaki, skutecznie obrzydzą życie ludziom, a ślimaki powrócą następnego dnia, gdy wszystko się wywietrzy.

Z opisanych w owych tekstach metod najskuteczniejsze jest wiaderko z łopatką i zbieranie po zmroku, o świcie oraz w czasie mżawki.

Wszelkie pułapki z piwa mają skuteczność w zakresie promila. Do takiej pułapki w nocy kiedyś wlazło 6 ślimaków, a do wiaderka zebrałam kilkadziesiąt.

Nadzieja jest jeszcze w kaczkach, podobno biegusy indyjskie żyją tylko po to, żeby pałaszować ślimaki

A przy okazji dodam też, że ślimaki bezmuszlowe nie są częścią naszego ekosystemu Są to gatunki inwazyjnym, zawleczone do naszego kraju. Rozprzestrzeniają się w szybkim tempie, gdyż nie mają w naszym ekosystemie wrogów naturalnych. W sprzyjających warunkach rozmnażają się z zawrotną prędkości, jeden ślimak może złożyć w sezonie ok. tysiąca jaj. Jeśli dodać do tego ogród na podmokłym torfowym terenie leżący odłogiem od 10 lat, a obok taki sam też dziczejący, to łatwo zrozumieć problem W ubiegłym sezonie zebrałam w sumie 3 wiadra o pojemności 15 l. ślimaków bezmuszlowych.

U mnie sprawdził się preparat BROS SNACOL.
Nie rozsypuję go jednak tylko sypię dookoła działki punktowo co 5 - 10 metrów. W miejscach gdzie go rozsypuję (pod żywopłotem, w pobliżu kamieni, roślin, które szczególnie lubią ...) po kilku dniach jest minimum 10 - 15 martwych ślimaków. Preparat uzupełniam co kilka dni. Ze ślimakami mam spokój od 2 - 3 lat.
Na jednej ze stron internetowych znalazłem taki zapis:
"...wilgotna wiosna i początek lata z dużą ilością opadów stworzyły idealne warunki dla żerowania ślimaków w naszych ogrodach. Sposobów na ich zwalczanie czy ograniczenie przemieszczania jest wiele. Chciałbym tutaj zaproponować mniej znany sposób ich odstraszania. Prosty w wykonaniu preparat z mchu przeciw ślimakom. Zawarte w mchu substancje zniechęcają ślimaki do konsumpcji roślin opryskanych odpowiednim preparatem wykonanym właśnie na bazie mchu. Recepta jest bardzo prosta. 50 g wysuszonego mchu (np.wyczesanego z trawnika) zalewamy litrem zimnej wody i pozostawiamy na 24 godziny. Następnie przecedzamy miksturę przez gęste sito czy kilkukrotnie złożoną gazę i mamy preparat gotowy do oprysku... "
Jak to działa nie wiem.

Bardzo dziękuję Mchu na trawniku mam wiosną pod dostatkiem a 24 godzinny wyciąg nie będzie smierdział i rodzinnego konfliktu nie wywoła Na pewno przetestuję

Ciekawy sposób na ślimaki. Nie czytałam jeszcze o czymś takim. A mchu, tak samo jak u Hiacynty, jest u mnie od .....(^{wstawić co komu pasuje)} i jeszcze trochę.
Piwo na ślimaki wypróbowane- skuteczność żadna. U mnie też najlepiej sprawdzało się wiaderko i łopatka i dodatkowy spacer po ogrodzie o zmierzchu. Na ślimaki dobrze działała sól kuchenna (posypywanie solą zamiast zbierania) ale nie dobrze dla ogrodu.

Podobno Czesi sprowadzili te ślimaki jako karmę na fermy kaczek. I się rozlazły. To może by się nawet sprawdzało, bo u nas na południu Polski ta inwazja zaczęła się najwcześniej.

Kilkanaście lata temu w trawie pod tujami znalazłem takie jaja.

Jak się okazało są to jaja ślimaka nagiego - pomrowika polnego. Jak znajdziecie je u siebie to radzę szybko niszczyć. Ja na początku nie wiedziałem, że są to jaja tego „szkodnika”. I co robiłem? Wstyd się przyznać - Zacieniałem je od słońca i podlewałem wodą. Myślałem, że to żabi skrzek. Jak człowiek mało wie ... .
Jak podają na stronach internetowych : "...Pomrowik plamisty to ślimak nagi. Zimują głównie jaja i młode osobniki oraz niewielka część osobników dorosłych. W ciągu życia ślimak składa do 700 jaj. Jaja są przezroczyste, wielkości 3 mm x 2,5 mm. Składane są po 10-20 sztuk w jednym miejscu, w glebie, pod resztkami roślinnymi, pod kamieniami i grudami gleby. Składanie jaj odbywa się głównie latem i jesienią. Wylęganie następuje późną wiosną, jesienią i wczesną zimą. Po wylęgu wiosną, ślimaki są dorosłe jesienią i po kopulacji składają jaja, z których część wylęga się przed zimą... .”
Szukać należy jego jaj pod kamieniami, resztkami roślin jak też w trawie i niszczyć je, a ograniczymy ich występowanie na działce. Ja co jakiś czas zaglądam pod kamienie i nieraz znajdowałem te ślimaki.