Forum Ogrodnicze Oaza

Zakwitła H.heuschkeliana.

Niestety, nie pachnie.

przepiekna jest ta hoya'

Kwitnie u mnie pierwszy raz villosa

Za przyzwoleniem lucy09, przesyłam jej kwitnienie hoy kerri

Mój mix okiełznany.

Jak zawsze mowę mi odebrało

Moje pierwsze kwitnięcie,Davidcumingi,jakież to maleństwa.

Pierwsze kwitnienie malutkiej Multiflory

Coś mi zapachniało,okazało się że to Rebecca.To Bezowe dziecię.

Witam wszystkich,
chciałbym doradzić się co może być problemem mojej Hoji. Podobnie jak wy zaraziłem się urokiem tych roślin stąd chciałem posiadać własny egzemplarz. We wrześniu udało mi się zdobyć dwa fragmenty z końców pędów do ukorzeniania, tak aby miały stożek wzrostu. Po wsadzeniu do wody i odczekaniu około 4-5 tygodni miały już całkiem przyzwoite korzonki, dlatego przesadziłem je do doniczki. Na spód dałem drenaż z keramzytu a na niego podłoże do roślin zielonych. Wszystko by było dobrze, gdyby nie to że od tego czasu Hoya stanęła "jak zaklęta". Po prostu nie dzieję się z nią absolutnie nic. Przez ten czas nie urosła chyba nawet pół centymetra. Stoi pół metra od okna o wystawie zachodniej, nawoziłem ją regularnie, zimą oczywiście tylko raz w miesiącu. Spryskuje ją co jakiś czas wodą. Nie wiem w czym może być problem . Dodatkowo jednej z tych dwóch sadzonek niedawno zżółkł liść zaraz przy stożku. Może wy macie większe doświadczenie jak takiego malucha pobudzić do wzrostu? Bo jak patrze na wasze okazy to można tylko pozazdrościć i zastanawiam się czy doczekam aby moja była chyba 1/10 takiej wielkości . Będę wdzięczny za wszystkie wskazówki .

Na pewno zacznie rosnąć wiosną Rośliny mają swoją mądrość, wiedzą, kiedy jest odpowiednia ilość światła

Czy Twoja hoja to carnosa? Jeśli możesz, postaw ją na parapecie, nie nawoź, dopóki nie zaczęła przyrastać i uważaj, żeby nie zawiało jej chłodne powietrze z okna. To może trochę potrwać, zanim zechce rosnąć... U bardziej "opornych" gatunków potrafi trwać to nawet kilka lat - ale carnosa, tak jak napisała Hiacynta, powinna ruszyć wiosną.
Nawiasem mówiąc, hoja do rośnięcia nie potrzebuje stożka wzrostu - nowe pędy wypuszcza z kątów liści.

Moje hojeczki obiecują,oby tylko donosiły.
Rebecca,Pubicalyx pink i ta na którą najbardziej czekam,Multiflora variegata.Wszystkie to Bezowe dzieci.

No i się doczekałam,pięknie pachnie pachnie już drugi wieczór moja Pubicalyx,Rebecca kończy na czwartym pedunclu,tylko Multiflora się opiera choć tak na nią czekam.

Napoiłam i smocze pyszczki w końcu się otworzyły.

Piękny prezent świąteczny od hoi Kalimantan:

URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/f6d21c1e61a15141][/URL]

Faktycznie piękny prezent,gratuluję.
A u mnie Pubicalyx z drugiego peduncla,trzeci też niedługo.No i Davidcumingii i Multiflorka variegata,najdłużej utrzymuje swoje pyszczki.