Forum Ogrodnicze Oaza

U mnie w tym roku też nie ma gąsienic cudownej urody. Zapewne za sprawą pierzastych strażników drobnej postury.
Jakoś do tej pory nie udało mi się ich sfocić.
Ale przy okazji mam pytanie.
Co za stworzenie przygotowało sobie jajecznicę na liściu pomidora?

Po około dwóch tygodniach, wczoraj to to wykluło się i obecnie wygląda tak;

Przez przypadek uciąłem liść. Ale przechowuję go w wodzie i czekam na dalszy rozwój wypadków. Mogę to towarzystwo jeszcze przetransportować na macierzysty krzak o ile to nie jest jakiś szkodnik.
Na razie pilnuję go jak oka w głowie.
Proszę o jakieś sugestie.

Trochę stonkowato mi to wygląda Ze zdjęcia mogę się mylić, ale w realu rozpoznam każde stadium rozwoju stonki, tyle jej się nazbierałam na polu u dziadka

Stonka to to nie jest na 98%.
Zauważ że na obrazku przedstawiony kolor nabiału to po mojemu jaśniutki zielony (groszkowy), stonki jajka są zółte.
Stonka składa zazwyczaj jaka na rewersie liścia a te są na awersie, na wierzchu .
Też ze stonką od dziecka jestem w zażyłych stosunkach.
Na razie liść w szklance z wodą i towarzystwo rośnie. Nie ma co focić bo przez lupę patrząc to to niewiele urosło.

Hiacynta wrote:
Alinko, a ja znalazłam w sieci burczatkę łąkową... a może to jedno i to samo?

Keram, u mnie w warzywniaku identyczne seledynowe jajeczka i nawet sposób ich złożenia taki sam. Podziel się proszę wiedzą na temat ich właściciela

Hmmm,to ja tez wam pokażę kilka portecików tego i tych co odwiedzaja moja działkę;
















Fiony zdobycze;
Ale tylko sie mini trochę pobawi i puszcza ,tak samo jest z myszkami,jest nie nauczona to po prostu pokojowy kotek ;:306

U Kerama wykluły się larwy jakiegoś pluskwiaka różnoskrzydłego, rodzinę określiłabym na tarczówkowate.

Magdo, pewnie to jest to samo Barczatka łąkowa, barczatka napójka, napójka łąkowa to ta sama ćma

Aniu, niezłe łowy zrobiłaś ciekawa menażeria do Ciebie zawitała

mag wrote: Sytuacja monitorowana na bieżąco. Towarzystwo w obecnej chwili wygląda praktycznie jak na obrazku. Na razie nawet nie rozłazi się i nie żeruje.
Sam jeszcze nie wiem do kogo należą. Myślałem że od Was dowiem się co to za towarzystwo. Tarczówkowate widuję często na roślinach. Może to one? Nie mam pojęcia.

Po południu zaszły zmiany. Towarzystwo zmienia upierzenie. Foty marnej jakości, robione wieczorem jak zauważyłem zmiany.

Śniadanko

Obiad

U mnie był taki żuk?



i nie udało mi się zrobić dobrego zdjęcia motylkowi

Marysiu, a on martwy, że te mrówki do niego tak się dobierały?
Modraczki i u mnie latają, ale ja ze swoja "działkową" małpką to nawet nie przymierzam się do nich

Moje towarzystwo pieczołowicie hodowane wyniosło się lub posłużyło jako pokarm dla jakiejś pticy. Wszystko zniknęło. Po linieniu co widać na obrazku - ten najjaśniejszy osobnik na dole to powraca z linienia. Co ciekawe każdy osobnik jak zrzucał za ciasny garnitur to schodził ok 2 cm i tam zrzucał stare szaty aby następnie powrócić do "gniazda". Po powrocie z pracy miałem zamiar przefocić to towarzystwo ale rozczarowałem się jak zobaczyłem pusty liść. Wielkie to to nie było max 2mm ale patrząc przez lupę można było dostrzec jakieś znaki szczególne. Czy możliwe aby w tym stadium towarzystwo mogło już latać?

Orszulkaa wrote: Martwy nie był, ale jakoś bardzo powoli się przemieszczał...

Założyłem nowy temat ponieważ nasze ogrody i ich otoczenie odwiedza wiele zwierząt-wiadomo dzikie zwierzęta są płochliwe i ciężko jest je złapać w obiektyw aparatu fotograficznego. Ostatnio zrobiłem zdjęcia sarny z młodym która systematycznie odwiedzała okolice naszego ogrodu-widocznie miała w okolicach legowisko .Dodam że mieszkamy 2 km od ruchliwej trasy,30 km od Warszawy, i okolice to rozproszone wsie,łąki,grupy zadrzewień-do lasu jest dość spory ,,kawałek''.

Była dyskusja: czy to szablak żółty, czy młodziutki samiec szablaka krwistego, bo te miewają skrzydła zażółcone przy nasadach.

Warcabnik ślazowiec ( Carcharodus alceae )