Forum Ogrodnicze Oaza

Mądre, Dorotko
Tylko, jeszcze przed użyciem, daj mu wiązkę wysokiej temperatury (tak na wszelki wypadek)

Spotkaliście się z pozyskiwaniem młodych sadzonek w uprawie poziomej? Ja jakiś czas temu zobaczyłam ten sposób i dzisiaj postanowiłam spróbować. Jednakże w moim przypadku listek ma już korzonki.
Tutaj zdjęcie z netu


Imponujące, prawda? Tylko nie wiem po co są te kamyki.

Ot, i taka kolej rzeczy....jeżeli to może być pocieszające

Mróz…
Przyszedł nocą cichy jak sen
Kiedy spałam, umierały kwiaty.
Zastygała niewidzialna krew
W blasku księżycowej poświaty.

Zamarł w płatkach bezgłośny krzyk
Że to już, lecz dlaczego teraz?
Jeszcze będą słoneczne dni,
Jeszcze nie pora umierać.

Październiki bezduszne jak kat
Wykonują wyrok mroźną dłonią.
Ten porządek ustanowił świat,
Kwiaty giną, kwiaty się nie bronią.

Słońce zajrzy im w źrenic szkło,
Na spuszczone, poczerniałe głowy.
Taki widok oglądam co rok -
Kwiatów życia kres październikowy.

Nie wiem dlaczego czytające ten wiersz serce łomocze ... przecież to tylko kwiaty

Tak zrobię, kaloryfery na najwyższą moc. Muszę wykorzystać to zielone dobro, które mam wokół siebie. I to darmowe

Zastanawiająca jest ta pozioma uprawa. Listek chyba jest w jakiś sposób nacięty

Tak, Dorotko, listek jest cięty tuż pod łączącymi się z łodyżką nerwami. Też tak zrobiłam...zobaczymy

A tu jeszcze takie...domowe scenki...

Tolu, to nie kamyki tylko bezbarwny hydro żel, który powoduje nawilżanie podłoża w którym rosną maluszki, a jednocześnie zapobiega przelaniu roślin w takiej fazie.

Krystencjo....dzięki wielkie

Dzisiaj musiałam wyprowadzić skrętniczki z jednego pokoju
Wypełniły do końca regał i szklaną półkę

Ajś....jestem chora...zdychająca....zakatarzona i kaszląca..

Grażynko kuruj się, bo skrętniczki czekają i jeszcze je zarazisz kaszlem A swoją drogą na dworze jest obrzydliwie, u mnie trochę przestało wiać, tym razem niewiele zniszczeń, bo większość już schowana, ale sprzątania na 2 dni.

Oj biedna ty moja Tolciu, rozchorowałaś się nam i to teraz?! Zdrowiej nam szybciutko i kuruj się Graziu.

Oj Tolciu współczuje. Fakt pogoda nie dopisuje, wiec fruka w tym powietrzu tyle tych zarazków i musiałaś coś złapać. Zdrowia Ci życzę

Graziu kuruj się kochana

Dziękuję, Kochani.... Pewnie te Wasze Dobre Fluidy pomogły, bo już mnie kręci żeby robić jakąś sesyjkę

Tolciu, ty się lepiej zakręć koło łóżka co by wydobrzeć, a nie się doprawiać sesyjkami.

Krystencjo....kiedy nie mogę...muszę...no bo jak tu nie oddać hołdu pięknemu, pierwszemu kwiatkowi nowej odmiany CF - Ksjusza?

Dobrze Grażynko, że już Ci lepiej, a jak mamy do czego wstawać to zdecydowanie szybciej zdrowiejemy

Ostatni dzień pażdziernika