Forum Ogrodnicze Oaza

Ja nie jestem specem od szkodników, więc nie wnikając, co roślinę gryzie, wszystkim serwuję gorące kąpiele.

Gdzieś tu na forum jest dyskusja o stosowaniu na przędziorki dobroczynka kalifornijskiego, ale w hipkach nikt się jeszcze tym nie chwalił.

Natomiast wiele osób (ja też) stosowało naturalny, bezpieczny do stosowania w mieszkaniu preparat Agricolle. Jest dobry, tylko trzeba często pryskać, bo działa tylko kontaktowo i szybko przestaje działać.

Obserwuję na razie chyba jest względny spokój...

Zaczynają puszczać kiełki nasionka od Fafki

Rozumiem że wszystkie mamy mocne postanowienie na ten rok o ograniczeniu zakupów i nie robimy wspólnego zamówienia ...a może któraś widziała w sprzedaży w PL Exotic Star ( no nie mogę chodzi za mną)

Jeśli chodzi o dobroczynka kalifornijskiego to eksperymentowałem z nim zimą i wiosną w domu oraz szklarni na przędziorki działa świetnie miałem spokój przez 3 miesiące, ale w amarylisach się nie sprawdził trzeba było użyć chemii.

Nie chciałabym nikogo zdenerwować, więc tylko cichutko zauważę, że w Lidlu oraz w Carrefour są już hippeastra

W każdym razie należy podjąć zwykłe kroki, jak przesadzenie+cynamon, bo zalane, że strach.

O coz to za wspaniała wiadomość a po ile?
Przejdę się w niedziele do naszego może będą jakieś przyzwoite

Ja od paru dni przenoszę swoje ze szklarni do domu. Zrobiło się tego tak dużo, że jestem całkowicie uodporniona na marketowe oferty . Jednak gdyby ktoś rzucił hasło o zbiorowych zakupach u Fluvela, to pewnie nie oparłabym się jednej, dosłownie jedniutkiej cebulce, konkretnie 'Mystica'.

Zibi77 wrote: Pewnie dlatego, że roztocza siedzą w środku cebuli hippeastrum, a dobroczynkom tam nie po drodze.

O nie, nie, nie... Zajrzałam tam
No cóż, ja nie oparlabym się wielu cebulkom. Pewnie ze względu na cenę musiałabym się ograniczać, ale byłby to ciężki wybór
Podoba mi się Candy, Exotic star, Spotlight, Mystica, Purple rain i Samba.

Akurat zajrzałam do Lidla, wzięłam sobie dwa hipki na osłodzenie października, moje nie były nawet przelane. Duże cebule, z żywym korzeniem. Wyspałam z nich podłoże, ale nawet ziemiórek nie zaobserwowałam. Eleni, trochę poniewczasie, ale cena to 15 zł.

Problemem jest nie tyle koszt cebulki, w sumie porównywalny do oferty dobrych polskich sklepów, ale przesyłka... Teraz 23.50, sprawdziłam.
No i nie wiem, czy doczytałyście, dziewczyny - nie pamiętam, jak w Fluwelu, ale niektóre sklepy mają minimalne kwoty zamówień.
Dlatego kilka razy zamawialiśmy zbiorczo.
Najtańsza przesyłka chyba TU, no ale oni są specjalistami tylko od hippeastrów. W Fluwelu można dołożyć do zamówienia wiosenne cebule.
Ps. No jasne, że z dyskontu dużo taniej - tylko jak się ma...sporo, to to z trudem uzyskane miejsce na parapecie chciało by się przeznaczyć dla jakiejś upragnionej piękności, nie dla szóstego Czerwonego Lwa, ładnego zresztą.

No ja skusiłam się i przygarnęłam "biedne dziecko" ( jak to określił mój M ) do domu i postaram się stworzyć mu dobre warunki. Cebula była duża i nawet w miarę ładna ale niestety po dokładniejszym obejrzeniu musiałam kawałek odciąć bo zaczynała gnić posypana obficie cynamonem wsadzona do kubka z perlitem (siły na wydanie 2 pędów ma założone przez producenta w cebuli) zetnę pędy i bedą kwitły w wazonie jak przyjdzie pora by zaoszczędzić jej stresu i mam nadzieję że będzie dobrze.


Co do zamówienia wspólnego mam obiecane że zasponsoruje mi 1-2 szt więc jak by co to jestem za

No cóż, przy takiej cenie wysyłki musiałoby nas chętnych być kilka osób, by w ogóle rozważać taki zakup.

Już chyba z cztery osoby są chętne. Jola, Elena, jak znam życie Zbyszek, może Małgosia CHI...ja bym sobie kupiła może coś z innej półki, ale tym razem nie mam głowy, by się zająć logistyką.
Z hipeastrów interesują mnie te drobnocebulowe, typu "garden".

Ja również nie zorganizuję logistyki zamawiania i odsyłania cebul, mam wyjątkowo ciężki rok Brałam pod uwagę tej jesieni wyłącznie dołączenie do zamówienia, gdyby było
Zmieniając temat, będę realizować projekt artystyczny z hipkiem w roli głównej (jeśli wyjdzie elegancko, to i Wam go zaprezentuję). I tu kilka moich pytań dotyczących ścinania pędów do wazonu. Zwykle tego nie robimy, ale czasem jest taka potrzeba albo sam się złamie. Na etapie otwierania się pojedynczych kwiatów wystarczy mu krótka, powiedzmy 15-20 cm łodyżka? Nie spowolni kwitnienia, nie będzie brzydszy, w pełni się otworzy?

Ja w tamtym sezonie musiałam uciąć pęd bo chciałam ratować cebulkę. Otworzyły się kwiatki całkowicie a cały pęd był krótki. Nawet nasienniki rosły

Dziękuję, Jagódko. I w Twoim odczuciu nie opoznilo to kwitnienia? Tu i czas będzie miał znaczenie.

Mam wrażenie że wszystko odbyło się normalnie z kwitnieniem. Nie chciałabym tym wpisem zepsuć Ci projektu.
Oglądałam dziś na yt coś na temat ścinania kwiatów do wazonu. Może to sobie zobaczysz?

Takie porady dla kwitnienia na jeden raz...przecież roślina właśnie potrzebuje warunków do założenia pąku kwiatowego na następny sezon nie wystarczy ja przechować po uschnięciu liści....kiedyś może nabrałabym się a potem dziwiła dlaczego mi nie zakwitła przecież zrobiłam jak na filmiku...

Po roku czytania i szukania info wiem że te porady nadają się tylko dla tych co chcą hipka na jeden sezon

P.S jeśli chodzi o kwiaty ścinane jest taka praktyka nawet wśród producentów ścinają pędy kwiatowe pakują i wysyłają do kwiaciarni i nic im się nie dzieje normalnie w wazonach czy bukietach potem stoją

Nie wiem właściwie o czym jest początek filmiku oglądałam go bez dźwięku
Chodziło mi bardziej o to nalewanie wody do obciętego pędu...czy to coś daje? Nie wiem.
A odnośnie tylko jednorocznego kwitnienia często to zjawisko obserwuję w sklepie: obojętne jest kupującym w jakim stanie jest cebula, ważne jest tu i teraz

Będę testować dzięki!
Już się sporo nosków wychyliło, a jak się znów jakąś przyzwoita cebula w marketówkach trafi, to może ją wykorzystam do badań w tej materii
W końcu posadziłam ostatni nabytek z Lidla. Jak widać całkiem ładnie się prezentują, może się coś ciekawego trafi