TEMAT: Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 09:47 #220407

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Po raz drugi opuszczamy lwią rodzinę.



Odjechaliśmy na jakieś 5 minut od lwa, fotografujemy posilającego się słonia gdy podjeżdża do nas inny samochód i kierowcy wymieniają kilka zdań, oczywiści w języku suahili, z którego zrozumiałam tylko końcowe asante sana (dziękuję baedzo). Jako, że w Serengetii kierowcy nie przekazują sobie info przez cb czy krótkofalówki a w spsób bezpośredni, mamy nadzieję, że wypatrzono jakieś niesamowite zwierzę. Zawracamy w przeciwną stronę. I co widzimy - deja vu?



Kolejny widok jest jednak nieco odmienny:





To drugi z naszych wozów..... chyba już dziś dalej nie pojedzie ...... a przez podniesiony dach widok przedstawia się następująco: :woohoo:

pozdrawiam
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos


Zielone okna z estimeble.pl

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 10:00 #220410

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Kurcze, będziemy lwią kolacją? :woohoo:

Kiciuś wstał spod akacji



Nie mamy wyjścia, musimy upchnąć się wszyscy do naszego jeepa, tlko jak tego dokonać pod bacznym okiem kociej rodziny? Cóż z tego, że najedzona, na podwieczorek miejsce może się jeszcze znaleźć.....

Kierowcy stają jak najbliżej siebie, otwierają drzwi



Ewakuacja przebiega sprawnie, po chwili zepsute auto zostaje puste.



Kiciuś poszedł do rzeczki popić obiadek a my upchnięci jak sardynki po raz trzeci dzisiejszego dnia opuszczamy sympatyczną lwią rodzinę i zmierzamy w kierunku campu. Nikomu nawet nie przyszło do głowy, żeby narzekać na ciasnotę w aucie. Każdy dyndał z aparatem w poszukiwaniu kolejnych okazji do obserwacji i robienia fotek. I wypatrzyliśmy słonia.



Ale nie był to byle jaki osobnik - miał ... 5 nóg ... :drool:

pozdrawiam
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 10:06 #220411

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Gdy zbliżamy się do wyjazdu zaczyna robić się już szarówka.



Gnu ciągle gdzieś się przemieszczają w stadach. Antylopy te mają zdolność wyczuwania opadów na parę dni wcześniej i kierują się w miejsce nadchodzącej obfitości.



Hipcie w pobliskiej sadzawce zaczynają się powoli szykować się do wieczorno-nocnego posiłku

pozdrawiam
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, piku

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 10:17 #220415

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Następnego ranka, po wczesnej pobudce, podziwiamy świt nad sawanną.





Od samego rana mijamy stada gnu.











Opuszczamy teren parku narodowego Serengeti



Tak jak pisała Ula - dzikie zwierzęta można spotkać także poza terenem parku:





W stronę lwa jest zwrócone stado zeber uważnie obserwujące poczynania drapieżnika. I tak sobie stoją oko w oko gapiąc się na siebie wzajemnie .....

pozdrawiam
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa, Amlos, piku, madzia

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 10:29 #220419

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Ruszamy w kierunku krateru Ngorongoro, zwanego rajem Afryki lub Arką Noego. Jest to kaldera wygasłego wulkanu, położona we wschodniej odnodze Wielkiego Rowu Wschodniego. Krater otoczony jest od południa jeziorami Eyasi i Manyara, od północy jeziorem Natron. Teren krateru zasilany jest przez wody rzek Munge i Lonyokie, które nawadniają mokradła i alkaliczne jezioro Magadi.Żyją tam wszystkie zwierzęta Afryki z wyjątkiem żyraf - w kraterze nie rosną akacje i te zwierzęta nie miałyby co jeść. Zbocza porasta las Lorelai z wilczomleczy kandelabrowych. W tych okolicach pora deszczowa dopiero się zaczyna, wszystko jest wyschnięte, więc zwierzęta kryją się w lesie.

Widok z góry z 2400 metrów do wnętrza krateru przedstawia się następująco:



Do wnętrza krateru mogą wjechać tylko samochody z napędem na 4 koła i kierowcy po specjalnym przeszkoleniu. Musimy pokonać wysokość 600 metrów w dół, droga zaś to tylko 3 milometry, jest więc bardzo stroma i zjazd nie jest łatwym zadaniem.





Przy drodze stoi drapieżny ptak sekretarz - inna nazwa to wężojad - oprócz węży zjada też małe gryzonie, żeby jaszczurki. Ze skrzydeł korzysta rzadko - woli stąpać po ziemi.



Nieopodal pasie się zebra z około 4-dniowym maluszkiem, któremu jeszcze drżą nóżki.





Spotykama też 5-nożnego pana zebrę





pozdrawiam
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, piku

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 10:36 #220425

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Pora na kilka ptaków - Ula, popraw mnie, jeśli coś źle napiszę - w ptakach nie jestem mocna.... :oops:

Koronnik szary łączy się w pary na całe życie. Samica składa od 2 do 5 jaj, z których po wysiadywaniu przez oboje rodziców wylęgają się młode po 28 – 31 dniach.



flamingi różowe:



ibis kasztanowaty (Plegadis falcinellus): ( poprawiłam nazwę dzięki Uli :kiss3: )





Jedziemy dalej i mamy okazję obserwować stadko hien cętkowanych - jedna z nich taszczy kawał żarełka prawie większy od siebie - to fragment łba bawoła:







pozdrawiam
Ela
Ostatnio zmieniany: 31 Sty 2014 11:20 przez muchazezlotym.
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a, Amlos, piku

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 10:57 #220429

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Fascynujące :supr3: :supr3: :supr3: :supr3: :supr3:

Nie miałaś chwil zwątpienia (I po co mi to było? Zamiast spokojnie siedzieć w domu?) :hammer:
Ostatnio zmieniany: 31 Sty 2014 10:57 przez sd-a.
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 11:01 #220430

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
muchazezlotym wrote:
Pora na kilka ptaków - Ula, popraw mnie, jeśli coś źle napiszę - w ptakach nie jestem mocna.... :oops:

Żuraw koroniasty (koronnik szaty)

Jak wyjeżdżałam do Kenii i Tanzanii żuraw w Afryce występował jeszcze w jednym gatunku - żuraw koroniasty.
Teraz zrobili z tego podrodzinę Balearicinae.
I Ty Elu w Tanzanii, a ja niedawno w Ugandzie widziałyśmy już koronnika szarego (Balearica regulorum)
Jest jeszcze koronnik czarny (Balearica pavonina)
Komisja Faunistyczna zmieniła jednak nazewnictwo tego gatunku co nie przypadło mi do gustu, bo czyż nie była adekwatna do wyglądu poprzednia piękna nazwa?
Największym wizualnym atrybutem tych pięknych i dostojnych ptaków jest korona zdobiąca głowę


Czasem zastanawiamy się ze znajomymi, co szanowna komisja faunistyczna wciąga wymyślając nowe nazwy, bo też byśmy chcieli mieć taką inwencję TFÓrączą, przez duże TFU.
Wyjeżdżając do Gambii na obserwacje ptaków widziana przez nas sowa nazywała się szlarogłówka północna (Ptilopsis leucotis).
I komu to przeszkadzało? Ładna nazwa, prawda?
Gdy wróciliśmy po dwóch tygodniach ta sama sowa nazywała się już syczek białolicy (Otus leucotis)
Nudzą się chłopaki, oj nudzą!

Elu, ibis to ibis kasztanowaty (Plegadis falcinellus)
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 11:18 #220440

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Siberia wrote:
Fascynujące :supr3: :supr3: :supr3: :supr3: :supr3:

Nie miałaś chwil zwątpienia (I po co mi to było? Zamiast spokojnie siedzieć w domu?) :hammer:

Siberko, wręcz odwrotnie - wciąż mi było mało ..... :dance:

Dzięki, Ula, :kiss3: już poprawiam nazwy.

Z systematyką tak już jest - lubią w niej mieszać. :evil:
pozdrawiam
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 20:57 #220591

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Przemierzamy dalej krater Ngorongoro.

Para Strusi masajskich:



za zebrami koronnik szary:



Gęsiówka egipska:



czajka srokata:





waruga:



kania





orzeł sawannowy:







Ula, ptasiaro, poprawiaj jak źle podpisuję :)
pozdrawiam
Ela
Ostatnio zmieniany: 31 Sty 2014 20:58 przez muchazezlotym.
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa, Amlos

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 21:27 #220599

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Dojechaliśmy do miejsca popasu - nad jedno z 3 jezior na dnie krateru - Magadi.









pozdrawiam
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): rm27, Amlos

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 21:39 #220606

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Po posiłku ruszamy dalej. Przy drodze stoi impala, ale z bardzo dziwnymi rogami.





2 śpiące lwice nic sobie nie robią z naszej obecności:









W strugach deszczu uzupełniamy "Wielką Piątkę" Afryki, która obejmuje pięć gatunków dużych ssaków, zamieszkujących Afrykę: afrykańskiego słonia sawannowego, nosorożca czarnego, lwa, bawoła i lamparta. Termin został wymyślony i wprowadzony przez myśliwych polujących na grubą zwierzynę w Afryce, dziś jest także obiektem pożądania myśliwych, tylko tych z aparatem fotograficznym w dłoni. :)





Opuszczamy krater Ngorongoro i udajemy się na nocleg do lodgy położonej w okolicy krawędzi krateru.

pozdrawiam
Ela
Ostatnio zmieniany: 31 Sty 2014 21:51 przez muchazezlotym.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Nemo, umilka

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 22:23 #220619

  • Amlos
  • Amlos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15951
  • Otrzymane dziękuję: 12403
Niezwykłych przeżyć dostarcza ta fotorelacja... w realu z pewnością do n-tej potęgi :)

Dzięki, dzięki
Pozdrawiam - Ania
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 31 Sty 2014 22:46 #220629

  • Nati
  • Nati's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Kocham ogród!
  • Posty: 423
  • Otrzymane dziękuję: 65
przepiękne krajobrazy- zazdroszczę:) i naprawdę czuje sie bliskość tych zwierząt, mała namiastka podroży -dziękujemy :thanks:
Za tę wiadomość podziękował(a): muchazezlotym

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 01 Lut 2014 10:49 #220683

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Jedziemy w stronę granicy z Kenią w Namandze. Zaokienne widoki:





typowy sposób przenoszenia ciężarów:



plantacja kawy:



dzieciaki w mundurkach udające się do szkoły:



szpaler palisandrów - w Polsce z tego drewna możemy sobie kupić podłogówkę czy meble - modne ostatnio drzewo egzotyczne:

pozdrawiam
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, markussch01, Amlos

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 01 Lut 2014 11:08 #220689

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Po drodze drugie z naszych aut znów ma awarię :blink: - tym razem zabrakło paliwa - kierowca chciał dociągnąć do Kenii, gdzie paliwo jest dużo tańsze - niestety, bak opróżnił się zbyt szybko .... :evil: No i skąd tu w szczerym polu wziąć ropę? :jeez:

Podczas rozważań kierowców i pilotki nad zdobyciem paliwa, przy naszych samochodach kręci się młoda Masajka. Koledzy podzielili się z nią lunchem. Często oddawaliśmy swój prowiant, zwłaszcza dzieciaczkom pasącym przy drodze kozy. Uśmiech na ich twarzach - bezcenny ....



Dziewczyna nie zjadła nic - poszła w krzaki i z pustymi rękoma wróciła po więcej. Prawdopodobnie zaniosła dla liczne rodziny rodziny.

Z pomocą w biedzie przychodzą nam oczywiście Masajowie - w pobliżu jest wioska i zaoferowali nam kanister życiodajnego płynu..... Jedziemy więc do przydrożnej osady.





Jest paliwo! :dance:



Teraz ten kanister trzeba jakoś przetransportować - do środka przecież nie wstawimy, bo nam zanieświerzy powietrze.... Wychodzi na to, że trzeba przywiązać go z przodu maski.



Dowozimy cenny towar z powrotem do drugiego dżipa i następuje pojenie potwora...





Odwozimy naszego Masaja - dobroczyńcę do domu. Dumny zajął miejsce pilotki.

pozdrawiam
Ela
Ostatnio zmieniany: 01 Lut 2014 11:15 przez muchazezlotym.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 01 Lut 2014 11:34 #220700

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Do granicy Kenii dojechaliśmy już bez problemów.

Po stronie kenijskiej wjeżdżamy do Parku Narodowego Amboseli słynącego z dużej różnorodności ptaków, licznych stad słoni i z widoku na Kilimandżaro - najwyższego szczytu Afryki, wznoszącego się na wysokość 5896 m n.p.m. Większa część tej góry leży po stronie Tanzanii.





Widać od razu, że w tej okolicy sporo padało.







W kałużach taplają się pelikany:



i słonie:



Hipcie zanurzone w mokradłach ledwo widać:

pozdrawiam
Ela
Ostatnio zmieniany: 01 Lut 2014 11:41 przez muchazezlotym.
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa, Amlos

Safari na Czarnym Lądzie - Tanzania z odrobiną Kenii 01 Lut 2014 11:38 #220703

  • muchazezlotym
  • muchazezlotym's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1989
  • Otrzymane dziękuję: 2547
Bielik afrykański z upolowaną rybą w szponach:





i nasz pierwszy widok na "dach Afryki": :dance:

pozdrawiam
Ela
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Orszulkaa, Amlos


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.367 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum