Forum Ogrodnicze Oaza

Zacznę, bo temat warty upowszechnienia.

Na pierwszy rzut dzisiejsza obserwacja. Kto ma buki w ogrodzie niech sprawdzi czy nie pojawiła się zdobniczka bukowa. Może ona w znacznym stopniu oszpecić i osłabić drzewa. Żeruje na spodniej stronie liści więc początkowo nie widać efektów, co usypia czujność.

Wieczorny obchód ogrodu zaowocował nieciekawą obserwacją... oto liść mojej śliwy wiśniowej 'Pissardi':



Część liści ma takie własnie "pergaminowe" łaty... sporo jest powygryzanych...
Nie stwierdziłam obecności żadnych widocznych szkodników...
Jakieś sugestie? Bo z pewnością jakaś paskuda grasuje

Możliwe, że to efekt żerowania jakiejś miniarki (jest ich wiele gatunków) Larwy mają 1-2 mm, trudno je zauważyć, żerują pod skórką liścia.

Gasia u mnie żarło Hessei, zrobiłam oprysk od przędziorków i jest ok

Miodówka bukszpanowa powoduje powstawanie charakterystycznych deformacji liści bukszpanu, które zwijają się, tworząc "kapuściane główki". Deformacja ta wynika z faktu, iż podczas żerowania miodówki dochodzi do zahamowania wzrostu liścia przy jego brzegu, na górnej stronie. Zwalczanie miodówki najlepiej prowadzić wiosną zanim dojdzie do deformacji. Dobrą metodą na ograniczanie problemu jest także systematyczne cięcie bukszpanu.

Na liściach lipy wypatrzyłam żerujące larwy błonkówki z rodziny pilarzowatych - śluzownicy lipowej. W tej chwili żeruje pierwsze pokolenie larw, drugie pojawi się pod koniec lipca. Aby zobaczyć śluzownice trzeba spojrzeć na dolną stronę liści, gdzie zeskrobują skórkę i miękisz. Uszkodzone w dużym stopniu liście zamierają. Szkodnik ten pojawia się chętnie nie tylko na lipach, ale też na dębie szypułkowym, wierzbach, brzozach, topolach, leszczynie, bukach. Co ciekawe nie wszystkie gatunki lip są dla niego atrakcyjne, unika na przykład lipy szerokolistnej. Do zwalczania proponowane są pyretroidy, jednak wydaje się że ma ono sens tylko w przypadku gradacji.

Larwy śluzownicy lipowej

Uszkodzony liść lipy drobnolistnej

Zielona Ania wrote: Aniu u mnie niby nie ma a jakby była cóż począć

Jolu, poczekaj do grudnia, to przyjdzie i zmrozi ziemię


Naliściaki to chrząszcze z rodziny ryjkowcowatych. Są polifagami, co znaczy że odżywiają się wieloma gatunkami roślin. Wśród drzew żerują m.in. na lipach, bukach, brzozach, głogach, śliwach. Wśród krzewów zauważyć je można m. in. na różach, różanecznikach. Łatwo poznać żer naliściaków - wąskie dziury wygryzione przez dorosłe ryjkowce na brzegu liścia. Larwy żerują w ziemi, na korzeniach roślin. Jednak jako szkodniki chrząszcze te mają z reguły niewielkie znaczenie, problem mogą stanowić tylko przy lokalnych, masowych pojawach.
Trudno zrobić dobre zdjęcie, bo są bardzo płochliwe.

Zielona Ania wrote: To chyba jednak wolę zastosować oprysk na mszyce, skoro jej żerowanie może spowodować spowolnienie rozwoju roślinki i wtórnie atak chorób grzybowych

Witam
W moim ogrodzie grasują całymi stadami dziwne brązowe żuki.Zauważyłam , że opanowują głównie rosliny kwitnace na biało, chciaż malinom tez się oberwało i nie wiem czy zaowocuja. Może ktoś z was rozpozna tego szkodnika???
Tu na róży robi sobie śniadanie


Tu tez osobnik tego gatunku ze skrzydłami- zniszczył mi maliny


Dobrze sie schował,ale go wypatrzyłam.Siedzi pod kwiatem jasminu. Strasznie żarłoczne bestie z tych zuków


Zastosowałam oprysk na mszyce i chiwlowo tego barbarzyńcy nie widać na roslinach.

Ogrodnica niszczylistka żeruje w twoim ogrodzie

Fot. jo90



forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...ncy/35747-co-to-jest

Ogrodnica niszczylistka (Phyllopertha horticola) wygryza w liściach nieregularne otwory, uszkadzają przy tym rozwijające się kwiaty i owoce.
Jest to chrząszcz podobny do chrząszcza majowego, ale mniejszy o długości 10–12 mm. Spód ciała jest zielony z połyskiem, głowa i przedplecze są opalizujące zielononiebieskie, pokrywy brązowe.
Wylot chrząszczy i ich żerowanie odbywa się na przełomie maja - czerwca. Następnie samice składają jaja pod ziemią. Pędraki wylęgają się ok. 4 tygodni później i uszkadzają rośliny, podgryzając korzenie. W tym stadium rozwoju przebywają 2 lata, następnie przepoczwarzają się w osobniki dorosłe.

Żmudne, ale skuteczne jest zwalczanie ogrodnicy niszczylistki mechaniczne, uprawiając ziemię ostrymi narzędziami, przekopując glebę, wydobywając pędraki na powierzchnię. Zaleca się też uprawę gryki, która zawiera taniny, związki toksyczne dla pędraków.

Efektywnie zwalczać ogrodnicę niszczylistkę można też w okresie intensywnych lotów chrząszczy opryskując rośliny preparatem kontaktowym lub kontaktowo–wgłębnym w ciągu dnia, kiedy żerują na nich chrząszcze.

Można też zastosować biologiczny preparat z nicieniami Heterorhabditis - naturalnymi wrogami szkodników, wnikają one do ciała pędraka, żerują w nim i namnażają, w efekcie uśmiercają go.

Dzisiaj rano sporo czegoś takiego fruwało w moim ogrodzie. Mam sie przejmować czy to raczej nie jest szkodliwe. Było tego bardzo duzo. Nie chciałabym żeby mi coś żeżarły, b jak to stado dorwie się do jedzenia to nic mi w ogrodzie nie zostanie.

Co to jest?
Jeżeli już gdzieś jest na temat tych fruwających to proszę przenieść.

Nie chciałabym Cię martwić, Cyprydo, ale wygląda mi to na ogrodnicę niszczylistkę

Poczytaj i porówniaj -> swiatmakrodotcom.wordpress.com/2012/06/1...llopertha-horticola/

Wczoraj też widziałam całe stadko pląsających ogrodnic na trawniku Są one wyraźnie mniejsze niż chrząszcze majowe. Papciem część zutylizowałam

U mnie tez się pokazały dostały po oczach wywarem z cebuli i czosnku to spadały z liści jeden za drugim ale muszę sprawdzić czy nie ma kolejnych,
jak będą to się z nimi rozliczę ostatecznie

Faktycznie w tym roku jest ich bardzo dużo. W moim ogródku liczebność ograniczyły kury - bardzo chętnie polowały na ogrodnice latające nisko nad trawą.

Zaobserwowałam, że najwięcej żeruje na rugosie - to podobno ich przysmak i na wierzbie Hakuro . Ja poczęstowałam opryskiem z nierozcieńczonej gnojówki pokrzywowej

Liśćmi malin też nie gardzą