Na początku chciałam przeprosić, jeśli takie tematy są tu już oklepane. Jeżeli ktoś uzna, że należy to z czymś połączyć to bardzo proszę, będę wdzięczna za asystę
Jestem młodą gospodynią (jak to brzmi!) i od kilku lat mieszkam z partnerem "na swoim". No, może nie dokońca swoim, bo mieszkanko wynajmujemy. W każdym razie dysponujemy średniej wielkości balkonem, który od 2-3 lat staram się jakoś zagospodarować na lato. Wychodziło mi to różnie... Ponieważ jestem domorosłą kucharką (niespełnionym masterchefem) to postanowiłam, że przynajmniej 1/3 "ogródka" muszą stanowić zioła/warzywa.
Dwa lata temu kupiłam taką specjalną skrzynkę (obejmującą balustradę i wystającą jakby na dwie strony barierki) z przeznaczeniem na skrzynię ziołową. Posadziłam tam bazylię, oregano, miętę, tymianek. Oregano i tymianek już od 2 lat wschodzą mi ponownie. Mięta mi jakimś cudem padła, natomiast bazylię dosadzam sukcesywnie. Może połączenie takich gatunków nie sprzyja "mieszkaniu" w jednej skrzyni? Jeśli tak to mówcie śmiało, będę zmieniać
W innej skrzynce (rok temu) posadziłam pietruszkę, lubczyk i szczypiorek, ale mi popadały dość szybko ;( Nie wiem czemu. Pewnie kiepskie sadzonki (sklepowe doniczki).
Dwa lata temu (kiedy miałam więcej czasu) uprawiałam również wilca (oplatał mi rurę), groszek pachnący, fuksję, aksamitki i dziwaczka (nie wiem skąd taki pomysł miałam), ale ten ostatni mi kiepsko rósł. Balkon wyglądał fajnie. Groszki puściliśmy na takich sznurkach tworząc jakby kawałek zielonej ścianki. Niestety, wtedy nie widziałam jeszcze, że groszki lubią słońce...
Tu mamy kolejny problem. Mój balkon jest północny. Jesteśmy na tyle osłonięci, że o żadnej porze dnia nie mamy bezpośredniego dopływu słońca. Niestety, moje metody prób i błędów doprowadziły do tego, że pewnie posadziłam tu rośliny kochające słońce. Nie wiem za bardzo co dobierać, żeby "działało". Oczywiście czytam opisy na opakowaniach (teraz, bo bywało, że kupowałam na oślep nasionka), ale chyba potrzebuję Waszej rady, bo tak jak np. zioła lubią słońce, to na moim balkonie zawsze rosną bujnie. Kwiaty już gorzej.
W tym roku chciałabym zazielenić balkon. Zioła będą stanowić istotny punkt, jednak zależy mi również na kwiatach. Chciałabym mieć następujące skrzynki/pojemniki:
1. Ten typowo ziołowy "podwójny"
2. Dodatkowy ziołowy - klasyczna skrzynka
3. Skrzynka z fuksjami (kupię je w sklepie ogrodnicznym - sprawdzały się u nas świetnie)
4. Skrzynka przy której zamocuję kratkę na pnącza - ulepszona wersja naszej "ścianki sznurkowej"
5. 2-3 skrzynki kwiatowe - chciałabym zrobić w nich jakieś fajne kompozycje
Poniżej załączam listę nasion, które posiadam (zbierane od około 2 lat, część dokupiona w tym roku - mam nadzieję, że jeszcze będą się nadawać, część nie była otwierana). Proszę, nie śmiejcie się jeśli dobrałam coś, co kompletnie się nie nadaje. Jak były promocje lub po prostu tanie nasiona, nie zastanawiałam się, tylko brałam z myślą "a może się przyda".
Nasiona:
- koperek ogrodowy
- aksamitka rozpierzchła (bordowa/czerwona)
- nemezja
- maciejka
- floks wielokwiatowy (mieszanka)
- pietruszka naciowa, karbowana
- owies wielkanocny (chciałabym to gdzieś wpleść, żeby było do ścinania dla świnek morskich)
- aksamitka pełna (bordowa i żółta)
- aksamitka wąskolistna
- wilec, powój pnący
- wilec purpurowy
- tunbergia
- groszek pachnący
- lobelia przylądkowa
- dziwaczek
- rzodkiewka fiesta
- marchew (
)
- tymianek właściwy
- oregano
Oczywiście jestem gotowa kupić część roślin w sadzonkach.
Biorę się za sprawę dość późno. W ciągu ostatnich miesięcy dostałam nową pracę i dopiero zaczynam łapać oddech. Mam zamiar poświęcić długi weekend na aranżację balkonu. Będę wdzięczna za każde rady/sugestie. Proszę, powiedzcie mi, co mogę jeszcze wysiać, co można ze sobą łączyć.
Dziś udało mi się dodatkowo kupić taką wiszącą donicę koszykową (plecioną) i chciałabym tam posadzić coś, co będzie ładnie wyglądało w formie zwisu
Pewnie zanudziłam Was swoimi wywodami... jeśli ktoś to przeczytał, to już jestem Wam wdzięczna.
Pozdrawiam,
Magda