TEMAT: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal...

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 16 Maj 2012 09:24 #37021

  • trzynastka
  • trzynastka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Każdy dzień nawet najgorszy wart jest przeżycia
  • Posty: 653
  • Otrzymane dziękuję: 238
Marysiu dziękuję za kolejną porcję egzotyki którą mogłam dzięki Tobie obejrzeć :) a Rh marznie nieprawdaż :)


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 16 Maj 2012 10:06 #37051

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Misiu, Celinko :hug: - dziękuję za miłe słowa. Jakoś bardzo ciężko idzie mi pisanie tym razem - wszędzie mam zaległości :( . Nie wiem za co brać się najpierw :silly: i tak miotam się między domem, ogrodem :flower: i :comp:
Okazuje się, że oni tam niżej nie mają tak zimno. Tylko szczyty zawsze ośnieżone. A te skały pięknie błyszczą - mają domieszkę miki? To łupki? Nie znam się, muszę gdzieś doczytać co tak sprzyja rododendronom. Wilgoci jest sporo w powietrzu. Poranki cieszyły nas słoneczną pogodą, ale w miarę upływu dnia napływały chmury. Czytałam w przewodniku, że Rh rośnie do 5 000 metrów - tyle, że wyżej jest karłowy :lol:

P.S. Zajrzałam tutaj: pl.wikipedia.org/wiki/Geografia_Nepalu
aby poczytać o skałach i glebie w Nepalu - zwróciłam uwagę, że nie ma ani słowa o Rh :search:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Ostatnio zmieniany: 16 Maj 2012 19:38 przez olibabka.

Nepal i Indie 16 Maj 2012 21:37 #37359

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Następne dwa dni spędzamy w Nepalskim Parku Narodowym - Chitwan ( co znaczy „gorący las” i jest tam zdecydowanie cieplej niż w górach ;) ) . Większość drogi przespałam :blink: – zdjęcie robione z wnętrza samochodu pokazuje też bardzo ciekawą flagę nepalską, która nie jest prostokątna :woohoo:



Park zwiedzamy płynąc canoe i pieszo – tropimy mieszkające tam zwierzęta...

– hiacynt wodny



– to nie są nasze bociany ;) , to asian openbill

- nie tylko dzieci i ptaki ciągną do wody...

– tropy zwierząt odciśnięte w błocie...

– nosorożec, jest niebezpieczny, obserwujemy go starając się by nas nie zauważył :funnyface:

Wracamy obok farmy gdzie mieszkają słonie – zajmuje się nimi tutejsza armia. Na słoniach patrolują park, chronią zwierzęta przed kłusownikami.

a, co oni robią temu ..."słoniu?" ( jak; "temu misiu oczko..." :rotfl1: ) :woohoo:

– pedicure :rotfl1:
Ulicami obok samochodów wędrują...



A przy naszym hotelu ładne pnącze :)

pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Ostatnio zmieniany: 17 Maj 2012 09:06 przez olibabka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, waldek727

Odp: Nepal i Indie 16 Maj 2012 21:40 #37365

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Następnego dnia wstajemy o świcie, aby podglądać ptaki. Niestety nasz aparat nie przybliża na tyle, aby pokazać co widzieliśmy – a było ich sporo różnych, też zielone papugi :)
Kilka porannych widoczków










Czuję się jak na wakacjach :silly:
No dobra, to teraz my też pojeździmy trochę na słoniach :woohoo:

– tak wsiadają turyści

– ja się lokuję :rotfl1:

– jedziemy





– czyja to budowla? Termity?

– a tu kto się ukrył?

– pasący się nosorożec. One są przyzwyczajone do słoni, nie czują się przy nich zagrożone, nie próbują uciekać, czy atakować.



Spotykamy w lesie nepalskie kobiety.



A na koniec dzisiejszej relacji takie kwiatki:







I... :woohoo:




Dobranoc
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Ostatnio zmieniany: 16 Maj 2012 21:50 przez olibabka.
Za tę wiadomość podziękował(a): gorzata, Amlos, waldek727, Martina

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 16 Maj 2012 22:09 #37398

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2381
Marysiu piękny kolejny dzień :woohoo: a kwiaty może hibiskusy tamtejsze :silly:
Ostatnio zmieniany: 16 Maj 2012 22:13 przez pamelka.

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 16 Maj 2012 22:15 #37406

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
:rotfl1: tak, to tamtejsze. Mnie szczególnie podobał się ten z drugiego zdjęcia - taki postrzępiony i pokręcony.
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 18 Maj 2012 21:26 #38056

  • lora
  • lora's Avatar
Marysiu :hug: ale ja bym nie usiadła na słonia... :(

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 18 Maj 2012 22:37 #38080

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Marysiu,zazdroszczę Guilinu! To moje marzenie.
I zazdroszczę spotkania nosorożca w Chitwan Park. My nie mieliśmy takiego szczęścia. Ani do kwitnących rododendronów w Himalajach. W jakim miesiącu byliście?

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 19 Maj 2012 19:52 #38209

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Misiu, Ula - witam, tak szybciutko tylko Was :hug: . Dzisiaj cały dzień w ogrodzie, jakoś ciężko mi się pisze :comp: :oops: . Ula - byliśmy 15 kwietnia - 6 maja, niedawno wróciliśmy.
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 25 Maj 2012 21:29 #40159

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Witajcie w Nepalu, po krótkiej przerwie. Nawał zajęć nie pozwala mi się skupić na pisaniu :oops: .
Wracając do przejażdżki na słoniu – Misiu, też trochę się bałam, szczególnie, że siedzisko jakby przechylało się na jedną stronę i byłam przekonana, że spadniemy. Podczas naszej przejażdżki zdarzyła się przygoda - jacyś inni turyści spadli i my oglądaliśmy ich ponowne wsiadanie w lesie, bez platformy :blink: .
Poza tym przedzieraliśmy się przez jakieś kolczaste krzewy, co nie było bezpieczne – kolce wbiły się nam w ręce :angry: .
Słoń kroczy dostojnie, powoli, ale gdy schodzi do rzeki lub wspina się na skarpę – siedzisko przechyla się niebezpiecznie... I poręcze siedziska uderzają o żebra, i jak się siedzi z przodu – to wachlując uszami wali nas po nogach, a jak z tyłu – to trzeba uważać na jego ogon… :lol:



Nasz dwudniowy pobyt w parku skończył się zbyt szybko – droga powrotna do Katmandu trwała cały dzień – stan nawierzchni nepalskich dróg ,hmm, no cóż, cieszę się, że w Polsce mamy tak doskonałe :P
Malownicza za to była bardzo – prawie cały czas droga wiła się wzdłuż przełomu rzeki. Siedziałam sztywno wyprostowana i zastanawiałam się kiedy stoczymy się w przepaść :woohoo: A przed wjazdem do stolicy dłuuugi korek. Zmęczeni dotarliśmy do hotelu a tam … ani światła, ani wody nie było. Przerwy w dostawach prądu to nepalska codzienność, ale spójrzcie na tą plątaninę:





Myślę, że tamtejsi monterzy nie zadają sobie trudu dochodzenia gdzie biegnie jaki kabel – po prostu dokładają następny.

Kolejne dni spędziliśmy na zwiedzaniu okolicznych zabytków w Bhaktapur, byłej stolicy położonej 20 km od Katmandu i w Patan, właściwie już wchłoniętego przez metropolię.







Studnie do tej pory używane i obiekty do zwiedzania - kąpielisko byłych żon władców …





z ciekawym kranem - figura łączy w sobie wizerunki kozy, kobry, krokodyla, słonia … i co tam jeszcze?



Inne detale – paw, rzeźbiona brama…



pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, waldek727

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 25 Maj 2012 21:30 #40160

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Handel uliczny





Uliczna wytwórnia ceramiki, naczynka na jogurt są traktowane jako jednorazowe…



w workach gotowe wyroby, ta sterta usypana… do lub po wypaleniu?

Ich ołtarze, figury bogów…


– sznury z kwiatów nagietków I aksamitek to ich modlitewne dary



– tu nie wolno nam było wejść, wstęp tylko dla wyznawców

Wozy do uroczystych obchodów - objazdów...



I jak dla mnie najmniej przyjemne obrazy, cóż życie jest krótkie… :think: Ich odmienne obrzędy związane z pochówkiem zmarłych, kremacja...



Potwornie brudne okolice tych miejsc – czy to dobrze, że przez ekran monitora nie przenosi się tez zapach? :pinch:





A teraz taka ciekawostka
– sprytny sposób noszenia na głowie – tragarze podczas trekkingu też tak nosili bagaże
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, waldek727

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 25 Maj 2012 21:40 #40166

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
W ostatni dzień, niedzielę wybraliśmy się do świątyni buddyjskiej Monkey Tample



– dlaczego małpia?

– może dlatego, że jest ich tu pełno i czują się jak u siebie :silly:



Ze wzgórza piękny widok na miasto



W relacji z Chin pisałam o licznych przykładach wykorzystania bambusa. Czytałam w przewodniku, że doliczono się ponad 50 rzeczy – które są z niego zrobione. Tutaj zdjęcie jak budują wieżę – rusztowanie mocowane w otworach



A tego co zobaczyliśmy nad rzeką, nie odda żadne zdjęcie



- ściek, wysypisko śmieci, szczury i świnie – to dopływ Gangesu – święta rzeka. Hmm, jakoś hasło „ chodźmy nad rzekę” – przestało mi się miło kojarzyć.

Ale żeby nie było tak nieprzyjemnie ostatnie chwile w Katmandu spędziliśmy w pięknym ogrodzie.















– niesamowite było to pnącze wczepione korzonkami w murki, nie wiem co to?

Wiele krajów wspiera finansowo biedny Nepal – ten ogród został odrestaurowany dzięki pomocy Austrii, autostradę do Bhaktapur budowali Japończycy, a odbudowę Bhaktapur po trzęsieniu ziemi sponsorowali Niemcy.

Lotnisko – niewielki budynek



I zieleń przy nim

pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Za tę wiadomość podziękował(a): gorzata, meandrzejew, Amlos, waldek727, Martina

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 26 Maj 2012 00:37 #40216

  • an
  • an's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 5
  • Otrzymane dziękuję: 3
Piękne... A niektóre zdjęcia naprawdę cudne. Czekam na więcej :wink4:
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 27 Maj 2012 00:07 #40412

  • lora
  • lora's Avatar
Marysiu :kiss3: dziekuję...ale rzeka Ganges brr

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 28 Maj 2012 08:42 #40746

  • Andzia1
  • Andzia1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 474
  • Otrzymane dziękuję: 199
Marysiu... bardzo Ci dziękuje, że mogłam poniedziałek zacząć tak przyjemnie zwiedzając Nepal z Twoją opowieścią :kiss:
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 28 Maj 2012 15:01 #40850

  • meandrzejew
  • meandrzejew's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 138
  • Otrzymane dziękuję: 8
Marysiu, tak miło zaczęłam ten tydzień. Twoje opowieści z wypraw i te zdjęcia - :thanks: i nieśmiało proszę o więcej.
Pozdrawiam Monika

Rośliny Moniki

Wątek wymianowy i sprzedażowy
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 30 Maj 2012 00:33 #41420

  • Roma
  • Roma's Avatar
Wreszcie i ja mogłam wybrać się na wspaniałą wycieczkę pod Twoim przewodnictwem, Marysiu, za co Ci serdecznie dziękuję.Wiem, że takie opowiadanie i wstawianie fotek to złodziej czasu ale za to ile sprawiasz nam radości :thanks: :kiss3:

Odp: Nasze podróże - Chiny na początek, potem Nepal... 01 Cze 2012 19:43 #42546

  • Alina-277
  • Alina-277's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1867
  • Otrzymane dziękuję: 1253
Marysiu przebyłam przepiękne dwie wycieczki dzieki tobie... nie ma słów pochwały dla twojego reportażu ....Chiny Nepal nigdy tam nie będę ale dzięki twojej relacju przeżyłam piękne popołudnie choć deszczowe.. :thanks: Pięknie opowiadasz o swoich przeżyciach i pobycie... :kiss3: :flower1:
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.418 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum